Zieliński

Adrian Zieliński (MMA 11-3) pozostał mistrzem PLMMA w wadze lekkiej i jako pierwszy Polak pokonał Nikko Puhakkę (MMA 28-16) na gali w naszym kraju.

W pierwszej rundzie, po kilku badawczych wymianach, Zieliński powalił Puhakkę prawym overhandem, jednak nie zdołał wykończyć dzieła, a walka wróciła do stójki. W tej płaszczyźnie Zieliński kontrował konsekwentnie dążącego do parteru rywala i sam zdobywał obalenia na swoją korzyść. Fin w drugiej odsłonie dopiął swego i obalił zawodnika Arrachionu. Wtedy to walka była bliska zakończenia przed czasem, gdy Zieliński skręcił się błyskawicznie do dźwigni prostej na łokieć. Starcie jednak znów wróciło do stójki, a Fin po raz kolejny obalił Polaka. Trzecia pięciominutówka przebiegała głównie pod znakiem wymian w stójce z obaleniem wykonanym przez doświadczonego Fina w ostatnich sekundach walki.

102 KOMENTARZE

  1. @dobryskun nie widziałem walki, ale też odniosłem takie wrażenie po opisie… O co chodzi?

  2. Ani jeden z nich nie zasłużył na zwycięstwo walka na remis , pierwsza polak druga fin w trzeciej adrian zadał kilka lekkich prostych na co niko odpowiedział obaleniem ale zwycięstwo dali naszemu 

  3. Nie ma nic o tym jak te wymiany wyglądały, nic o tym kto dyktował tempo, więc gdzie Wy macie to potwierdzenie, że Fin wygrał? Bo obalenie? Tylko obalenie dla Was się liczy i od razu rundy rozdajecie? Chojni jesteście dla obcokrajowców zwłaszcza;]

    Poza tym obalenie nie było dopięte i nic po nim nie mogło nastąpić poza końcowym gongiem, a po to się przenosi walkę do parteru by coś tam robić. Wyraźna akcja na punkty, mało wartościowa z przebiegu walki i duchu TEGO sportu, gdy to nie grappling jednak. Puhakka mógł działać wcześniej, a miałby pewne zwycięstwo, bo obalenia wchodziły niemal niestety jak w masło, gdy zechciał.

    Osobiście najbliżej byłem 10:9 Adrian, 9:10 Niko i 10:10, ale nie wiedziałem czy rundy remisowe mogą być skoro nie było mowy o dogrywce, a walka w końcu o pas…A im dłużej było od 3 rundy tym ciężej było zdecydować, a chyba jednak po przemyśleniu uważam, że nie można było nie docenić większej aktywności Adriana, większej ilości ciosów jakie odniosłem wrażenie, że jednak zadał, choć sporo również niecelnych, ale te się nie powinny według mnie liczyć, chyba, że jako uniki Puhakki ;]

    Kiedyś była zasada, że skuteczna obrona obaleń czy ciosów nie jest punktowana, punktuje się ofensywę. Co innego wysnułem z podanych wcześniej w temacie gali zasad…

  4. Chojni jesteście dla obcokrajowców zwłaszcza;]

    Polacy to gościnny naród 🙂

  5. Dla mnie też mega wałek z tą wygraną Adriana… Ach szkoda że tak Puchatka przekręcili bo ogólnie gala była bardzo dobra ale kurwa ten werdykt to ja pierdole!!! Są jakieś granice że jakoś można pomóc swoim ale kto w tej walce widział wygraną Polaka powinien dać sobie spokój z tym sportem… Już nie wspomne o sędziach( Venom co Ty/Wy oglądaliście)???

  6. Hojni nie hojni , by był remi i by było uczciwie i nikt by pretensji pewnie nie miał, A takto się jeszcze okaże że ktoś punktował 30-26 albo 30-27

  7. Born, co ty chcesz przyznawac wygrane za to kto dyktowal tempo i kto zadal wiecej ciosow w powietrze? Jezeli Strzelczyk nie wygral ostatniej walki, bo lewy prosty to ma malo i nie zrobil nic by przechylic zwyciestwo na swoja strone to jakim cudem Zielinski wygral 3 runde?

    Jak dobrze, ze za tydzien gala KSW. Sedziowie puntkowi beda mieli okazje do rehablitacji.
    „Chciałbym aby na naszych galach jednak największym bohaterem był zawodnik, a walka najważniejszym momentem”
    Maciej Kawulski

  8. "Hojni nie hojni , by był remi i by było uczciwie i nikt by pretensji pewnie nie miał, A takto się jeszcze okaże że ktoś punktował 30-26 albo 30-27"

    30-29 Wojciechowski, 29-28 Bronder, 30 – 28 Rysiewski

  9. No właśnie bo zadał sporo innych ciosów, a Puhakka głównie proste plus próbę niedokończonego obalenia 😉

    Przecież o tym kto zadaje w powietrze mówił kto inny 🙂 Ja tylko dementowałem, 50% ciosów w powietrze z setki to wciąż 50, 80% skuteczności, ale przy 50 wyprowadzeniach to jedak tylko 40 ciosów, jednak zadał ich więcej próbujący, nieważne kto był bardziej celny;) Jeśli jednak źle widziałem walkę i nie tak było z tymi ciosami to cóż, nie oglądałem jej jako sędzia jednak 😉 Widziałem kto walczy, a kto zwleka i dla mnie klatką rządził i stójką Zieliński do 4 minuty i 40+ sekundy.

    PS: To co Benoit wkleił w temacie gali

    "3. Sędziowie powinni oceniać techniki mieszanych sztuk walki, takie jak skuteczne uderzenia, skuteczną pracę w parterze, kontrolę obszaru walki, agresję i skuteczną obronę.
    4. Ocena powinna być wykonywana według kolejności przedstawionej w pkt. 3. Czyli według tego najwięcej punktów przyznawanych jest za skuteczne techniki uderzane, następnie za techniki parterowe, kontrolę obszaru walki, agresję i skuteczną obronę.
    5. Skuteczne techniki uderzane (stójkowe) są oceniane na podstawie ilości mocnych, czystych i legalnych uderzeń wyprowadzonych przez zawodnika.
    6. Skuteczny parter jest oceniany na podstawie legalnych obaleń i zmian pozycji. Przykładem może być obalenie z pozycji stojącej do dosiadu, obejście gardy do dosiadu, i aktywne używanie gardy przez zawodnika na dole, przy próbach ataku.
    7. Kontrola obszaru walki jest oceniana na podstawie tego kto dyktuje tempo, płaszczyznę i pozycję walki. Przykładem może być skuteczna defensywa przed próbami obaleń ze strony zawodnika parterowego i punktowanie go w trakcie wymian w stójce; sprowadzanie zawodnika do parteru i wymuszanie walki w tej płaszczyźnie; tworzenie zagrożenia przez próby poddań, przechodzenie gardy aby osiągnąć dosiad i tworzenie sytuacji do skutecznych uderzeń.
    8. Skuteczna agresja oznacza poruszanie się do przodu i wyprowadzanie efektywnych uderzeń.
    9. Skuteczna defensywa oznacza unikanie nokautujących ciosów, obaleń i niekorzystnych zmian pozycji."

