Jak nieoficjalnie udało się dowiedzieć naszej redakcji, planowane jest rozpoczęcie ścisłej współpracy pomiędzy Fight Exclusive Night i Profesjonalną Ligą MMA. Na chwilę obecną nieznane są jednak szczegóły tej operacji.
Nie od dziś wiadomo, że planem prezesa FEN-u Pawła Jóźwiaka jest zawojowanie polskiej sceny mieszanych sztuk walki i stworzenie realnej konkurencji dla KSW, a nawet zdobycie prymatu nad Wisłą. Niewątpliwie patrząc na FEN można zauważyć pewne przesłanki, dzięki którym włodarze organizacji z optymizmem mogą patrzeć w przyszłość. Najważniejsza jest oczywiście umowa z Polsatem, stacją bazową polskiego MMA, która sprawia, że FEN dystansuje, pod kątem dostępu do widza, pozostałych konkurentów na rynku. Problemem jest tutaj brak wykorzystania polsatowskiego potencjału, co widać po wynikach oglądalności. Receptą na powyższy problem może być stworzenie własnych bohaterów, którzy przyciągną widza. Z odsieczą mogą przybyć zawodnicy PLMMA. Na ostatniej gali organizacji Jóźwiaka widzieliśmy już Pawła Żelazowskiego, a według naszych informacji współpraca w zakresie pozyskiwania przez FEN zawodników Mirka Oknińskiego ma się rozwijać.
W PLMMA głównym problemem są finanse, co zmusiło Oknińskiego do ograniczenia ilości gal. Co za tym idzie, zawodnicy Poland Top Team oraz inne czołowe postacie PLMMA mają teraz ograniczone możliwości występów. Orange Sport na pewno nie daje polsatowskiego potencjału, dlatego decyzja obu panów o współpracy wydaje się uzasadniona.
Z tego co udało nam się dowiedzieć PLMMAF (Polska Ferderacja MMA), której założycielem i prezesem był Mirek Okniński (władzę przekazał Karolowi Matuszczakowi przyp. red.) będzie sprawowała nadzór nad galami FEN-u. Dla przypomnienia, jak czytamy na stronie PLMMAF, głównym jej celem jest wsparcie rozwoju polskiego MMA, w sposób transparenty poprzez m. in. wprowadzenie jednolitych przepisów, które zostały wypracowane przez IMMAF jako światowy standard, sankcjonowanie imprez tak, aby spełniały światowe standardy (bezpieczeństwa, transparentności np. sędziowania oraz wsparcie dla sportowców, organizatorów. Potwierdzeniem tej informacji może być niedawne ogłoszenie Pawła Jóźwiaka o wprowadzeniu w jego organizacji testów antydopingowych, które są “oczkiem w głowie” Mirosława Oknińskiego. Miejmy nadzieję, że w przypadku FEN-u będzie to przeprowadzone w pełni profesjonalnie. Do tej pory na polskich galach testowanie odbyło się dwukrotnie. Pierwszym przypadkiem była gala PLMMA Extra 20 gdzie wyrażono chęć skontrolowania bohaterów walki wieczoru. Sprawa zakończyła się kompromitacją, jedynie Józef Warchoł poddał się testom, Kamil Bazelak odmówił. Kolejne testy miały miejsce po gali PLMMA 47, Marian Ziółkowski i Bartłomiej Kurczewski wyrazili zgodę na badanie. Niestety do tej pory nie znamy jego wyników. Z tego, co nam wiadomo na przeszkodzie stanął koszt wykonanych badań, chodzi o 880 zł, które miał wziąć na siebie organizator gali.
O ile sankcjonowanie krajowego MMA przez różne instytucje budzi kontrowersje, o tyle pozytywnym aspektem w dalszej działalności FEN-u może być skorzystanie z zaplecza sędziowskiego PLMMA. Jak pamiętamy, wiele dyskusji wzbudzały decyzje sędziego Sebastiana Jagielskiego, który już nie współpracuje z organizacją, dlatego osoba Piotra Michalaka pozwoli zapewnić sędziowanie z najwyższej półki, wewnątrz, zapowiedzianej już wcześniej klatki.
W krótkiej rozmowie telefonicznej z Pawłem Jóźwiakiem zapytaliśmy o pojawiające się plotki. Prezes Fight Exclusive Night zapewnił jedynie o ociepleniu stosunków z Mirosławem Oknińskim i potencjalnej współpracy. Z rozmowy możemy wywnioskować, że niebawem doczekamy się oficjalnej informacji.
