Pawlak

Jeden z najbardziej oczekiwanych pojedynków gali FEN 12 „Feel The Force”, rozczarował zgromadzony we Wrocławiu fanów swoim przebiegiem. Faworyzowany Pawlak w pierwszej walce po zwolnieniu z UFC przegrał po bezbarwnej walce przez decyzję sędziowską z Igorem Fernandesem. Dla agresywnie walczącego Brazylijczyka była to pierwsza od 3 lat zawodowa walka w MMA.

181 KOMENTARZE

  1. Nie widziałem walki, ale mam nadzieję, że Brazylijczyk się jeszcze na FENie pojawi. Nie mam aktualnie pomysłu z kim, tylko Strzelczyk przychodzi mi na myśl – taka walka o status drugiego pretendenta? A dla Pawlaka może Weber Meek, o ile jeszcze zagości na gali FENu.

  2. Zaczynamy listę wymówek, wpisujcie miasta!

    – był zmęczony,
    – nie pozbierał się psychicznie po UFC,
    – zawirowania klubowe,
    – rywal nie walczył 3 lata i nie można było dobrze ogarnąć co potrafi,
    – FEN nie płaci pieniędzy jak UFC

    Inba is coming! :star wars:

  3. Przetrenował sie i miał "zły" obóz. Teraz wiele rzeczy by zmienił.

  4. Booba

    Niestety powrot Pawlaka i zdobycie pasa UFC sie troche opozni 😀

    Czasem trzeba zrobić krok w tył, by potem zrobić jeden milowy w przód… czy coś takiego… 😆

  5. Booba

    Niestety powrot Pawlaka i zdobycie pasa UFC sie troche opozni 😀

    Chodzą słuchy, że GSP czeka na Pawlaka z powrotem do UFC.

    Więc jeszcze poczeka :DC:

  6. Paweł miał kiedyś papiery na zawodnika, widać było u niego ten błysk. Nie wiem co się z nim stało ale przeciętność go teraz najlepiej charakteryzuje.

  7. A bylo iść drogą Bomby a nie brać jakiekogoś kozaka z Brazylii po 3 letniej przerwie 🙂 a więc Tim Leidecker > źmija

  8. lemmy

    Nie wiem co się z nim stało ale przeciętność go teraz najlepiej charakteryzuje.

    Ja wiem, bo ten problem nie dotknal wylacznie jego, ale poniewaz to zapewne dla wielu dosc kontrowersyjna teza zostawie ja dla siebie. Rozczarowal mnie samym faktem przegranej, ale absolutnym brakiem tej zapowiadanej i wychwalanej agresji. Pawel agresywnie atakowal tylko liny ringu podczas prob obrony obalen.

    adie

    A bylo iść drogą Bomby a nie brać jakiekogoś kozaka z Brazylii po 3 letniej przerwie 🙂 a więc Tim Leidecker > źmija

    Mozemy byc swiadkami popularyzacji tego trendu i wcale mnie to nie cieszy.

  9. VaeVictis

    Ja wiem, bo ten problem nie dotknal wylacznie jego, ale poniewaz to zapewne dla wielu dosc kontrowersyjna teza zostawie ja dla siebie.

    To może rozwiąż test?
    a) leń
    b) koks
    c) sodówka
    d) kontuzje
    e) pech
    f) życie

  10. lemmy

    To może rozwiąż test?
    a) leń
    b) koks
    c) sodówka
    d) kontuzje
    e) pech
    f) życie

    Dwie ostatnie odpowiedzi mozna w zasadzie uznac za prawdziwe, przynajmniej czesciowo, w przypadku kazdego niepowodzenia. Gdybys dodal wariant "g) ludzie" to zdecydowanie bym na niego wskazal w tym tescie ( w zasadzie wystarczylaby liczba pojedyncza ) 😉

  11. lemmy

    @VaeVictis Powinienem dodać: g) wąż ? 😉

    Nie jestem pewny, przebrniecie przez biologie w liceum zawdzieczam wylacznie urokowi osobistemu, ale jakis gad na pewno 😉

  12. VaeVictis

    Nie jestem pewny, przebrniecie przez biologie w liceum zawdzieczam wylacznie urokowi osobistemu, ale jakis gad na pewno 😉

    Zamykam. Bo kto sieje wiatr …

  13. Jakoś nigdy nie mogłem się przekonać co do możliwości Pawlaka i okazuje się niestety, że te obawy były słuszne. Szkoda chłopaka, ale w ostatnich walkach jest tak nijaki, że strasznie ciężko ogląda się go w klatce… Kontrakt z UFC to był chyba szczyt możliwości Pawlaka, chociaż chciałbym się mylić.

  14. Ciekawi mnie czy ci co tak wyśmiewają Pawlaka, byli chociaż pół minuty w klatce, ringu itp. Konstruktywna krytyka na plus, ale takie śmieszkowanie to żałosne w chuj.

  15. Szybko nabity rekord w większości na ogórkach, skok do UFC – jeszcze szybszy wypad. Powinien pokazać że jest mistrzem chociażby średniej organizacji w Europie, wygrać z 10 walk z wymagającymi rywalami a dopiero potem UFC.Pamiętam ostrą podnietę jak brali hurtem polaków do UFC, teraz chyba się 2 razy zastanowią zanim wezmą kolejnego.

  16. Za każdym razem jak ktoś mówi jaki Pawlak jest zajebisty, na świecie umiera jedna mała panda. Nie bądź chuj, pamiętaj o pandach.

  17. Efekt1906

    Ciekawi mnie czy ci co tak wyśmiewają Pawlaka, byli chociaż pół minuty w klatce, ringu itp. Konstruktywna krytyka na plus, ale takie śmieszkowanie to żałosne w chuj.