    Kontry mogą być górą w boksie, nie w MMA chyba, że znokautują rywala lub są tak przeważające liczbowo jak to robił Condit z Diazem. Mimo mojej sympatii do Nicka w tamtej walce.

  10. wałek w chujj, a o sprawiedliwy werdykt mieliśmy być spokojnjni, bo jak to powiedził Janisz/Juras – mamy tutaj top sędziowski w Polsce Laughing

    Ja się pytam jakim cudem można 2 rudne dac jako remisową Facepalm

  11. Jest gdzies dostepna ta walka? Obalenie to zmiana plaszczyzny, wiec nie rozumiem czemu wielu zaledwie po przeczytaniu opisu walki przyznaje zwyciestwo Finowi, bo obaliil 😀

  12. Ja nie wiem jak można dac 3 rundę zielinskiemu, bo jak oglądałem walkę to miałem wrażenie ze w tym 3 starciu minimalna przewagę w stojce miał jednak Niko, a jak zobaczylem obalenie na koniec to byłem pewny ze rundę i całą walkę wygrał Fin.

  13. byłem na gali, podobało mi się wszystko do werdyktu Zieliński vs Puhakka, aż wstyd było patrzeć na taki wałek.

  14. Dokładnie, przez ten werdykt w moich oczach bardzo dobry obraz gali zmienił się o 180 stopni…

  15. Ja myślę, że jednak co co widzieli wczoraj wygraną Puhakki powinni dać sobie spokój z tym sportem 🙂 A już pisanie o jakichś wałkach przy starciu, które było stosunkowo wyrównane to jakieś totalne oderwanie od rzeczywistości.

  16. Wałkiem to ktoś zbyt często po bańce oberwał, a nie był w tej walce. Nie zauważyłem by jeden drugiego zdominował, a deczję dostał drugi. Może Wy oglądaliście inną walkę;]

    No nic, ale żyjcie w świadomości, że to był wałek i w ogóle jak w MMA mogą wyłaniać zwycięzcę po walce? Zawsze będzie to wałek ;] Najlepiej obcokrajowcom z Polakami dawać "+3 punkty" na starcie, wtedy na prawdę będzie ciężko wygrać z nimi decyzję, ale wielu będzie na pewno zadowolonych. Napodawałem się w temacie wyjaśnień, chciałem pozwolić innym bardzo męczącym się z tym werdyktem pojąć pewne sytuacje, ale cóż…Ludzie są wygodni na maxa, niewiele się działo, ale najchętniej przekreślaliby większość tego co się działo i określili hasłem "stójka równa", "parter Puhakka", zwycięzca Puhakka…ale nie na tym polega ocena rundy i walki ;]

    PS: Można obejrzeć drugi raz, ocenić inaczej, ale ciężko raczej zapomnieć, że sędziowie podejmują decyzję szybko i w cięższych warunkach niż WY oglądając w zaciszu domowym. Wciąż to trzeba maglować widzę 😉

    PS2: Chyba zasady wszechstronnego sportu jakim jest MMA jednak są za trudne by nie było takich dyskusji, a walki często zbyt równe/przewrotne. Tylko nawet to mnie nie dziwi, a niektórzy szukają dziury w całym ;]

  17. Nie widzialem, wiec nie bede po punktowych jechal. Jak zobacze 3 runde chociaz, to wowczas wroce do dyskusji o przegranwj Puchatka. Póki co, graty dla Polaka.

  18. Sędziowie się znają lepiej, dla mnie jako zwykłego widza ta walka była remisowa. Pierwsza dla Adriana, druga dla Fina a w trzeciej dałem remis. Szkoda tej ostaniej rundy, że ani jeden ani drugi nie zrobili nic wyraźnego by nie było gadania o wałku.

  19. No ja nie rozumiem czepiania się o decyzję po takiej walce. Nazywanie wałkiem to już jawna kpina i chyba ewentualnie wrogość wobec Polaka, tak jak na gali z resztą pare głosów. Przecież ktoś ich tam wpuszcza i mogą przekonać do siebie sędziów? Jesli ktoś twierdzi, że postawa Puhakki w 3 rundzie to było ich przekonywanie, a nie odbębnienie swojego planu to nie mam pytań. Tyle, że plan już poddany został weryfikacji i przez Zielińskiego i przez sędziów. Jeśli Puhakka chciał tą rundę wygrać to powinien obalić w 2,5minucie i "przeleżeć" z małą pracą z góry do końca.

    Idąc dalej, wciąż uważam, że Niko spokojnie mógł to wygrać ciut inaczej pracując, pytanie czemu tego nie robił? Wcale nie mam poczucia, że Zieliński jest lepszy, bo widziałem jak wyglądały obalenia, ale jeśli mam decydować tylko po tym co widziałem z obu stron, a nie JAKIE KTO MA MOŻLIWOŚCI to…? Cóż, ja na świeżo miałem problem i sam byłem bliski myślenia, że obalenie przechyli szalę (zasugoerowałęm się Jurasem?), ale po rundzie i tym, że tak niewiele Puhakka dał od siebie w niej nie bardzo mogłem mu ją przyznać. A myśląc o tym, że nie może być chyba remisu po 3 rundzie nie wiedziałem jak zdecydować:D Byłem bliższy remisy po prostu, bo nie lubię takich szczegółowych rozstrzygnięć i stwierdzania "ten jest lepszy" po takiej walce. Tym bardziej, że najbardziej winny takiemu potoczeniu walki jest Puhakka i jego team. Chcieli się za dużo pojedynkować w stójce. Zapłacił za błąd porażką.

