Krótka relacja, wyniki i walki Polaków

Tylko jedno zwycięstwo w trzech pojedynkach odnieśli polscy zawodnicy na gali Cage Warriors 42 w Cork City. Niegdyś najwyżej notowany lekki w Polsce Grzegorz Trędowski (MMA 12-9-1) padł ofiarą brutalnego 10-sekundowego nokautu z rąk Tima Newmana (MMA 11-2). Już w pierwszej wymianie ciosów Walijczyk trafił naszego zawodnika lewym sierpowym, którym wysłał go zamroczonego na deski.

W pozostałych polskich pojedynkach, zawodnika Husaria Fight Night Wojciech Antczak (MMA 4-2) dopisał do rekordu zwycięstwo przez gilotynę w pierwszej rundzie nad Michaelem Kukowskim (MMA 0-1), a debiutujący Marek Piekarski (MMA 0-1) przegrał przez TKO z Johnem Sheilem (MMA 2-0).

W walce wieczoru gali niepokonany Joe Duffy (MMA 9-0) bez większych problemów odprawił Hiszpana Oriola Gaset (MMA 10-7). Młody Irlandczyk po krótki siłowaniu w klinczu, obalił rywala, zdobył dosiad i wykończył uderzeniami.

Walka wieczoru:

70 kg.: Joe Duffy pok. Oriola Gaseta przez TKO (uderzenia), 2:46 runda 1

Pozostałe:

84 kg.: Jake Hecht pok. Craiga White’a przez poddanie (duszenie północ południe), 4:48 runda 2
77 kg.: Cathal Pendred pok. Vlada Malko przez TKO (uderzenia), 3:14 runda 2
84 kg.: Chris Fields pok. Mario Stapela przez TKO (kontuzja), 0:36 runda 3
70 kg.: Tim Newman pok. Grzegorza Trędowskiego przez KO (lewy sierpowy), 0:10 runda 1
73 kg.: Tom Maguire pok. Pata Vickersa przez poddanie (gilotyna), 2:40 runda 2
70 kg.: Tom Sullivan pok. Yuriego Malko przez TKO (poddanie przez narożnik), 5:00 runda 2
73 kg.: Kevin Donnelly pok. Kierana Malone’a przez TKO (cios na korpus i uderzenia), 1:17 runda 2
90 kg.: Wojciech Antczak pok. Michaela Kukowskiego przez poddanie (gilotyna), 1:17 runda 1
84 kg.: John Sheil pok. Marka Piekarskiego przez TKO (uderzenia), 1:48 runda 1
65 kg.: Sean Tobin pok. Dylana Sheehana przez jednogłośną decyzję, 3 x 30-27
70 kg.: James Heelan pok. Liama Og Griffina przez TKO (uderzenia), 2:00 runda 1
61 kg.: Shane Marum zremisował z Darrenem Geasleyem

14 KOMENTARZE

  1. wow, Grzesiek wpadł pod „wiatrak”, szkoda go, ale trzeba przyznać, że ostatnio postępy coraz mniejsze robi…………Jocz widzę jest dość popularny jeśli chodzi o bycie corner guyem:)

  2. Jedno słowo ciśnie mi się na usta: miazga! Szkoda Grześka i reszty naszych. Brawa dla Wojtka Antczaka.

  3. KO typowo bokserskie. Teraz już wiem czemu Grzesiek ma tyle przegranych. Nie trzymać gardy ? To trzeba umieć 🙂

  4. Przed walką wypowiadał się, że kolega do niego w ubiegłym tygodniu zadzwonił i mu tą walkę zaproponował. Co było dalej wszyscy widzieli.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.