    Osobiście, nie wyśmiewam się z Pawła a z tego, że promowanie go i opowiadanie o nim przez redaktorów dwóch portali jest/było wybitnie niewspółmierne do tego, co pokazał do tej pory w swoich występach w UFC i FEN.

  18. Assocati

    Cały misterny plan fenu w pizdu..

    Jaki plan FENu? Nie zależało im zbytnio na robieniu gwiazdy z Pawlaka.
    Byłem na hali i widziałem – ani jedna osoba go nie dopingowała. Całą walkę, obojętnie co by się nie działo, miałem wrazenie, że oglądam na streamie z wyłączonym dźwiękiem. Byłem zaskoczony, myślałem, że Pawlak przyciągnie sobą kogoś.

  19. Assocati

    Cały misterny plan fenu w pizdu..

    Jaki plan FENu? Nie zależało im zbytnio na robieniu gwiazdy z Pawlaka.
    Byłem na hali i widziałem – ani jedna osoba go nie dopingowała. Całą walkę, obojętnie co by się nie działo, miałem wrazenie, że oglądam na streamie z wyłączonym dźwiękiem. Byłem zaskoczony, myślałem, że Pawlak przyciągnie sobą kogoś.

  20. "Ciekawi mnie czy ci co tak wyśmiewają Pawlaka, byli chociaż pół minuty w klatce, ringu itp. Konstruktywna krytyka na plus, ale takie śmieszkowanie to żałosne w chuj."Czyli każdy komentator MMA żeby powiedzieć złe słowo na Pawlaka musiały najpierw pokonać go w klatce :D? Bitch please

  21. Paweł Pawlak poza tym że walczył w UFC nie ma marketingowo nic do zaoferowania. Ani nie walczy efektownie, ani nie ma 'błysku' na mikrofonie ani flow którym porwałby ludzi, ciężko z niego będzie zrobić gwiazde, zwłaszcza z tym poziomem co wczoraj zaprezentował.

  22. Paweł Pawlak poza tym że walczył w UFC nie ma marketingowo nic do zaoferowania. Ani nie walczy efektownie, ani nie ma 'błysku' na mikrofonie ani flow którym porwałby ludzi, ciężko z niego będzie zrobić gwiazde, zwłaszcza z tym poziomem co wczoraj zaprezentował.

  23. mmag

    Osobiście, nie wyśmiewam się z Pawła a z tego, że promowanie go i opowiadanie o nim przez redaktorów dwóch portali jest/było wybitnie niewspółmierne do tego, co pokazał do tej pory w swoich występach w UFC i FEN.

    Ja do konstruktywnej krytyki nie mam żadnych obiekcji. Pawlak siłowo i kondycyjnie wyglądał słabo, nie da się tego ukryć, jak czegoś nie zmieni to wieszczę obijanie ogórków na małych galach do końca kariery. Chodzi mi o wyśmiewanie go. nie chciał słabego rywala, odmówił walki z ogórkiem, wybrał walkę z mocnym gościem i przegrał. To jest powód do wyśmiewania go?

  24. mmag

    Osobiście, nie wyśmiewam się z Pawła a z tego, że promowanie go i opowiadanie o nim przez redaktorów dwóch portali jest/było wybitnie niewspółmierne do tego, co pokazał do tej pory w swoich występach w UFC i FEN.

    Ja do konstruktywnej krytyki nie mam żadnych obiekcji. Pawlak siłowo i kondycyjnie wyglądał słabo, nie da się tego ukryć, jak czegoś nie zmieni to wieszczę obijanie ogórków na małych galach do końca kariery. Chodzi mi o wyśmiewanie go. nie chciał słabego rywala, odmówił walki z ogórkiem, wybrał walkę z mocnym gościem i przegrał. To jest powód do wyśmiewania go?

  25. Walka nudna, Paweł słabiutko.. chyba czas na obicie paru ogórków a potem znowu spróbować wrócić na coś większego.

  26. Walka nudna, Paweł słabiutko.. chyba czas na obicie paru ogórków a potem znowu spróbować wrócić na coś większego.

  27. allan77

    Za każdym razem jak ktoś mówi jaki Pawlak jest zajebisty, na świecie umiera jedna mała panda. Nie bądź chuj, pamiętaj o pandach.

    Kowalik to prawdziwy zwyrodnialec, seryjny pandobójca

  28. allan77

    Za każdym razem jak ktoś mówi jaki Pawlak jest zajebisty, na świecie umiera jedna mała panda. Nie bądź chuj, pamiętaj o pandach.

    Kowalik to prawdziwy zwyrodnialec, seryjny pandobójca

  29. Największym problemem Pawlaka jest to, że jest on całkowicie bezbarwny.
    Nie ma żadnej płaszczyzny do której mógłby starać się przenieść walkę w razie zagrożenia, ani stójka, ani parter ani fizyczność – sylwetka mówi sama za siebie (tak wiem, że się po niej nie ocenia, ale przebieg walk też na to wskazuje).

  30. Największym problemem Pawlaka jest to, że jest on całkowicie bezbarwny.
    Nie ma żadnej płaszczyzny do której mógłby starać się przenieść walkę w razie zagrożenia, ani stójka, ani parter ani fizyczność – sylwetka mówi sama za siebie (tak wiem, że się po niej nie ocenia, ale przebieg walk też na to wskazuje).

  31. Zaraz po podpisaniu przez Pawła kontraktu z UFC było spore zaskoczenie, że wielu forumowiczów w ogóle go nie kojarzy (już historii o zabójczych łokciach nie będę przypominał). Do tej pory nie rozumiem tego zaskoczenia.