  20. Dobra jednak od biedy mogła to być wygrana Zielinskiego. Albo remis albo jego wygrana. Chyba muszę jeszcze trzecią rundę obejrzeć Laughing

  21. @wojek 

    ja mysle ze ci co widzieli wygrana polaka powinni dac sobie spokoj z sedziowaniem. tak ciezko bylo dac remis? czy te punty pan dawales polakowi bo nie lubisz pan fina? 

    chyba ze wiatraki i cepy w powietrze sa tak wysoko punktowane. teraz wiadomo jak walczyc w plmma, namachac sie trzeba po prostu lapami jakby stado komarow sie odpedzalo. wtedy widac agresje i dazenie zawodnika do KO 

  22. Wojek widzę że posłużyłeś się moim postem( i dobrze) i też z bólem serca muszę dać sobie spokój z tym sportem a szkoda bo go kocham… A tak poważnie jeśli ktoś oglądał 2 raz walkę( w tym sędziowie) i nadal się upierają że Puchatek przegrał( i nie wygrał 3 rundy) to równie dobrze ja też mogę się bawić w sędziowanie na galach bo tak jak wy się nie znam widocznie…

  23. Puchatek na pewno nie wygrał trzeciej rundy. Czym? Obaleniem na pół gwizdka? I to prawie pod koniec?

  24. Jakbym widział w tej walce remis to bym go dał, tak jak dałem remis w pierwszej walce Materli z Silvą.

    Nie wiem jak trzeba walczyć w PLMMA, bo sędziuje tam tylko przy okazji Warmia Heroes, ale żeby wygrywać u mnie na kartach trzeba wyprowadzać więcej skutecznej ofenswy od rywala. Tej w trzeciej rundzie więcej miał Zieliński.

  25. Ten kto macha daje nadzieję, że trafi. Nawet jak macha więcej to nie znaczy, że trafił mniej. Czy to tak trudno zrozumieć ;)? Poza tym inicjowanie akcji w stójce to jak kontrola z topu w parterze czyli nadawanie tempa walce, co nie znaczy, że nie może się to obrócić przeciwko nadającemu je. Nie w tej walce jednak, bo Niko nie chciał.

    Grubas, jaki jest Twój sport bazowy? Bo raczej nie uderzany i stąd tak łatwo Ci przekreślić stójkę i dać w niej "=", a ubóstwiasz obalenie, niedopięte, bez przyszłości, czysta akcja przeniesienia do parteru zamiast skutecznej ofensywy.

    I kiedy niektórzy pojmą, że sędziowie są po to by ich przekonać swoim działaniem. Niezawsze spokojny, wygodny gameplan jest w stanie, gdy drugi jest tak ambitny i żądny konfrontacji i wyraźnie nadaje jej ton swoim akcjom.

    I JESZCZE RAZ…30 machnięć w powietrze kontra 2 i rozumiem, że ten z dwoma ma wygrać?;) Nieważne, że ten który zamachnął się 30 razy w powietrze, dzięki inicjowaniu również i więcej ulokował na twarzy rywala w stosunku do tego, który "machał" mniej. Tak samo jak za machanie nie można dawać rund, tak i za za nie machanie ofensywne prawie wcale na pewno…Nie liczy się % celności, a ilość wbitych w rywala ciosów.

  26. Niko walczyl asekuracyjnie wyczekujac na obalenie dzieki ktoremu, wedlug niego, wygralby walke. jakby w miedzyczasie machal raz lewa raz prawa w okolice przeciwnika to wtedy by dominowal w stojce? 

    Tej w trzeciej rundzie więcej miał Zieliński.

    pokaz pan to palcem bo nie wierze 😀

    mma juz dogania boks, szkoda, ze tylko w chujowym sedziowaniu 🙂

  27. Ja natomiast  uwazam, ze kazdy kto widzial inny wynik niz zwyciestwo Fina w drugiej rundzie powinien dac sobie spokoj, moze nie z tym sportem w ogole, lecz z sedziowaniem walk z pewnoscia 🙂

  28. Co do 2 rundy, wydawała mi się jednak spokojna 10:9 dla Puhakki muszę przyznać. Tu już bardziej widać jednak, że u nas obalenie i bycie z góry to nie to samo co w UFC, niektórzy tego nie rozumieją po prostu 🙂 Mimo tego jak wyglądała to najbardziej zagrożony w niej był Puhakka po próbie armbara, sam niewiele poza kontrolą walki wykazał inicjatywy nawet w tej 2 rundzie i parterze. Ta kczy inaczej to jedna runda, a są trzy. Jesli chcemy idealnych werdyktów to nie możemy dwać sędziom decydować tuż po walce, a po replayach 😉 Tyle.

    Nie ma co ukrywać, że jest pewna różnica w sędziowaniu w Polsce w stosunku do UFC. Ja jestem w stanie ją przyjąć. Może jest nawet słuszniejsza pod kątem MMA, a nie wychowanych na zapasach Amerykanów. Przydałoby się jednak je zrównać bardziej, bo potem ktoś w końcu pojedzie do UFC, a tam co innego i jedynie przystosować się można.

  29. W 3 rundzie kompletnie nic się nie działo( nie liczmy tych ciosów w powietrze ani w rękawicę) z obu stron. Puchatek go obalił tak więc przy tak wyrównanej rundzie Puchaty zaplusował no i tą rundę musiał wygrać. Poza tym jak ktoś nie dał wygranej Puchatemu w 2 rundzie no to sory, takich osób się już nie przekona niczym… Nie jestem fanem Fina ale mam do niego duży sentyment( pisałem o tym już nieraz) za 1 występy na KSW( to były moje początki jarania się tym sportem) a jego jakieś ideologie mnie gilają( dziary też), mnie interesuje temat czysto sportowy…

  30. "W 3 rundzie kompletnie nic się nie działo( nie liczmy tych ciosów w powietrze ani w rękawicę) z obu stron." i wszystko 😉

    Dla Ciebie widzę, że jednak MMA to sport bez stójki albo nigdy jej nie trenowałeś albo trenowałeś z kolei boks i nabierasz się na "ciosy na rękawice" i to, że wartościujesz ciosy nietrafione zamiast tych trafionych. Fajna sprawa uniki itp. ale jednak w klatce się walczy, a to oznacza podejmowanie ofensywy.

    Grubas, ja od dawna byłem za tym, że sportowo Puhakka jak najbardziej jest godny do naśladowania, ale nie dajmy sympatii wpływać na naszą ocenę. Czepiamy się sędziów o subiektywny werdykt w naszej ocenie, ale oni mają być obiektywni przede wszystkim. My często nie jesteśmy i to mówię my ogólnie, bo staram się zawsze taki być 😉

  31. VaeVictis

    Nie miałem komfortu oglądania tej rundy w telewizji, z powtórkami i komentarzem Janisza i Jurasa. Coś chyba jednak było w niej na rzeczy skoro dwóch bardzo doświadczonych sędziów dało w niej remis. Tak jak pisałem w innym temacie, nie będę się upierał, że nie zrobiłem tutaj błędu.

    Tak jak ja ją zapamiętałem, to Puhakka miał w niej dwa obalenia na jeden sweep Adriana. Fin faktycznie był dłużej z góry, ale specjalnie czystych i mocnych ciosów nie pamiętam. Po stronie Polaka trzeba też zapisać próbę balachy, przed którą Fin bronił się około 30 sekund i jak dobrze pamięam solidny cios na otwarcie rundy.

