Wyniki po kliknięciu.
Walka wieczoru:
70 kg: Piotr Niedzielski pok. Petera Varadiego przez poddanie (duszenie trójkątne rękoma), runda 3., 0:58.
Karta główna:
57 kg: Petra Castkova pok. Małgorzatę Smaczniak przez niejednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 28-29).
84 kg: Kuba Kamieniarz pok. Piotra Kadłubowicza przez poddanie (klucz na rękę), runda 1., 3:11.
70 kg: Nikodem Szymański pok. Mateusza Buczkowskiego przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 2., 3:17.
Walki amatorskie:
120 kg: Adrian Zawadzki pok. Bartka Klasia przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28). *
84 kg: Mateusz Rybak pok. Roberta Radkiewicza przez KO (wysokie kopnięcie), runda 1., 0:26. *
52 kg: Ewelina Woźniak pok. Dorotę Norek przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28). *
61 kg: Ireneusz Chudzik pok. Marcina Taszarka przez TKO (przerwanie narożnika), runda 3., 1:23. *
* walki amatorskie
Fajnie ze oprocz FENu w Polsce odbywa sie jeszcze takie wydarzenie. Z racji zawodnikow w wiekszosci anonimowych nawet dla fanow MMA z COHONES na forum nie widac zainteresowania przeciwnie do postu odnosnie relacjii z FEN to jednak zawodnicy maja miejsce aby pokazac sie miejscowej publicznosci i zaznaczyc swoje miejsce na zawodniczej mapie
Myśle ze to wina nawałnicy gal w jednym weekendzie 🙂
Czas na poważnych rywali dla Niedzielskiego .( Liczę ,ze za ten komentarz nikt mi nic nie wbije )
Szkoda Gosi 🙁
Pierwotnym rywalem miał być Alan Langer, ale tydzień przed walką wypadł.
Jakieś szczegóły jak wyglądała walka?
Nie była efektowna w pierwszej rundzie klincz w ktorym Gosia przypierała do siatki, ale Castkova byla w nim aktywniejsza. Pozniej doszło do patowej sytuacji, gdy Gosia siedziała na plecach Czeszki *w stójce) i probowała duszenia, ale tatrzymała jej głowę o Malgosia nie mogła z tego wyjść. Ciężka runda do punktowania. W drugiej rundźie również duzo klinczu a w trzeciej juź opadły z sił i też za wiele sie nie działo. Walka w większości była w klinczu.
Była bardzo wyrównana.
Wszystko sprowadza się do oceny pierwszej rundy, bo w drugiej Gosia miała obalenie i dosiad, a poza tym niewiele się działo, a w trzeciej Czeszka trafiała dużo mocniej (co zresztą było regułą dla całej walki) i kontrolowała całą odsłonę.
W pierwszej Gosia dociskała przez większość rundy do siatki Ciastkovą, ale przed dobre trzy minuty zaatakowała może z pięcioma ciosami, podczas gdy Petra cały czas atakowała kolanami i ciosami, z których kilka było naprawdę dobrych. Na ok. 1-1:20 przed końcem Polka złapała się za plecami rywalki, zapięła jedną nogę i… nic więcej. Zero ciosów, zagrożenia itd.
Zatem: Pierwsza – według mnie dla Castkovej, ale jeden sędzia dał Gosi. Druga – Smaczniak; Trzecia – Castkova.
Jest i wideo.