  32. Zaraz po podpisaniu przez Pawła kontraktu z UFC było spore zaskoczenie, że wielu forumowiczów w ogóle go nie kojarzy (już historii o zabójczych łokciach nie będę przypominał). Do tej pory nie rozumiem tego zaskoczenia.

  33. Khebabib

    A był moim "pewniakiem" w typerze

    Chyba wszystkich był pewniakiem, a dał dupy bardziej jak dziwki w burdelu.

  34. Khebabib

    A był moim "pewniakiem" w typerze

    Chyba wszystkich był pewniakiem, a dał dupy bardziej jak dziwki w burdelu.

  35. halibut

    Jaki plan FENu? Nie zależało im zbytnio na robieniu gwiazdy z Pawlaka.
    Byłem na hali i widziałem – ani jedna osoba go nie dopingowała. Całą walkę, obojętnie co by się nie działo, miałem wrazenie, że oglądam na streamie z wyłączonym dźwiękiem. Byłem zaskoczony, myślałem, że Pawlak przyciągnie sobą kogoś.

    Miałem bardziej na myśli:
    Michalskiego, Zontka, Światka itd. itd..

  36. halibut

    Jaki plan FENu? Nie zależało im zbytnio na robieniu gwiazdy z Pawlaka.
    Byłem na hali i widziałem – ani jedna osoba go nie dopingowała. Całą walkę, obojętnie co by się nie działo, miałem wrazenie, że oglądam na streamie z wyłączonym dźwiękiem. Byłem zaskoczony, myślałem, że Pawlak przyciągnie sobą kogoś.

    Miałem bardziej na myśli:
    Michalskiego, Zontka, Światka itd. itd..

  37. Dajmy chłopakowi spokój. On po prostu jest zwykłym średniakiem i walczy na tyle ile potrafi. Czego więcej od niego wymagać.
    Tylko dlatego, że ktoś mi powie, że jego polonez pojedzie 300km/h to nie znaczy, że mam w to od razu wierzyć bez demonstracji. Żmija naopowiadał głupot, ludzie łykają a później oczekują nie wiadomo czego po takich Pawlakach.

  38. Dajmy chłopakowi spokój. On po prostu jest zwykłym średniakiem i walczy na tyle ile potrafi. Czego więcej od niego wymagać.
    Tylko dlatego, że ktoś mi powie, że jego polonez pojedzie 300km/h to nie znaczy, że mam w to od razu wierzyć bez demonstracji. Żmija naopowiadał głupot, ludzie łykają a później oczekują nie wiadomo czego po takich Pawlakach.

  39. PacMug

    A Pawlak to nie odszedł z Gracie już dawno?

    Pawlak wystąpił pod banderą "Paweł Pawlak Team". nie żartuje.

  40. PacMug

    A Pawlak to nie odszedł z Gracie już dawno?

    Pawlak wystąpił pod banderą "Paweł Pawlak Team". nie żartuje.

  41. PacMug

    A Pawlak to nie odszedł z Gracie już dawno?

    To nie ma znaczenia, ma być jak najwięcej wymówek w podcastach potwierdzający tezę, że Paweł to król treningów i tylko w zawodowych walkach mu nie idzie.

  42. PacMug

    A Pawlak to nie odszedł z Gracie już dawno?

    To nie ma znaczenia, ma być jak najwięcej wymówek w podcastach potwierdzający tezę, że Paweł to król treningów i tylko w zawodowych walkach mu nie idzie.

  43. W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

  44. W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

  45. cruor

    W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

    Na razie jest coś takiego

    [​IMG]

  46. cruor

    W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

    Na razie jest coś takiego

    [​IMG]

  47. cruor

    Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;

    Z tego szczerze pierdolnąłem, dzięki za poprawę nastroju :beer:

  48. cruor

    Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;

    Z tego szczerze pierdolnąłem, dzięki za poprawę nastroju :beer:

  49. cruor

    W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

    Nie wiem czemu zabrakło kondycji po 2 minutach. Na treningu robię 4×20 ze zmieniającymi się rywalami!

  50. cruor

    W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

    Nie wiem czemu zabrakło kondycji po 2 minutach. Na treningu robię 4×20 ze zmieniającymi się rywalami!

  51. TYTUS

    Chyba Pawlak wyklpsuje każdego napotkanego z Cohones.

    Ale i tak przegra po bezbarwnym pojedynku przez decyzję :mamed:

  52. TYTUS

    Chyba Pawlak wyklpsuje każdego napotkanego z Cohones.

    Ale i tak przegra po bezbarwnym pojedynku przez decyzję :mamed:

  53. maras

    Ale i tak przegra po bezbarwnym pojedynku przez decyzję :mamed:

    Kowalik mówił kiedyś w SzSz że gdyby ktoś coś powiedział w oczy to byłoby ciężkie KO

  54. maras

    Ale i tak przegra po bezbarwnym pojedynku przez decyzję :mamed:

    Kowalik mówił kiedyś w SzSz że gdyby ktoś coś powiedział w oczy to byłoby ciężkie KO

  55. – to nie był mój dzień

    – nie tak to miało wyglądać, na gorąco nic nie mogę powiedzieć, musimy usiąść ze sztabem i przeanalizować walkę

    – na treningach czułem moc, robiłem kilkanaście rund,tu czegoś zabrakło

    – nie chciałem tego mówić, ale ponoć ktoś już to powiedział, 2 dni przed walką kichnąłem i miałem się wycofać, ale nie mogłem zawieść fanów

    – trema związana z debiutem w nowej organizacji, teraz już tylko lepiej

    – problemy osobiste, o których nie chcę mówić

    – zawirowania klubowe

    – przeciwnik był czymś wysmarowany, nie mogłem go dobrze chwycić

    – nie wiem czy kamery to uchwyciły, ale w pierwszej rundzie dostałem w jajo, czułem to do końca