  32. bronil sie przez 10 sekund a potem ustawial sobie polaka bez zadnego zagrozenia ta balacha

  33. Aha i bycie na przeciwniku z góry to nie jest efektywna ofensywa i nawet w sportach czysto grapplingowych nie jest to punktowane na korzyść zawodnika z góry.

  34. Born właśnie stójka, dalej zapasy… Tak więc pewnie Cie zawiodłem. A tak a propo ciekawe czy obóz Fina nie wniesie protestu, ktoś coś może już słyszał?

  35. Jak dla mnie Adrian zaprezentował się lepiej.

    – DUZOO WIECEJ ZNACZACYCH CIOSOW.
    – Próba poddania.

    Osobiscie punktowałbym 10:9 dla Adriana, 10:10, 10:10. Tak żeby byc uczciwym wobec Puhakki, ale i tak w tych rundach skłaniałbym się ku Adrianowi.

  36. No właśnie nie do końca. Trzeba pamiętać, że rękawice w MMA to nie rękawice z kickboxingu czy boksu. Inną wymowę ma uderzenie, inną wymowę ma przyjęcie ciosu na nie. Przyjmowanie ciosów "na nie" to nie do końca po prostu świetna garda i obrona, ale z drugiej strony jak nie widzieć, że ktoś stara się przekonywać sędziów czyli pracuje, atakuje, a przy tym i tak ostatecznie ciosów więcej wkłada w rywala, choć i więcej machał. To jedynie świadczy, że pracował 2x więcej, bo i zamachnięć więcej i celnych ciosów. Harujący pracownik to lepszy pracownik niż ten wygodny, w każdej firmie i branży. Kto nie robi nic nie popełnia błędów, ale to dzięki "coś robiącym mamy "cokolwiek" z walki. Przy równej walce, ciężkiej do oceny ze względy na techniki ofensywne takie elementy muszą i powinny decydować, bo w innym wypadku lepszą taktyką i pracą byłoby po prostu stanie…i nie machanie nawet w te powierze, które tak tu wszystkich "boli" 😉

  37. Wojek ja absolutnie nie oczekuje, ze ktos bedzie w stanie, ogladajac walke na zywo, z okreslonej i ograniczonej perspektywy, dostrzec wszystko i dodatkowo ocenic to perfekcyjnie. Naprawde moje odczucie, iz druga runda byla ewidentnie dla Fina a trzecia co najwyzej remisowa nie wynika ani z komentarza duetu komentatorskiego, ani z checi krytykowania kogos za wszelka cene, ani tez z moich prawicowych pogladow politycznych. Po obejrzeniu walki po raz pierwszy bylem przekonany, ze to Fin zasluzyl na zwyciestwo. Po ponownym ( przyznaje, ze 3 runde musialem ogladac kilkukrotnie ) jestem pewny, ze w regulaminowym czasie powinien byc remis. Jedynym powodem mojego zaangazowania w tym temacie jest fakt, iz mam naprawde spore doswiadczenia z sedziowaniem mojej ulubionej niegdys dyscypliny czyli boksu. Doswiadczenia z obu, ze sie tak wyraze, stron barykady. Sa to doswiadczenia jak najbardziej fatalne. Tym co spedza mi sen z powiek jest wrazenie, ze wraz ze wzrostem popularnosci, MMA zmierza dokladnie w tym samym kierunku. Jesli sie myle i wczorajasza decyzja w walce wieczoru jest sluszna, a ja po prostu nie mam wystarczajacej wiedzy a moze rowniez dystansu, to tylko sie ciesze. 

  38. Czyli chcesz powiedzieć, że fakt, że w walce, w której ty dałeś remis, a sędziowie dali nieznaczną wygraną Zielińskiemu oznacza, że MMA zmierza w stronę boksu? Nie sądzisz, że to lekka przesada. Jak sam przyznajesz po drugim obejrzeniu zmieniłeś swoją punktacje.

    Popatrz na opinie na stronie, generalnie są podzielone co do tego kto wygrał. Pomiajm już moje zdanie na temat oceny tej walki, ale czy w takim przypadku uprawnione są wpisy o wałku czy skandalu?

    Dwa miesiące temu dość bliskie wygrane wywieźli z Polski Goran Reljic, Sergei Grecicho czy Thiago Moreira. Naprawdę chcesz mi powiedzieć, że polskie MMA zmierza w stronę boksu. Nie każda bliska walka może iść na stronę zawodnika z zagranicy i polscy sędziowie nie będą przecież specjalnie odejmować punktów Polakom by tak było.

  39. Oczywiscie, ze opinie sa podzielone. Praktycznie zawsze sie tak dzieje w przypadku wyrownanych starc. Mnie nie chodzi tez przeciez  o odejmowanie punktow Polakom w walkach z rywalami z zagranicy. Raczej o to by mieli swiadomosc, ze aby zostac zwyciesca walki na kartach sedziowskich, nalezy ja wygrac na ringu czy w klatce, a nie zremisowac czy minimlnie przegrac. Bo mam wrazenie, ze brak ofensywy ze strony Adriana w 3 rundzie, wynikal w duzej mierzewlasnie z przekonania o pewnej wygranej punktowej w calej walce.

  40. Wojsław Twoje zaangazowanie w tłumaczenie werdyktow moze budzic podziw. Szacun ze pomimo tego ze juz ktorys raz robisz to samo, i tak nieprzekonanych nie przekonasz, to nadal Ci sie chce. Moze z czasem taka edukacja przyneisie rezultaty, fajnie by bylo jakby rocksi zrobi jakis cykl z omowieniem zasad sedziowania na konkretnych walkach.

  41. Przecież ciosy Adriana dochodziły w dużej mierze w trzeciej rundzie.

  42. Ciosy Nikko tez dochodzily w duzej mierze. I ktora teraz miara jest lepsza?

  43. Fresh to idzie też w 2 stronę tzn tych którzy uparcie twierdzą że Adrian wygrał też nie przekona się(nawet jak nie mają racjii) że to Puchaty wygrał… Ale popieram Cię z tym cyklem na temat sędziowania dobry pomysł! Redakcja może coś wymyśli…

  44. Oglądałem na żywo na hali z dość dobrej perspektywy i tę walkę widziałem na remis (1. Zieliński, 2. Puhakka, 3. remis), obejrzałem w telewizji i też też widziałem remis, a jeśli miałbym kogoś wskazać to raczej Fina. Uważam, że sędziowie mają oczy w dupie, widziałem Puhakkę po walce i jedyne jego obrażenia to ból nogi po zablokowanym low kicku, na twarzy ani śladu (!) po tylu (sic!) ciosach Adriana Zielińskiego. Ale ja widocznie się nie znam, bo doceniam wszelkie aspekty walki MMA (stójka, zapasy i parter), a nie tylko stójkę. Sędziowie nawiedzeni jakby oceniali K1, tyle mam do powiedzenia. Puhakka przeważał ewidentnie w parterze i zapasach, w stójce był w defensywie, ale jakiejś wyraźnej przewagi Zielińskiego w tym elemencie poza 1. rundą nie było widać.