Czyli jednak pinki i mózg. Tylko po cholerę ten związek mma…
MMA ROCKS ujawniło coś nie oficjalnie o PLMMA. Czemam aż Mirek wywoła gównoburzę. 😎
Z czym ostatnio świrował? Transmisjami na jakimś kanale PLMMA ?
Niezależnie co z tego wyniknie i tak będzie pewnie zabawnie
Przy dobrej współpracy (czyt. zawodnicy PLMMA + oprawa FEN) to zdecydowanie ma sens. Póki co to puste słowa, Mirek Okniński ma moim zdaniem zbyt autorytarny charakter do takiej kooperacji, ale oczywiście życzę powodzenia i z ciekawością czekam na dalszy rozwój wypadków.
Dodam jeszcze komentarz merytoryczny:
Współpraca może wyjść, jeżeli panowie Mirosław i Jóźwiak znajdą pomysł na dzielenie profitów z współpracy, sposób jak w praktyce ma to wyglądać.
Bo co FEN może mieć z PLMMA? Bazę zawodników. Każdy zauważył politykę FEN: zatrudniają młodych Polskich najzdolniejszych, ustawiają pojedynki między najlepszymi Polakami zaczynajaćymi wchodzić na szczyt i z nich wyłaniają się coraz większe gwiazdy, jak chociażby ostatnio Szymańskiemu udało się rozsławić na Kiełku, jedną walką. Tym sposobem nie muszą się bawić w polska-zagraniczne walki, na jakich wybijał się FEN. To jest do innego kibica, tutaj nie potrzeba kusić widza nowością sportu jakim jest MMA przyciągając patriotycznymi spotkaniami "Polak pokonuje amerykańskiego wreslera!" .
Idą w polskie podwórko i korzystanie z zaplecza PLMMA, które jest ogromne, ma sens. Pytanie jak współpraca ma wyglądać by Mirek był zadowolony? Gale PLMMA jako niższa liga tworząca zawodników któych występy w PLMMA będą ukonorowane występem na dużej gali FEN, która w zamian za to będzie sygnować swoje gale także logiem PLMMA?
Nie wiem, niby to ma sens, ale z drugiej strony Jóźwiak nie musi z Mirkiem wchodzić w współpracę dobrowolną, może po prostu bez pytania wykupywać zawodników z PLMMA na swoje gale, gdy Ci w PLMMA wyrobią sobie nazwisko.
Jeden ma klatkę,drugi ma lasery.Logiczne.
Starcie tag teamów: Okniński-Józwiak vs Kawulski-Lewandowski w drugiej połowie 2016 roku.
Only in Pej Per Wiu.
A tak śmiertelnie poważnie, to wyczuwam olbrzymią zawartość LOL contentu 🙂
FEN nie miał w swojej stajni znanych "freaków" którzy przyciągnęliby przed telewizory niedzielnych fanów mordobicia dlatego oglądalność była słaba. KSW długo swoją markę budowało i co by o nich nie powiedzieć stają się coraz bardziej poważną organizacją której żadne freak fighty nie są już potrzebne. a wracając do FEN to nie wiem czy ta fuzja wyjdzie im na dobre.
jak dla mnie ze strony FENu średni pomysł, no ale zobaczmy co z tego wyrośnie… 3mam kciuki, bo KSW przyda się oddech konkurencji na plecach również na krajowym rynku.
Obawiam się, że jednak Pinky i Pinky
Akop Szostak vs Marcin Najman i popcorn znika z Biedronek
Akop Szostak vs Najman mógł być na pierwszą walkę Szostaka, teraz już odpada ustawiać go z Najmanem.
Biorąc pod uwagę jacy zawodnicy mogliby dołączyć do FEN to trzeba za tym mocno trzymać kciuki.W wadze średniej do Różanskiego,Grzebyka dolaczyliby Chmielewski, Sokolis, Naruszczka,Brandys, w lekkiej Szczurek, w półciężkiej może by się dało Zawade ściagnac, poziom sportowy sie podnosi.
coś jak swego czasu Pudzian i Najman 😉
o to lotto…
Mialy byc wielkie gale PLMMA w jeszcze wiekszych halach a skonczy sie na wspolnej gali z FEN w Legionowie. Najbardziej znani zawodnicy, poza Ziolkowskim i Chmielewskim, znalezli sie juz badz zaraz znajda w innych organizacjach. PLMMA jaka znalismy po prostu juz nie istnieje, podobnie jak pokazujaca ja stacja. Niestety.