    – walczyłem ze złamanym kręgosłupem

    – przeciwnik jest dobry w parterze,zdziwiło nas że to nie zawody bjj i walczył też w stójce

    – zrealizowałem założenia taktycznie, sam nie wiem jak to się stało

    – przeciwnik był dziwnie mocny, przydałyby się kontrole

    – głową byłem już w UFC, zabrakło motywacji na ten pojedynek

    zaznacz [x] właściwe :DC:

  56. – to nie był mój dzień

    – nie tak to miało wyglądać, na gorąco nic nie mogę powiedzieć, musimy usiąść ze sztabem i przeanalizować walkę

    – na treningach czułem moc, robiłem kilkanaście rund,tu czegoś zabrakło

    – nie chciałem tego mówić, ale ponoć ktoś już to powiedział, 2 dni przed walką kichnąłem i miałem się wycofać, ale nie mogłem zawieść fanów

    – trema związana z debiutem w nowej organizacji, teraz już tylko lepiej

    – problemy osobiste, o których nie chcę mówić

    – zawirowania klubowe

    – przeciwnik był czymś wysmarowany, nie mogłem go dobrze chwycić

    – nie wiem czy kamery to uchwyciły, ale w pierwszej rundzie dostałem w jajo, czułem to do końca

    – walczyłem ze złamanym kręgosłupem

    – przeciwnik jest dobry w parterze,zdziwiło nas że to nie zawody bjj i walczył też w stójce

    – zrealizowałem założenia taktycznie, sam nie wiem jak to się stało

    – przeciwnik był dziwnie mocny, przydałyby się kontrole

    – głową byłem już w UFC, zabrakło motywacji na ten pojedynek

    zaznacz [x] właściwe :DC:

  57. Byłbym zapomniał o międzynarodowym klasyku
    – przygotowywaliśmy się pod zupełnie innego zawodnika;
    – z tego co wiem przeciwnik zawsze jest w treningu i dziś właśnie to udowodnił;
    – nasz zawodnik od tygodnia walczył z anginą;
    – Białorusin okazał się solidnym grapplerem;
    – raz się wygrywa raz się przegrywa;
    – nawet Janusz Dylewski musiał kiedyś wygrać…

  58. Byłbym zapomniał o międzynarodowym klasyku
    – przygotowywaliśmy się pod zupełnie innego zawodnika;
    – z tego co wiem przeciwnik zawsze jest w treningu i dziś właśnie to udowodnił;
    – nasz zawodnik od tygodnia walczył z anginą;
    – Białorusin okazał się solidnym grapplerem;
    – raz się wygrywa raz się przegrywa;
    – nawet Janusz Dylewski musiał kiedyś wygrać…

  59. cruor

    W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

    Prese

    – to nie był mój dzień

    – nie tak to miało wyglądać, na gorąco nic nie mogę powiedzieć, musimy usiąść ze sztabem i przeanalizować walkę

    – na treningach czułem moc, robiłem kilkanaście rund,tu czegoś zabrakło

    – nie chciałem tego mówić, ale ponoć ktoś już to powiedział, 2 dni przed walką kichnąłem i miałem się wycofać, ale nie mogłem zawieść fanów

    – trema związana z debiutem w nowej organizacji, teraz już tylko lepiej

    – problemy osobiste, o których nie chcę mówić

    – zawirowania klubowe

    – przeciwnik był czymś wysmarowany, nie mogłem go dobrze chwycić

    – nie wiem czy kamery to uchwyciły, ale w pierwszej rundzie dostałem w jajo, czułem to do końca

    – walczyłem ze złamanym kręgosłupem

    – przeciwnik jest dobry w parterze,zdziwiło nas że to nie zawody bjj i walczył też w stójce

    – zrealizowałem założenia taktycznie, sam nie wiem jak to się stało

    – przeciwnik był dziwnie mocny, przydałyby się kontrole

    – głową byłem już w UFC, zabrakło motywacji na ten pojedynek

    zaznacz [x] właściwe :DC:

    He he, zupełnie jakbym czytał temat "Co słychać? Puncher z…"

  60. cruor

    W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

    Prese

    – to nie był mój dzień

    – nie tak to miało wyglądać, na gorąco nic nie mogę powiedzieć, musimy usiąść ze sztabem i przeanalizować walkę

    – na treningach czułem moc, robiłem kilkanaście rund,tu czegoś zabrakło

    – nie chciałem tego mówić, ale ponoć ktoś już to powiedział, 2 dni przed walką kichnąłem i miałem się wycofać, ale nie mogłem zawieść fanów

    – trema związana z debiutem w nowej organizacji, teraz już tylko lepiej

    – problemy osobiste, o których nie chcę mówić

    – zawirowania klubowe

    – przeciwnik był czymś wysmarowany, nie mogłem go dobrze chwycić

    – nie wiem czy kamery to uchwyciły, ale w pierwszej rundzie dostałem w jajo, czułem to do końca

    – walczyłem ze złamanym kręgosłupem

    – przeciwnik jest dobry w parterze,zdziwiło nas że to nie zawody bjj i walczył też w stójce

    – zrealizowałem założenia taktycznie, sam nie wiem jak to się stało

    – przeciwnik był dziwnie mocny, przydałyby się kontrole

    – głową byłem już w UFC, zabrakło motywacji na ten pojedynek

    zaznacz [x] właściwe :DC:

    He he, zupełnie jakbym czytał temat "Co słychać? Puncher z…"

  61. Pawlaka jednak głównym problemem jest od zawsze nastawienie psychiczne. Do tej walki znów tak wyszedł kompletnie bez ikry

  62. Pawlaka jednak głównym problemem jest od zawsze nastawienie psychiczne. Do tej walki znów tak wyszedł kompletnie bez ikry

  63. Fatalny występ.
    Dużo osób tutaj żartuje z Kowalika itp. ale naprawdę, wkręćcie się w jakąś ekipę i popatrzcie jak chłopak sparuje – maszyna. Czemu nie pokazuje tego w klatce ? Kij wie.