  45. Ja widziałem przewagę Zielińskiego tylko w pierwszej rundzie. Reszta wyrównana ze wskazaniem na Puhakkę.

  46. Pyzyzmiesem. Nie ocenia się po obrażeniach na twarzy. Nie każdy rozcina się tak samo, nie każdy ma taką budowę twarzy by było widać. Nie każdy bije po czole i oczach by było widać ślady tylko technicznie stara się wsadzić na szczękę. Takie ciosy jedynie widzą "tacy od obrażeń na twarzy", gdy rywal leży nieprzytomny lub szczęka mu lata na boku, gdy jest złamana. Szukający nokautu poluje na szczękę, nie robienie mozajki z twarzy rywala.

    Dziwisz się, że głównie stójka miała znaczenie, skoro w niej prowadzili walkę przez ponad 4 minuty? A parteru ile było? 🙂

  47. Walki nie oglądałem, więc na temat werdyktu się nie wypowiem, ale odnoszę wrażenie, że nie byłoby gadki, że Zieliński został przekręcony, gdyby to Puhakka wygrał. Po prostu zacietrzewienie i tyle…

  48. Ale przecież Zieliński zadał tyle ciosów, co usilnie tu próbujecie przedstawić, więc chyba powinien być jakikolwiek ślad, nawet od klepania przez 15 minut na twarzy byłoby coś widać u każdego.

    2/3 drugiej rundy toczyło się w parterze, do tego trochę czasu w klinczu, gdzie Zieliński był plecami do siatki, dał się dwa razy obalić (nie zmieniał płaszczyzny walki), kontrolował go Puhakka, ale próbował co prawda poddania z dołu, ale ono nie miało prawa wejść, potem przetoczył i wstał, a za chwilę znowu upadł. I Zieliński dostaje 10 za rundę. Za co? Jeden celny cios w stójce, przetoczenie i nieudana balacha.

    W trzeciej rundzie to samo klepał Puhakkę po rękawicach, czasem trafiał, ale Puhakka też nieźle kontrował i odpowiadał, nie było żadnej przewagi Zielińskiego, pod koniec rundy Puhakka sprowadza do parteru, stabilizuje w miarę pozycję, nie daje mu od razu wstać (ok. 15 sekund) i jest gong. Rundę wygrywa Zieliński.

    To nie muay thai, by punktować tylko stójkę, a zapasy i parter pomijać milczeniem. MMA to nie tylko stójka.

  49. "ale ono nie miało prawa wejść" zastanów się czy chcesz oceniać rundę jak sędzia czy z sympatii bądź nastawienia, że ktoś nie ma szans czegoś zrobić, bo zakładasz czyjąś wyższość z góry. Np striker udusić nie może grapplera, a przynajmniej patrząc na gameplanu oby konfrontujących się zawodników, a i takie przypadki bywały. Wystarczy chwila nieuwagi by być zagrożonym, a dwie by mieć sytuację bez wyjścia. Puhakka przespał atak, ale skutecznie z niego wyszedł, nie można jednak powiedzieć, że nie był zagrożony. Zagrożony to ktoś nie jest, jak zrywa od razu taki chwyt i najlepiej wchodzi z potężnym ciosem bądź przechodzi np. do bocznej.

    Tak czy inaczej mowa o drugiej rundzie. Zawsze można się czepiać szczegółów, nawet takich, które nie miały wpływu na ostetczny werdykt, ale po co? Puhakka mógł to wygrać łatwo, ale wyglądał jakby nie chciał zaznaczyć tego, że jest lepszym zawodnikiem MMA, a jedynie powymieniać się trochę i obalić dla wygrania rundy na kartach. Sędziowie są od decydowania, nie zawodnik. Zawodnik powinien dążyć do pokazania wyższości, a nie punktowania by usilnie wygrać na kartach. To nie boks. Jeśli jednak robił to dla czystego punktowania to dziwić się nie może, zbyt wiele razy przegrywał jednak. Nie zdobył uznania w oczach sędziów na tyle.

    Ja mimo wyrównanej walki jestem zadowolony, że wygrał to Zieliński. Jak komuś to nie na rękę to ma problem, mnie cieszą wygrane Polaków. Tak samo jak cieszyła mnie wygrana Jotki z rywalem z Brazylii w konfrontacji 13-0 vs 13-0. Decyzja mogła iść różnie, ale czy mam mieć pretensje do UFC, że dali to Krzyśkowi? Fuck no. Różnie bywa jak sędziowie decydują, ale jeśli się do tego doprowadziło to zwykle nie wykazało się na tyle inicjatywy by rozstrzygnąć to przed czasem (pomijając ewenementy, gdzie obaj herosi docierają do decyzji po nieustającej wojnie). Gdy dwóch ma taki zamiar to prędzej się to wydarzy nawet. Tu kończyć walkę chciał tylko Zieliński, Puhakka ani razu mi tego nie pokazał. Pokazał, że umie obalać to fakt i dlatego powinien robić to częściej, wtedy może by wygrał. Po dobrej 3 rundzie zachciało mu się stójki i poległ. Pozdro 🙂

    MMA to wszystko, masz rację, ale liczy się czas rundy jako "okres" oceny, nie dostrzegasz tego chyba jednak wciąż 🙂 Ja już mam dość, nie chcę mi się dalej przekonywać, że po prostu decyzja jest do przełknięcia. Jak kogoś to dziwi to niewiele walk MMA oglądał na różnych szczeblach i niewiele decyzji. Serio.

  50. Za stary do edycji ;/

    Oceniasz właśnie typowo stójkowo, "ciosy na rękawice" (które prawie żadną są osłoną;] prawie jak zwolennicy teorii, że niektórzy przyjmują na szczękę, bo mają tak twardą, że ciosy w nich się nie powinny liczyć ;]), nie dostrzegasz innych aspektów, które MMA od K-1/boksu odróżniają przynajmniej w ocenianiu rund. W boksie możesz wygrać wyrównaną walkę w ciosach ciągle na wstecznym. W MMA wyrównaną walkę, ale ciągle na wstecznym wygrywa agresor.

  51. „zastanów się czy chcesz oceniać rundę jak sędzia czy z sympatii bądź nastawienia, że ktoś nie ma szans czegoś zrobić, bo zakładasz czyjąś wyższość z góry” to się odnosiło do tego, co ktoś wcześniej pisał, że Puhakka bronił się pół minuty, ja to inaczej widziałem, ale nie sprecyzowałem.

