ksw 50 phil de fries

Phil De Fries pokonał Luisa Henrique w walce wieczoru gali KSW 50 w Londynie! Anglik wygrał z pretendentem przez niejednogłośną decyzję i obronił pas mistrzowski KSW w wadze ciężkiej.

Phil De Fries szybko zamknął swojego przeciwnika pod siatką. Zawodnicy nie decydowali się jednak na wyprowadzanie ciosów. Anglik wywierał presję, jednak nie atakował pretendenta. Henrique trafił natomiast niskim kopnięciem i lewym prostym. De Fries w końcu ruszył do klinczu i przycisnął Luisa do siatki. Anglikowi nie udało się przenieść walki do parteru, a Henrique uzyskał lepszą pozycję w klinczu. Brazylijczyk trafił kolanem na korpus. Phil odwrócił rywala i teraz to on dominował w klinczu. Panowie jeszcze jeden raz zamienili się pozycjami w walce na chwyty. Sędzia ringowy rozdzielił zawodników, ale De Fries od razu powrócił do klinczu. Anglik próbował obalić, jednak Henrique przechwycił głowę i zagroził poddaniem. Pierwsza runda minęła na stałym dociskaniu się do siatki, bez licznych uderzeń.

De Fries przestrzelił mocnym sierpowym na początku drugiej rundy. Chwilę później aktualny mistrz złapał klincz. Luisowi udało się odwrócić Anglika, ale zaraz stracił przewagę. Brazylijczyk ponownie zagroził poddaniem, jednak De Fries uciekł z duszenia. Phil w dalszym ciągu dociskał pretendenta do siatki. Walka wieczoru KSW 50 zdecydowanie nie należała do widowiskowych. Na trybunach przebijały się coraz głośniejsze gwizdy. Henrique chciał zaatakować kolanem, ale De Fries wykorzystał ten moment i przeniósł pojedynek do parteru. Mistrz kontrolował rywala i zadał kilka celnych uderzeń, w końcu Henrique wstał. Phil nie odpuszczał i Brazylijczyk walczył z plecami przy siatce. Sędzia ponownie rozdzielił obu zawodników. Na pół minuty przed końcem rundy to Henrique zdecydował się na klincz, ale mistrz szybko zajął lepszą pozycję w starciu na chwyty.

Henrique trafił dwoma niskimi kopnięciami na starcie trzeciej rundy. Parę sekund później Brazylijczyk znajdował się już przy siatce, będąc dociskanym przez mistrza. Zawodnicy trafili na moment do parteru i wymienili ze sobą kilka uderzeń w stójce, jednak po chwili wszystko wróciło do „normy” i De Fries znowu kontrolował pretendenta w klinczu. Henrique od czasu do czasu potrafił przepchnąć mistrza, ale szybko tracił lepszą pozycję na rzecz mistrza. Henrique zadał kilka niskich kopnięć na środku klatki. De Fries przeszedł do klinczu, gdzie sędzia ponownie rozdzielił zawodników z powodu braku aktywności. Brazylijczyk zadał kolejne kopnięcia, tym razem na korpus, ale De Fries z uporem maniaka przechodził do klinczu w tej walce.

W czwartej rundzie zawodnicy spędzili więcej czasu w stójce. Zmęczeni fighterzy wyprowadzili kilka powolnych ataków w swoją stronę. Henrique zbierał ciosy na głowę ze strony mistrza, ale uderzenia Phila nie należały do najmocniejszych. Brazylijczyk koncentrował się na kopnięciach. De Fries trafił kombinacją ciosów na szczękę wyczerpanego Brazylijczyka. Pretendent nie miał absolutnie żadnych sił na odzyskanie przewagi w tym starciu. Luis cofał się na siatkę, szukając odpoczynku. Anglik punktował pretendenta w stójce, tym razem nie decydując się na klincz.

Phil De Fries w dalszym ciągu wywierał presję, spokojnie rozbijając Luisa. Henrique odpowiadał od czasu do czasu niskim kopnięciem, ale coraz gorzej radził sobie w pojedynku z mistrzem. Anglik przechwycił nogę rywala i starał się go podciąć, jednak zawodnicy pozostali w stójce. Anglik pracował lewym prostym, w końcu w połowie rundy przeszedł do klinczu pod siatką. Phil kontrolował przeciwnika przez minutę, dopóki sędzia nie rozdzielił obu panów. Luis dobrze pracował niskimi kopnięciami, ale z wymian bokserskich zwycięsko wychodził Phil De Fries, który do końca pojedynku miał przewagę nad swoim rywalem. Po pięciu rundach walki wieczoru KSW 50, sędziowie niejednogłośnie orzekli zwycięstwo Phila De Friesa, który obronił pas mistrzowski królewskiej kategorii KSW po raz trzeci.

1 KOMENTARZ

  1. Ten ME to idealne skwitowanie tej jakże chujowej gali i nieśmiesznej organizacji. Tutaj mistrzowie KSW wyglądają jak zawodnicy z FMMA gdzie emocji więcej jest niż tutaj. Serio jeśli ktoś płaci aby to oglądać to sugeruje znaleźć najbliższą ścianę , rozpędzić się , uderzyć i obserwować następujące zmiany. Myślałem , że ta organizacja osiągnęła dno dna już dawno temu ale jak widać ona jest jeszcze głębiej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.