  64. Fatalny występ.
    Dużo osób tutaj żartuje z Kowalika itp. ale naprawdę, wkręćcie się w jakąś ekipę i popatrzcie jak chłopak sparuje – maszyna. Czemu nie pokazuje tego w klatce ? Kij wie.

  65. cruor

    W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

    Prese

    – to nie był mój dzień

    – nie tak to miało wyglądać, na gorąco nic nie mogę powiedzieć, musimy usiąść ze sztabem i przeanalizować walkę

    – na treningach czułem moc, robiłem kilkanaście rund,tu czegoś zabrakło

    – nie chciałem tego mówić, ale ponoć ktoś już to powiedział, 2 dni przed walką kichnąłem i miałem się wycofać, ale nie mogłem zawieść fanów

    – trema związana z debiutem w nowej organizacji, teraz już tylko lepiej

    – problemy osobiste, o których nie chcę mówić

    – zawirowania klubowe

    – przeciwnik był czymś wysmarowany, nie mogłem go dobrze chwycić

    – nie wiem czy kamery to uchwyciły, ale w pierwszej rundzie dostałem w jajo, czułem to do końca

    – walczyłem ze złamanym kręgosłupem

    – przeciwnik jest dobry w parterze,zdziwiło nas że to nie zawody bjj i walczył też w stójce

    – zrealizowałem założenia taktycznie, sam nie wiem jak to się stało

    – przeciwnik był dziwnie mocny, przydałyby się kontrole

    – głową byłem już w UFC, zabrakło motywacji na ten pojedynek

    zaznacz [x] właściwe :DC:

    – Rywal nie był słabym zawodnikiem/ tak słabym zawodnikiem/ ogórem jak niektórzy go malują

  66. cruor

    W skórze jakiś czas temu było wrzucone zdj z przyszłosezonowymi wytłumaczeniami po odpadnięciu polskich klubów z pucharów. Warto byłoby zrobić to samo tylko w odniesieniu do porażek polskich "prospektów" :DC::DC:
    Kilka przykładów:
    – Zawirowania klubowe;
    – Trema debiutanta lub to była jego pierwsza walka dla tak dużej organizacji, do tej pory walczył na mniejszych galach. Stres, presja widowni i oczekiwań. To wszystko z pewnością miało wpływ na jego słabszy występ;
    – zawalczył zdecydowanie poniżej swoich możliwości
    – przed walką nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, ale na rozgrzewce złamał sobie nadgarstek/rękę/nogę/itp;
    – amerykańscy zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – dobzi zapaśnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – czarnoskórzy zapaśnicy/zawodnicy nigdy nie leżeli polskim zawodnikom;
    – przed następną walką poprawimy cardio i na pewno bd lepiej;
    – Jujitsinho zaskoczył nas swoim gameplanem, myśleliśmy, że bd chciał walczyć w stójce;
    – co wy wiecie o mma. Wpierdalacie tylko czipsy…;
    – ta porażka wiele nas nauczyła;
    Na razie starczy. Jakieś inne pomysły?

    Prese

    – to nie był mój dzień

    – nie tak to miało wyglądać, na gorąco nic nie mogę powiedzieć, musimy usiąść ze sztabem i przeanalizować walkę

    – na treningach czułem moc, robiłem kilkanaście rund,tu czegoś zabrakło

    – nie chciałem tego mówić, ale ponoć ktoś już to powiedział, 2 dni przed walką kichnąłem i miałem się wycofać, ale nie mogłem zawieść fanów

    – trema związana z debiutem w nowej organizacji, teraz już tylko lepiej

    – problemy osobiste, o których nie chcę mówić

    – zawirowania klubowe

    – przeciwnik był czymś wysmarowany, nie mogłem go dobrze chwycić

    – nie wiem czy kamery to uchwyciły, ale w pierwszej rundzie dostałem w jajo, czułem to do końca

    – walczyłem ze złamanym kręgosłupem

    – przeciwnik jest dobry w parterze,zdziwiło nas że to nie zawody bjj i walczył też w stójce

    – zrealizowałem założenia taktycznie, sam nie wiem jak to się stało

    – przeciwnik był dziwnie mocny, przydałyby się kontrole

    – głową byłem już w UFC, zabrakło motywacji na ten pojedynek

    zaznacz [x] właściwe :DC:

    – Rywal nie był słabym zawodnikiem/ tak słabym zawodnikiem/ ogórem jak niektórzy go malują

  67. Pawlak jest jak polscy piłkarze lat 90tych, na treningach plastinho, a w walce (meczu) drewninho.

  68. [​IMG]
    To jest Dżepetto. Potrafi zmienić kawał drewna w człowieka. Jestem pewien że dałby więcej Pawlakowi niż grupka osób która mu pomaga. Sorry Paweł, ale w UFC wypadłeś beznadziejnie i nie widzę żadnej zmiany.

  69. [​IMG]
    To jest Dżepetto. Potrafi zmienić kawał drewna w człowieka. Jestem pewien że dałby więcej Pawlakowi niż grupka osób która mu pomaga. Sorry Paweł, ale w UFC wypadłeś beznadziejnie i nie widzę żadnej zmiany.