Jóźwiak naprawde potrzebuje tej współpracy? Tzn czy zawodnicy Mirka są poblokowani kontraktami?
Najman jest po zwycięstwie! Kometa Halleya częściej lata w okolicy niż nadarza się taka okazja na wielką medialną walkę dla niezdartego Marcina
Bartnicki na 100 %, pojecia nie mam jak pozostali.
Oj znika coraz więcej polskich federacji. Wszyscy chcieli być lepsi od ksw, prommac zniknął, teraz fen pochłonie plmma i coraz mniej gal w roku. miejmy chociaż nadzieję że jakoś gal i fight cardu się polepszy :bye:
Poczekam na owe, bo nie mogę sobie wyobrazić, co do takiej współpracy miałoby wnieść PLMMA.
No raczej nie są. To byłoby wbrew idei PLMMA i etyce MO.
Jak by nie patrzeć fen zagarnął by paru ciekawych fighterow. Coraz bardziej podoba mi sie wojenka fen z ksw.
Łączą siły źle brzmi. Niech Fen wchłonie PLMMA raczej biorąc kilka ciekawych nazwisk, które nie chcę obijać kelnerów, a toczyć solidne walki w FEN'ie, których ostatnio sporo. Tak czy siak to byłoby dobre wg mnie. Jedna organizacja pod KSW, robiąca solidne gale częściej mi wystarczy. I odświętnie KSW robiące swoje (choć szkoda, że nie częściej, najlepiej raz w miesiącu…).
Zgadzam się. Nie ma miejsca na większą ilość profesjonalnych organizacji w Polsce. Owszem, amatorskie gale jak najbardziej, ale jeśli ktoś poważnie myśli o zagrożeniu KSW to nie może sobie pozwolić na dalsze rozdrobnienie rynku.
Oby wspolpraca wyszla na dobre Polskiemu MMA. Widac ze Pawel Jozwiak ma zapedy na prym na naszym podworku a co za tym idzie i w Europie. Bedzie to niezwykle trudne ale nie niemozliwe. Wszystko idzie o rozpoznawalnosc produktu i gwiazdy. Poki co KSW ma marke i mega gwiazdy. Ale co dalej? 2 gale w roku na otwartym Polsacie to troche malo na promowanie nowych gwiazd poza tym kilka gal FENu rocznie moze zapisac sie w swiadomosci kibicow dodajac do tego kilka gwiazd (jedna z nich moglbyc juz w tej chwili Pawel Kielek ktory jednak doznal porazki) i dominacja KSW moze byc stopniowo niwelowana ale poczekajmy na rozwoj wydarzen. Jedno jest pewne pozycja KSW na kilka najblizszych lat nie powinna byc zagrozona
Z drugiej strony Polski rynek widzial bym w postaci KSW jako dominujaca federacje potem FEN czyli taka mniejsza ale z duzym potencjalem dodtakowo pokazujaca walki Kockboxingu i PLMMA czyli idaca na ilosc gal gdzie mozliwosc pokazania siemaja mlodzi zawodnicy. I wokol takiego schematu powinno funkcjonowac nasze MMA. Pamietamy jak konczyly organizacje, ktory chcial przebic KSW. Konkurencja jest potrzeba ale zdrowa konkurencja
Jeżeli współpraca będzie dotyczyć parku zawodniczego to super sprawa. Teraz mamy przykład Jakub Boczek, który ostatnio bił się dla PLMMA zawalczy z Pawłem Kiełkiem. Myślę, że jest to obopólna korzyść. Zawodnicy PLMMA zyskają trochę sławy na galach FEN, a i organizacja Jóźwiaka na tym nie ucierpi bo dostanie solidnych zawodników. Przecież nikt nie mówi, że PLMMA oddaje swoich zawodników na wieki wieków amen. Wypożyczanie i walczenie w obu organizacjach naprzemiennie jest dobrym wyjściem.
Poza tym FEN może wypożyczać klatkę od PLMMA na swoje eventy.
