Piotr Hallmann tak jak wczoraj zapowiadał, po powrocie do kraju kategorycznie zaprzeczył żeby oświadczenie, w którym narzeka na niskie zarobki w UFC pojawiło się na jego profilu społecznościowym. Według zawodnika, jest to po prostu podróbka którą ktoś chciał mu zaszkodzić:
W nocy wróciłem do Polski. Jeszcze nic po walce nie pisałem. Media powielają jakąś podróbkę. Niektórym się chyba nudzi.
— Piotr Hallmann (@PiotrHallmann) November 11, 2015
I did not post anything after my recent fight. Just got back home. That one was never on my facebook and it is fake. Don't know who and why.
— Piotr Hallmann (@PiotrHallmann) November 11, 2015
Hallmann w rozmowie z naszą redakcją potwierdził że nie wie, skąd takie informacje pojawiły się w sieci ale na pewno nie były zamieszczone na jego prywatnym profilu:
Z Brazylii wracałem przez Holandię i dopiero dziś w nocy wróciłem do domu. O całym zamieszaniu dowiedziałem się wczoraj. Na moim facebooku nie pojawił się żaden post po walce. Wygląda na to, że ktoś podrobił taki wpis, a media podchwyciły bez kontaktowania się ze mną. Sytuacja opisana w tej podróbce nie jest w ogóle zgodna z moją sytuacją. Nie wiem kto i po co robi takie rzeczy.
Paweł Kowalik który współpracował w przeszłości z Hallmannem dodał:
Skontaktowałem sie z dziennikarzami, którzy rozpowszechniali ten wpis Piotrka. Źródłem jest reddit, nikt nie widział tego na facebooku, tym bardziej na prywatnym koncie Piotrka. Ktoś chyba wykorzystał Polaka do swoich rozgrywek.
Przy całej sympatii dla naszego zawodnika wydaje mi się że na szybko coś sklecił on albo ktoś z jego otoczenia, wrzucił to na profil fb a dopiero później pomyślał. Jak przemyślał sprawę to skasował wpis i teraz rżnie głupa. Nie chce mi się wierzyć że poważne media powielają niesprawdzone informacje i screeny z profilu Hallmana. Tak czy siak wygląda to słabo. Równie słabo jak ostatnia walka Hallmana.