  70. [​IMG]
    To jest Dżepetto. Potrafi zmienić kawał drewna w człowieka. Jestem pewien że dałby więcej Pawlakowi niż grupka osób która mu pomaga. Sorry Paweł, ale w UFC wypadłeś beznadziejnie i nie widzę żadnej zmiany.

  71. Typ na sparingu spining shity, na worku wygląda świetnie, na walce wszyscy widzimy.Pawlak chyba jest dość słaby fizycznie w 77 przy Borysie czy Aslanie.Myślałem, a Fen to pewnie odbuduje się jak Bandel, a tu kicha.

  72. Typ na sparingu spining shity, na worku wygląda świetnie, na walce wszyscy widzimy.Pawlak chyba jest dość słaby fizycznie w 77 przy Borysie czy Aslanie.Myślałem, a Fen to pewnie odbuduje się jak Bandel, a tu kicha.

  73. Typ na sparingu spining shity, na worku wygląda świetnie, na walce wszyscy widzimy.Pawlak chyba jest dość słaby fizycznie w 77 przy Borysie czy Aslanie.Myślałem, a Fen to pewnie odbuduje się jak Bandel, a tu kicha.

  74. O Pawlaku i jego talencie pisałem już jakiś czas temu w innym temacie, gdy była mowa o negocjacjach z FEN. Teraz potwierdziły się moje słowa. Pawlak to przeciętny zawodnik i tyle, który duże sukcesy może co najwyżej odnosić jako sparring partner bądź zawodnik PLMMA…

  75. O Pawlaku i jego talencie pisałem już jakiś czas temu w innym temacie, gdy była mowa o negocjacjach z FEN. Teraz potwierdziły się moje słowa. Pawlak to przeciętny zawodnik i tyle, który duże sukcesy może co najwyżej odnosić jako sparring partner bądź zawodnik PLMMA…

  76. O Pawlaku i jego talencie pisałem już jakiś czas temu w innym temacie, gdy była mowa o negocjacjach z FEN. Teraz potwierdziły się moje słowa. Pawlak to przeciętny zawodnik i tyle, który duże sukcesy może co najwyżej odnosić jako sparring partner bądź zawodnik PLMMA…

  77. VaeVictis

    zapewne dla wielu dosc kontrowersyjna teza zostawie ja dla siebie

    Kontrowersje są interesujące, wal śmiało. Może wyjątkowo będzie z czym polemizować bo ostatnio głównie małpa na klacie Irlandczyka i powrót idioty o oszpeconej twarzy (Powrót? Jakby miał za sobą bagaż osiągnięć, że niby powraca…)

  78. VaeVictis

    zapewne dla wielu dosc kontrowersyjna teza zostawie ja dla siebie

    Kontrowersje są interesujące, wal śmiało. Może wyjątkowo będzie z czym polemizować bo ostatnio głównie małpa na klacie Irlandczyka i powrót idioty o oszpeconej twarzy (Powrót? Jakby miał za sobą bagaż osiągnięć, że niby powraca…)

  79. VaeVictis

    zapewne dla wielu dosc kontrowersyjna teza zostawie ja dla siebie

    Kontrowersje są interesujące, wal śmiało. Może wyjątkowo będzie z czym polemizować bo ostatnio głównie małpa na klacie Irlandczyka i powrót idioty o oszpeconej twarzy (Powrót? Jakby miał za sobą bagaż osiągnięć, że niby powraca…)

  80. Szkoda Pawła… Nie jest to zawodnik na miarę UFC, ale w europejskich realiach spokojnie może się poukladać. Widziałem go parę razy "w treningu" i rzeczywiście, oglądając jego walkę nie czułem, że oglądam Pawlaka. Gość ma moc, idzie jak dzik w żołędzie… na treningach. Coś w głowie nie pyka i tak to się układa. Podobny problem ma Kiełek mimo zajebistego sztabu trenerskiego.

  81. Szkoda Pawła… Nie jest to zawodnik na miarę UFC, ale w europejskich realiach spokojnie może się poukladać. Widziałem go parę razy "w treningu" i rzeczywiście, oglądając jego walkę nie czułem, że oglądam Pawlaka. Gość ma moc, idzie jak dzik w żołędzie… na treningach. Coś w głowie nie pyka i tak to się układa. Podobny problem ma Kiełek mimo zajebistego sztabu trenerskiego.

  82. Szkoda Pawła… Nie jest to zawodnik na miarę UFC, ale w europejskich realiach spokojnie może się poukladać. Widziałem go parę razy "w treningu" i rzeczywiście, oglądając jego walkę nie czułem, że oglądam Pawlaka. Gość ma moc, idzie jak dzik w żołędzie… na treningach. Coś w głowie nie pyka i tak to się układa. Podobny problem ma Kiełek mimo zajebistego sztabu trenerskiego.

  83. michi972

    na worku wygląda świetnie,

    O widzisz, znalazłeś sport dla Pawlaka-karate Tsunami-tam są zawody w pracy na worku. Myślę że to jest w ogóle pole do popisu dla managera Kowalika, rozpropagować formułę zawodów Tsunami, tylko poszerzyć: dla stójkowoczów worek, dla graplerów manekin, dla trenerów polityka.

  84. michi972

    na worku wygląda świetnie,

    O widzisz, znalazłeś sport dla Pawlaka-karate Tsunami-tam są zawody w pracy na worku. Myślę że to jest w ogóle pole do popisu dla managera Kowalika, rozpropagować formułę zawodów Tsunami, tylko poszerzyć: dla stójkowoczów worek, dla graplerów manekin, dla trenerów polityka.