    MMA to wszystko, ale zaczyna się od stójki i wiadomo, że na chama nie wylecisz w 10 sekundzie po obalenie na początku każdej z trzech rund, żeby potem kontrolować walkę z góry. Wolę przekrojowych zawodników, a nie jednopłaszczyznowych, bo w takim kierunku poszło MMA. Zieliński pokazał, że chce się klepać w stójce, Puhakka podjął rękawicę i w III rundzie nie był gorszy, dodatkowo dodał sprowadzenie, jakie było, takie było.

  52. To dwa sprowadzenia były na wstecznym i klincz w drugiej rundzie też był na wstecznym, tak?

  53. Dlaczego nie? Sonnen tak robił i wielu innych 😉 A Puhakka w tej walce? Spokojnie mógł to robić, bo wyglądało na to, że Zieliński nie jest zbytnio w stanie bronić obaleń. Pytanie pozostaje czemu Puhakka właśnie tak zwlekał.

    Jesli wolisz przekrojowych to doceń, że Zieliński uderzał, kopał, inicjował akcje, combosów w 3 rundzie było mniej by ograniczyć szanse Fina na obalenie. W 2 rundzie próbował poddać, a Puhakka jedyne co zrobił w tej walce to kilka udanych kontr ciosami prostymi, niegroźnymi niemalże i obaleniami, ale to niewiele argumentów by uznawać kogoś za wszechstronnego. W parterze liczyłem, że większą przewagę uzyska nawet w tej 2 rundzie, ale po jego zachowaniu odniosłem wrażenie, że chce to przewalczyć mocno wygodnie, a nie agresywnie.

    PS: Poza tym Ty chcesz uzyskać stan, w którym wszyscy po dość przewrotnej, wyrównanej walce, bez znacznej przewagi ciosów czy czyjejś w parterze podali jeden werdykt? Sam brak dystansu do takiej sytuacji świadczy o małym stażu w oglądaniu walk. Już nie mówiąc o gospodarskim sędziowaniu, które w innych krajach bywało bardziej dosadne nie raz. Wygrał Polak i tyle.

    Tam porównywałem już akurat samą stójkę, żeby Ci uzmysłowić, że jest różnica nawet przy czystej ocenie stójki z boksu, a MMA…2 rundę osobiście dawałem Puhacce na świeżo, ale co z tego. Jeśli werdykt jest jednostronny i 1 i 3 runda był dla Zielińskiego to nie ma co rozbierać 2 rundy na czynniki pierwsze…Tak starając się czepiać to oczywiście, że można i tą walkę dać Puhacce. Nikt by się nie zdziwił pewnie wielce, poza częścią, która dała ją Adrianowi ;] Tak to jest po takich walkach, w których żaden nie zrobił odpowiedniej przewagi by decyzji być pewnym. Przegrany po niej może mieć pretensje jedynie do siebie i sztabu.

  54. Częste nieefektywne machanie łapami stawiam niżej niż rzadsze również nieefektywne machanie łapami i jedno sprowadzenie. To o trzeciej rundzie.

    A chciałem, żeby sędziowie jakoś punktowali w miarę sensownie i logicznie, ale tutaj nijak się nie mogłem tego dopatrzeć.

  55. Rozumiem Twój tok myślenia, ale ja się nie zgadzam z werdyktem. Walkę oglądałem dwa razy, raz w tv i raz na żywo i ani razu (choć oglądałem na spokojnie i uważnie w telewizorze) nie dałbym zwycięstwa Zielińskiemu.

  56. Dajcie nagranie z tej walki bo z opisu wyłania się taki obraz:

    1. Runda:
    – Badawcze wymiany
    – 1 cep Zielińskiego po którym Puhakka wstał
    – Obrony Zielińskiego przed obaleniami Puhakki i kontrowanie

    2. Runda:
    – 2 Obalenia na rzecz Puhakki
    – 1 próba balachy Zielińskiego

    3. Runda:
    – badawcze wymiany
    – Obalenie na rzecz Puhakki

    Z tego opisu wynika jasno że 1 runda dla Zielińskiego 2 pozostałe dla Puhakki.

  57. W drugiej dodaj jeszcze przetoczenie Zielińskiego, po którym jest z góry i od razu wstaje oraz jakieś dwadzieścia sekund klinczu, gdzie Puhakka wpycha Zielińskiego w siatkę i po chwili sprowadza.

  58. Rozumiem, że pranie się po gębach 4 minuty też byłoby po prostu "wymianami", a obalenie dla zapunktowania byłoby najistotniejsze 😉 Wyrzućmy stójkę z MMA najlepiej 🙂 Oceniajmy jedynie akcje "konkretnie" punktowane, a będę częściej zasypiał na galach, nawet jak na UFC tej nocy i walce Magny'ego z Meansem :/ Skończy się staniem 4 minutowym, bo najważniejsze to będzie zapunktować obaleniem, a ciosy są tak mało znaczące, ich ilość, jakość i moc jaką sponiewierają rywala. Nie można oceniać rundy widząc jedynie tak drobne jej szczegóły i konkrety suche…Co Wy byście robili jakby tu były obalenia z obu stron, kilkanaście przetoczeń, kopnięcia na różnej wysokości z obu stron, jeden trochę więcej, a drugi trochę więcej ciosów. Też pewnie ktoś by to wygrał, a dla zwolenników drugiego byłby to "skandal" 😐

    A w 1 rundzie to nie był "cep, po którym Puhakka wstał". To był knockdown, po którym wydawało się, że koniec walki jest blisko, ale Puhakka umiejętnie się wyturlał i wrócił do świadomości.

  59. Jak są wymiany, to bardzo dobrze, ale jakie były wymiany w walce Zielińskiego? Lewy za lewy, prawy na prawy, doskok, odskok i czasem low kick. W pierwszej rundzie wyszło i nie kwestionuję od początku, że runda dla Zielińskiego i w mojej ocenie właśnie ten knockdown zaważył o tym, ale gdyby wyciąć tę akcję, to też nic się nie działo. Interesująca była druga runda i jedna akcja w pierwszej. W trzeciej rundzie nie zdarzyło się nic po stronie Zielińskiego, żeby przy Puhace postawić dziewiątkę. Tak w mojej ocenie.

  60. Owszem, nic istotnego się nie działo w większej mierze i ogólnie mówiąc w tej walce w stosunku do "wyimaginowanej" walki jaką opisałem. Dlatego zdecydowały inne szczegóły, jak kontrola oktagonu, narzucanie tempa.

