Andrzej Kosecki po nieudanych startach w kategorii ciężkiej powraca do swojej pierwotnej wagi 93 kg. „Balrog” 20 kwietnia w Sieradzu na gali Fighters Arena 7 zmierzy się z reprezentantem MMA TEAM TRÓJMIASTO, Tomaszem Stoińskim(1-0). Dla Koseckiego będzie to pojedynek z gatunku „być albo nie być”. Mieszkaniec Zduńskiej Woli w sześciu dotychczasowych pojedynkach, tylko raz cieszył się ze zwycięstwa.
„Muszę coś zmienić, wygląda na to że kategoria ciężka to nie był dobry wybór, który obrałem. Po ostatniej walce było widać dużą dysproporcję siłową i gabarytową” – wspomina Kosecki. W Andrzeja wierzy natomiast właściciel federacji Marcin Jesiotr, który pomimo jego szybkiej porażki na FA5 nie skreśla go ze swojej karty walk: „Rekordy nie walczą. Jest w Polsce wielu zawodników którzy są niepokonani a tak naprawdę walczyli tylko z amatorami albo przypadkowymi ludźmi. Andrzej jak już wychodził to tylko do najlepszych. Mam nadzieje że „Balrog” wreszcie się przełamie i pokaże na co go stać. Kolejnej szansy nie będzie” – kwituje szef FA.
Faktycznie chyba najslabszy rywal w karierze Koseckiego.
@Vae
Dla mnie poziom Kotina tak zaocznie zerkając na sherdog.
Nie dał rady w ciężkiej a idzie do półcieżkiej ? no way
W LHW jest trudniej niż w HW.
Spec od „przewrócen” hahah