Jeżeli współpraca będzie dotyczyć parku zawodniczego to super sprawa. Teraz mamy przykład Jakub Boczek, który ostatnio bił się dla PLMMA zawalczy z Pawłem Kiełkiem. Myślę, że jest to obopólna korzyść. Zawodnicy PLMMA zyskają trochę sławy na galach FEN, a i organizacja Jóźwiaka na tym nie ucierpi bo dostanie solidnych zawodników. Przecież nikt nie mówi, że PLMMA oddaje swoich zawodników na wieki wieków amen. Wypożyczanie i walczenie w obu organizacjach naprzemiennie jest dobrym wyjściem.
Poza tym FEN może wypożyczać klatkę od PLMMA na swoje eventy.
– Współpraca tych dwóch panów to dobro dla zawodników (Kontakty, wypłacalność, wojna kontaktowa o zawodnika z KSW kto da więcej)
– Będzie bardziej patrzeć na nowe młode talenty, bo jak jeden przegapi to drugi podbierze.
– KSW będzie musiało zwiększyć liczbę gal.
– Będziemy mieli w Polsce takie coś jak kiedyś było w USA czyli UFC vs Strikeforce (Ranking polski będzie bardziej się zmieniał, niż do tej pory)
– Ładne oprawy gal, zwiększenie popularność, więcej sponsorów, więcej kasy dla zawodników i klubów.
I najważniejsze…
Czy w Polsce jest potencjał finansowy i marketingowy na dwie dobre i czołowe organizacje z bardzo dobrymi parkami zawodniczymi.
– Współpraca tych dwóch panów to dobro dla zawodników (Kontakty, wypłacalność, wojna kontaktowa o zawodnika z KSW kto da więcej)
– Będzie bardziej patrzeć na nowe młode talenty, bo jak jeden przegapi to drugi podbierze.
– KSW będzie musiało zwiększyć liczbę gal.
– Będziemy mieli w Polsce takie coś jak kiedyś było w USA czyli UFC vs Strikeforce (Ranking polski będzie bardziej się zmieniał, niż do tej pory)
– Ładne oprawy gal, zwiększenie popularność, więcej sponsorów, więcej kasy dla zawodników i klubów.
I najważniejsze…
Czy w Polsce jest potencjał finansowy i marketingowy na dwie dobre i czołowe organizacje z bardzo dobrymi parkami zawodniczymi.
Ogólnie bawią mnie głosy o wojnie KSW z FENem. Przecież tym drugim brakuje co najmniej kilku lat, by mówić o jakimkolwiek wyrównaniu poziomu z Konfrontacją. Świetnym przykładem jest choćby fakt, że KSW zestawieniami Khalidov – Materla, Materla – Drwal czy choćby Bedorf – Kita przebijają – również podane w tym samym Puncherze – zestawienie Szymańskiego z Golonkiewiczem. Ta organizacja może zająć co najwyżej drugą lokatę i mimo wszelkich starań Jóźwiaka w ciągu najbliższych dwóch/trzech lat ta sytuacja raczej nie ulegnie zmianie.
Co do samej współpracy – ruch nie wiem, czy przypadkiem zbędny… przecież z uwagi na kryzys PLMMA, Jóźwiak może sobie podkupić zawodników Oknińskiego i robić to za każdym razem kiedy Mirek na swoich galach wykuje nowy talent.
Ogólnie bawią mnie głosy o wojnie KSW z FENem. Przecież tym drugim brakuje co najmniej kilku lat, by mówić o jakimkolwiek wyrównaniu poziomu z Konfrontacją. Świetnym przykładem jest choćby fakt, że KSW zestawieniami Khalidov – Materla, Materla – Drwal czy choćby Bedorf – Kita przebijają – również podane w tym samym Puncherze – zestawienie Szymańskiego z Golonkiewiczem. Ta organizacja może zająć co najwyżej drugą lokatę i mimo wszelkich starań Jóźwiaka w ciągu najbliższych dwóch/trzech lat ta sytuacja raczej nie ulegnie zmianie.
Co do samej współpracy – ruch nie wiem, czy przypadkiem zbędny… przecież z uwagi na kryzys PLMMA, Jóźwiak może sobie podkupić zawodników Oknińskiego i robić to za każdym razem kiedy Mirek na swoich galach wykuje nowy talent.
oby im to wypaliło, w PLMMA jest kilku chłopaków których chętnie zobaczył bym na Fenie.
oby im to wypaliło, w PLMMA jest kilku chłopaków których chętnie zobaczył bym na Fenie.