    Pyzy ,dzięki za dyskusję, mimo rozbieżnych zdań było fajnie 😀 Ale czas już zakończyć, nic chyba już do dodania nie ma. Tak wygląda świat MMA i niewiele możemy zrobić. Trzeba zauważyć, że poziom i wszechstronność się wyrównuje, więc cechy o których pisałem mogą nabierać nawet większego znaczenia dla zdecydowania kto rządził polem walki.

  61. Born2kill, obalenia od zawsze były chyba najbardziej punktowane i najbardziej świadczyły o dominacji.

    „A w 1 rundzie to nie był „cep, po którym Puhakka wstał”. To był knockdown, po którym wydawało się, że koniec walki jest blisko, ale Puhakka umiejętnie się wyturlał i wrócił do świadomości.”

    Jakkolwiek byś tego nie chciał ubrać w słowa i co by ci sie tam wydawało to w dalszym ciągu jest to cep po którym ostatecznie wstał.

    Pyzyzmiensem — ja tylko rozkładam na czynniki relację redakcji. Swoją opinię bym napisał jakbym zobaczył nagranie.

  62. VaeVictis

    Niko Puhakka wygrywał już walki w Polsce na punkty, a jedną nawet przez poddanie, po którym to Polak uważał się za poszkodowane, twierdząc, że sędzia niesłusznie przerwał.

    Chyba znowu się powtarzam, ale mówimy tu o walce, której wynik, jak sam przyznajesz, oscylował wokół remisu, a ty przedstawiasz to jak jakiś ewidentny wałek, po którym zawodnicy będą się bali przyjeżdżać do Polski.

     

    Osoby, które nie widziały walki lub widziały ją z trybun chyba lepiej jakby się jednak nie wypowiadały. A już tymbardziej prosiłbym by nie robiły tego osoby, który chciałaby punktować walki na podstawie obrażeń twarzy jednego zawodnika.

  63. Wałka napewno nie było walka blisko remisu z mojej perspektywy po obejżeniu wideo na gali tez byłem Adrian nieznacznie wygrał tą walkę.

  64. W mojej opinii walka wyrównana nieznacznie na korzyść Zielińskiego.

  65. Adrian strasznie na wypompowanego wyglądał  w 3 rundzie na tle Niko. Dziwiłem się, że Puhakka tak się oszczędzał na końcu. Remis imo sprawiedliwy. Narożnik Zielińskiego po werdykcie chyba po szampanie, nie było się z czego cieszyć moim zdaniem. Kiełek dobry dzik ale ile on z tą wagą da zbijać ?

  66. Ja sobie to dzis na spokojnie obejrzalem, nie znajac werdyktu i bylem swiecie przekonany, ze remis. Jak uslyszalem, ze decyzja dla Polaka bylem troche zdziwiony, ale mowie da sie to obronic. 1 dla Zielinskiego, 2 dla Puhhaki, 3 naciagana dla Zielinskiego. Ale jak zobaczylem tu kart sedziowskie, ze 2 na 3 sedziow w drugiej rundzie dalo remis to spadlem ze smiechu z krzesla. Tego nie da sie wytlumaczyc, to jest skandal.

  67. Na żywo dałem 1 runde Zielińskiemu, 2 Puhacce. W trzeciej tez widziałem wygraną Polaka. Kiedy Niko ruszył po nogi naszego zawodnika to powiedziałem sobie, że jak obali, skontroluje i zada kilka ciosów to dopiero można bedzie dać remis w tej rundzie. Fin obalił lecz z kontrolą było juz gorzej.

    Nie chciałbym aby w moim ulubionym sporcie jedno obalenie dawało wygrana w rundzie.

  68. Mimo wszystko w wielu walkach obalenie na koniec było zaznaczeniem dominacji w rundzie.

    Niektórzy tu piszą, że walka wyrównana ale minimalnie na korzyść Zielińskiego, mógłby tu ktokolwiek napisać czym przeważył szalę?

    Wałkiem bym tego nie nazywał a po prostu głupim ocenieniem walki.

  69. Fin był dwukrotnie w opałach Adrian ani razu chociaz by tym, a ogólnie był bardziej aktywny.

  70. Skupmy się na konkretach a nie bardziej aktywny, bardziej spocony czy bardziej zmęczony – za to punktów nie ma…

  71. Spocony, zmęczony, a aktywny to rożnica. Po wyglądzie nikt nie ocenia, a aktywność to nie kwestia wyglądu jak bycie spoconym, zmęczonym czy obitym.

    "Fighting area control is judged by determining who is dictating the pace, location and position of the bout."

    "Effective aggressiveness means moving forward and landing a legal strike"

    A na 1 stronie tematu wkleiłem po polsku z podkreśleniem, że jednak pewne elementy poza techniczne mają znaczenie.

  72. No więc czekam na konkrety na czym niby ta wyjątkowa aktywność Zielińskiego polegała. Skoro jednogłośnie wygrał to chyba nie powinno stanowić problemu wymienienie czym konkretnie tak urzekł sędziów, że postanowili przeważyć szalę na jego korzyść.

    Najlepszy to jest Wojsław, który nie potrafi wskazać konkretu mimo, że sędziował tę walkę.

  73. Nikt Ci raczej nie "musi" nic tłumaczyć. Trochę wałkowania tematu było i tu i w temacie gali. Myślę, że nikt już nie chce się powtarzać 😉

  74. Temat już chyba przewałkowany równie mocno co temat faulu Ażijewa.

  75. Mi nie, ale to wystawia świadectwo sędziom patrząc po opinii publicznej. Żadnych konkretów.

  76. Siedząc dość blisko klatki i punktując sobie wypunktowałem dla Zielińskiego.

    Nikuś nie mógł wygrać n . W stójce przez całą walkę  – a była to większość walki nie stworzył żadnego zagrożenie dla Adriana, a w parterze to jeszcze założył balachę z pleców.

    Ogólnie poza drugą rundą Zieliński kontrolował całą walkę.

    Decyzja jak najbardziej prawidłowa

  77. Ja jako ten „oceniający walkę na podstawie obrażeń twarzy” widziałem walkę i na żywo, i w telewizorze i nie oceniałem tylko na podstawie tego, że po walce widziałem Puhakkę. Twoja niepoparta niczym pewność siebie mnie zadziwia.

  78. Moja pewność siebie poparta jest całkiem sporym doświadczeniem w sędziowaniu walk (już prawie 200 wypunktowanych zawodowych rund). Ogólnie uważam, że każdy sędzia powinien być pewny siebie i swoich decyzji, co nie zmienia faktu, że jestem chyba jedynym w Polsce, który o swoich punktacjach publicznie dyskutuje oraz dba o ich jawność.

    Wybacz przytyk, ale jako główny argument, niesłusznej twoim zdaniem, wygranej Zielińskiego podajesz brak obrażeń na twarzy Puhakki, więc albo nie znasz zasad punktowania, ale stworzyłeś ten argument na potrzeby zawodnika z którym sympatyzujesz.

  79. Pozwolę sobie zabrać głos, gdyż sam oglądając walkę na żywo i komentując na chacie widziałem to odrobinę inaczej. Co prawda tylko ostatnią rundę, ale jednak. Stąd moja emocjonalna ocena była zbyt krytyczna Po dokładnej analizie walki na chłodno, według mnie prawidłowa punktacja tej walki to – 10-9, 9-10, 10-9. Jasny i łatwy do punktowania był dla mnie przebieg 1 i 2 rundy, dlatego uważam, że inna punktacja niż 10-9 i 9-10 jest sporym błędem. Tym bardziej nie rozumiem, jak tak doświadczeni sędziowie mogli widzieć inaczej te rundy. Fakt 3 runda była na styku i trudna do punktacji dlatego rozumiem, że z perspektywy sędziowskiej mogła pójść w obie strony. Doceniam Wojek, że nie masz tym razem zamiaru upierać się przy swojej racji,( mówię o 2 rundzie) jak i również to, że jesteś otwarty na krytykę, podejmując dyskusję na tym forum. Trzeba sprawiedliwie powiedzieć, że to był błąd, który jednak nie wypaczył oceny całego starcia, dlatego mówienie o wałku jest śmieszne i nie ma sensu na ten temat rozmawiać. Martwi mnie jedynie to, że pozostali sędziowie również popełnili ten błąd, (nie pamiętam już dokładnej punktacji, ale kojarzę że któryś jeszcze z sędziów inaczej ocenił te rundy) co sprawia, że jest to trochę niepokojące.

    Co do 3 rundy- trwała ona przez około 4.30 minuty w stójce, gdzie nie było porywającej awantury, jednak dokładnie analizując uważam, że Adrian zadał w niej więcej celnych ciosów. Co prawda dużo wymian było równych, ale dla mnie Adrian osiągnął bardzo małą przewagę w stójce, jednak przez 4,30 minuty! Dla mnie ta mała przewaga była na tyle wysoka, że jedno mało efektowne obalenie na koniec rundy, z którego nic nie wynikło, nie przechyliło szali punktacji tej rundy na korzyść Fina. Trzeba zauważyć, że Adrian był już bliski powrotu do stójki, kiedy usłyszeliśmy gong kończący. Ergo w sposób minimalny wygrał dla mnie Adrian. Oczywiście gdyby ktoś dał w tej rundzie remis, jak zrobiłem to na żywo, też nie byłoby żadnego błędu, gdyż była ona na styku. Obie punktacje tej rundy uważam, że są jak najbardziej do przyjęcia.

  80. Mnie z obitą twarzą Puhakki nie chodziło bynajmniej o punktowanie, ale o tę ciemnotę, którą próbowano wcześniej wcisnąć, że Zieliński zadał masę celnych ciosów, co było nieprawdą. Nie oceniam walk po obrażeniach, nie jestem taki głupi, jakiego próbujecie ze mnie zrobić. Ja tę walkę widziałem inaczej i tyle, zresztą nie tylko ja, co prawie każdy nade mną pisał (na przykład co do drugiej rundy). Do pierwszej wszyscy się zgadzamy, że wygrał Zieliński i to chyba jedyna bezsporna kwestia co do tej walki.

  81. Ze względu na jasną 1 rundę, opisuję punktację zaczynając od 2.

    Na poczatku 2 rundy Zieliński tnie powietrze lub trafia w gardę, żaden z ciosów nie dochodzi do twarzy przeciwnika. Puhakka trafia mocnym lowkickiem i wykonuje sprowadzenie. W trakcie kiedy Fin był na górze aktywanie pracowal nad zmianą pozycji, na chwilę przeszedł do półgardy, atakował mlotkami i łokciami. Wojek zawsze mówi o tym, że jeśli ktoś jest z góry to musi być aktywny żeby mozna było to uwzglednić przy punktacji. Fin pracował, nie byla to zwykła chęć przeleżenia przeciwnika. Zielinski ograniczał się do obrony.

    Sytuacja opisana wyżej trwała przez 2 minuty. Wtedy Zieliński zaatakował balachą. Puhakka broni się przez 30 sekund. Zieliński oddaje plecy. Fin próbuje nieudanie duszenia/zajścia za plecy. Sam ląduje na plecach, zapina gumową gardę.

    1:50 do końca i walka wraca do stójki. Trafionych ciosów ze strony Zielinskiego w tej wymianie nie ma. Za to naprawdę mocno trafia Puhakka prawym podbródkowym i (CHYBA) celnie lewym sierpem. Zieliński broni sprowadzenie i klinczują przy siatce. Po 2 celnych i mocnych podbródkowych Puhakka spraowadza. W klinczu Zieliński nie zadał znaczącego ciosu. Przez 40 sekund do konca rundy Fin z góry.

    Moim zdaniem runda zdecydowanie dla Puhakki. To on zadal mocne ciosy w stójce, po których głowa Polaka odskakiwała. To też jest argument Wojka, który bierze pod uwagę przy punktowaniu. Ze strony Zielińskiego takich ciosów w tej rundzie nie było. W parterze akcji kończącej próbował co prawda Polak, ale Fin 2 razy sprowadzał i działał aktywanie na ziemi.

    W 3 rundzie, która prawie cała toczyła się w stójce Zieliński trafił czysto 3 razy lewym sierpem, jednak nie zrobiło to wrażenia na Puhace. Fin trafił dobrze tylko raz. Na koniec rundy Puhakka "prawie" obalił Adriana.

    Biorąc pod uwagę powyższe i fakt, że w rundzie nikt nie zaznaczyl swojej przewagi i nie działo się w niej prawie nic, punktowałem remis.

    Cała walka Zieliński – Puhakka  10-9, 9-10, 10-10 ….

    …………czyli niejednogłośny remis crazy Pozdro Wojtek! 🙂

  82. Był ewidentny remis powinni ogłosić dogrywkę. Taka wygrana na miejscu Adriana w ogóle nie była by dla mnie satysfakcjonująca.

    Adrian nie powinien przyjąć pasa. Liczę na to że do tego pojedynku dojdzie jeszcze raz.

  83. Obejrzałem jeszcze raz i dałbym remis w trzeciej rundzie oraz całej walce. Na PLMMA nie ma dogrywek pewnie, więc pas zostałby w Polsce, ale byłoby uczciwiej. Ciekawe czy będzie rewanż. Wałkiem ciężko to nazwać, ale na pewno Zieliński nie powinien dostać 30 punktów.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.