  85. michi972

    na worku wygląda świetnie,

    O widzisz, znalazłeś sport dla Pawlaka-karate Tsunami-tam są zawody w pracy na worku. Myślę że to jest w ogóle pole do popisu dla managera Kowalika, rozpropagować formułę zawodów Tsunami, tylko poszerzyć: dla stójkowoczów worek, dla graplerów manekin, dla trenerów polityka.

  86. Masu

    O widzisz, znalazłeś sport dla Pawlaka-karate Tsunami-tam są zawody w pracy na worku. Myślę że to jest w ogóle pole do popisu dla managera Kowalika, rozpropagować formułę zawodów Tsunami, tylko poszerzyć: dla stójkowoczów worek, dla graplerów manekin, dla trenerów polityka.

    A dla samych managerów – gadanie do obrazu. Trashtalk wygrany w cuglach 🙂

  87. Masu

    O widzisz, znalazłeś sport dla Pawlaka-karate Tsunami-tam są zawody w pracy na worku. Myślę że to jest w ogóle pole do popisu dla managera Kowalika, rozpropagować formułę zawodów Tsunami, tylko poszerzyć: dla stójkowoczów worek, dla graplerów manekin, dla trenerów polityka.

    A dla samych managerów – gadanie do obrazu. Trashtalk wygrany w cuglach 🙂

  88. Masu

    O widzisz, znalazłeś sport dla Pawlaka-karate Tsunami-tam są zawody w pracy na worku. Myślę że to jest w ogóle pole do popisu dla managera Kowalika, rozpropagować formułę zawodów Tsunami, tylko poszerzyć: dla stójkowoczów worek, dla graplerów manekin, dla trenerów polityka.

    A dla samych managerów – gadanie do obrazu. Trashtalk wygrany w cuglach 🙂

  89. MysticBęben

    A dla samych managerów – gadanie do obrazu. Trashtalk wygrany w cuglach 🙂

    Paffcio może sobie pogadać z Szutrukiem, zawsze wygra dyskusję przez burknięcie.

  90. MysticBęben

    A dla samych managerów – gadanie do obrazu. Trashtalk wygrany w cuglach 🙂

    Paffcio może sobie pogadać z Szutrukiem, zawsze wygra dyskusję przez burknięcie.

  91. MysticBęben

    A dla samych managerów – gadanie do obrazu. Trashtalk wygrany w cuglach 🙂

    Paffcio może sobie pogadać z Szutrukiem, zawsze wygra dyskusję przez burknięcie.

  92. s3pp

    Widziałem go parę razy "w treningu" i rzeczywiście, oglądając jego walkę nie czułem, że oglądam Pawlaka. Gość ma moc, idzie jak dzik w żołędzie… na treningach

    Też mi zajebiście się poddawało ziomka na treningu i robiłem z nim co chciałem, bo:
    a) znałem go w chuj dobrze, wiedziałem czym może mi zagrozić, a czym nie
    b) na tamten moment on traktował treningi mniej poważnie niż ja
    Potem pojechałem na zawody ju jitsu i okazało się, że z kimś, kogo zupełnie nie znam idzie mi całkowicie inaczej, a kondycja z treningu, nie ma większego przełożenia na tą na zawodach. Tylko, że ja kurwa byłem zwykłym amatorem, który sobie pojechał na ultraamatorskie zawody. Słuchanie takiej wymówki w kontekście profightera, który ma 14 walk na koncie, to jest żałość. Tak, że tego….

  93. s3pp

    Widziałem go parę razy "w treningu" i rzeczywiście, oglądając jego walkę nie czułem, że oglądam Pawlaka. Gość ma moc, idzie jak dzik w żołędzie… na treningach

    Też mi zajebiście się poddawało ziomka na treningu i robiłem z nim co chciałem, bo:
    a) znałem go w chuj dobrze, wiedziałem czym może mi zagrozić, a czym nie
    b) na tamten moment on traktował treningi mniej poważnie niż ja
    Potem pojechałem na zawody ju jitsu i okazało się, że z kimś, kogo zupełnie nie znam idzie mi całkowicie inaczej, a kondycja z treningu, nie ma większego przełożenia na tą na zawodach. Tylko, że ja kurwa byłem zwykłym amatorem, który sobie pojechał na ultraamatorskie zawody. Słuchanie takiej wymówki w kontekście profightera, który ma 14 walk na koncie, to jest żałość. Tak, że tego….

  94. s3pp

    Widziałem go parę razy "w treningu" i rzeczywiście, oglądając jego walkę nie czułem, że oglądam Pawlaka. Gość ma moc, idzie jak dzik w żołędzie… na treningach

    Też mi zajebiście się poddawało ziomka na treningu i robiłem z nim co chciałem, bo:
    a) znałem go w chuj dobrze, wiedziałem czym może mi zagrozić, a czym nie
    b) na tamten moment on traktował treningi mniej poważnie niż ja
    Potem pojechałem na zawody ju jitsu i okazało się, że z kimś, kogo zupełnie nie znam idzie mi całkowicie inaczej, a kondycja z treningu, nie ma większego przełożenia na tą na zawodach. Tylko, że ja kurwa byłem zwykłym amatorem, który sobie pojechał na ultraamatorskie zawody. Słuchanie takiej wymówki w kontekście profightera, który ma 14 walk na koncie, to jest żałość. Tak, że tego….

  95. Masu

    O widzisz, znalazłeś sport dla Pawlaka-karate Tsunami-tam są zawody w pracy na worku. Myślę że to jest w ogóle pole do popisu dla managera Kowalika, rozpropagować formułę zawodów Tsunami, tylko poszerzyć: dla stójkowoczów worek, dla graplerów manekin, dla trenerów polityka.

    Tsunamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

  96. Masu

    O widzisz, znalazłeś sport dla Pawlaka-karate Tsunami-tam są zawody w pracy na worku. Myślę że to jest w ogóle pole do popisu dla managera Kowalika, rozpropagować formułę zawodów Tsunami, tylko poszerzyć: dla stójkowoczów worek, dla graplerów manekin, dla trenerów polityka.

    Tsunamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

  97. Masu

    O widzisz, znalazłeś sport dla Pawlaka-karate Tsunami-tam są zawody w pracy na worku. Myślę że to jest w ogóle pole do popisu dla managera Kowalika, rozpropagować formułę zawodów Tsunami, tylko poszerzyć: dla stójkowoczów worek, dla graplerów manekin, dla trenerów polityka.

    Tsunamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

  98. maras

    Też mi zajebiście się poddawało ziomka na treningu i robiłem z nim co chciałem, bo:
    a) znałem go w chuj dobrze, wiedziałem czym może mi zagrozić, a czym nie
    b) na tamten moment on traktował treningi mniej poważnie niż ja
    Potem pojechałem na zawody ju jitsu i okazało się, że z kimś, kogo zupełnie nie znam idzie mi całkowicie inaczej, a kondycja z treningu, nie ma większego przełożenia na tą na zawodach. Tylko, że ja kurwa byłem zwykłym amatorem, który sobie pojechał na ultraamatorskie zawody. Słuchanie takiej wymówki w kontekście profightera, który ma 14 walk na koncie, to jest żałość. Tak, że tego….

    Masz po części rację. Tylko, że taki problem ma nie tylko Pawlak. Podałem przykład Kiełka, który był kreowany na mega prospecta (jest jeszcze?), a wychodzi to jak wychodzi czyli nie wychodzi. Paweł powinien popracować z psychologiem i tyle. Nie jest typem bomby, przynajmniej tak mi się wydaje.

  99. maras

    Też mi zajebiście się poddawało ziomka na treningu i robiłem z nim co chciałem, bo:
    a) znałem go w chuj dobrze, wiedziałem czym może mi zagrozić, a czym nie
    b) na tamten moment on traktował treningi mniej poważnie niż ja
    Potem pojechałem na zawody ju jitsu i okazało się, że z kimś, kogo zupełnie nie znam idzie mi całkowicie inaczej, a kondycja z treningu, nie ma większego przełożenia na tą na zawodach. Tylko, że ja kurwa byłem zwykłym amatorem, który sobie pojechał na ultraamatorskie zawody. Słuchanie takiej wymówki w kontekście profightera, który ma 14 walk na koncie, to jest żałość. Tak, że tego….

    Masz po części rację. Tylko, że taki problem ma nie tylko Pawlak. Podałem przykład Kiełka, który był kreowany na mega prospecta (jest jeszcze?), a wychodzi to jak wychodzi czyli nie wychodzi. Paweł powinien popracować z psychologiem i tyle. Nie jest typem bomby, przynajmniej tak mi się wydaje.

  100. maras

    Też mi zajebiście się poddawało ziomka na treningu i robiłem z nim co chciałem, bo:
    a) znałem go w chuj dobrze, wiedziałem czym może mi zagrozić, a czym nie
    b) na tamten moment on traktował treningi mniej poważnie niż ja
    Potem pojechałem na zawody ju jitsu i okazało się, że z kimś, kogo zupełnie nie znam idzie mi całkowicie inaczej, a kondycja z treningu, nie ma większego przełożenia na tą na zawodach. Tylko, że ja kurwa byłem zwykłym amatorem, który sobie pojechał na ultraamatorskie zawody. Słuchanie takiej wymówki w kontekście profightera, który ma 14 walk na koncie, to jest żałość. Tak, że tego….

    Masz po części rację. Tylko, że taki problem ma nie tylko Pawlak. Podałem przykład Kiełka, który był kreowany na mega prospecta (jest jeszcze?), a wychodzi to jak wychodzi czyli nie wychodzi. Paweł powinien popracować z psychologiem i tyle. Nie jest typem bomby, przynajmniej tak mi się wydaje.

  101. s3pp

    Masz po części rację. Tylko, że taki problem ma nie tylko Pawlak. Podałem przykład Kiełka, który był kreowany na mega prospecta (jest jeszcze?), a wychodzi to jak wychodzi czyli nie wychodzi. Paweł powinien popracować z psychologiem i tyle. Nie jest typem bomby, przynajmniej tak mi się wydaje.

    Ale przecież on ma sparingpartnerów jeszcze słabszych od siebie więc o czym my mówimy. Skoro są jeszcze słabsi od niego to wiadomo, że na ich tle będzie się prezentował zdecydowanie lepiej.
    Co innego gdyby mielił na sparingach czołówkę wagi półśredniej to ok, ale niestety tak nie jest. Moim zdaniem zganianie na głowę to kolejna wymówka.

  102. s3pp

    Masz po części rację. Tylko, że taki problem ma nie tylko Pawlak. Podałem przykład Kiełka, który był kreowany na mega prospecta (jest jeszcze?), a wychodzi to jak wychodzi czyli nie wychodzi. Paweł powinien popracować z psychologiem i tyle. Nie jest typem bomby, przynajmniej tak mi się wydaje.

    Ale przecież on ma sparingpartnerów jeszcze słabszych od siebie więc o czym my mówimy. Skoro są jeszcze słabsi od niego to wiadomo, że na ich tle będzie się prezentował zdecydowanie lepiej.
    Co innego gdyby mielił na sparingach czołówkę wagi półśredniej to ok, ale niestety tak nie jest. Moim zdaniem zganianie na głowę to kolejna wymówka.

  103. s3pp

    Masz po części rację. Tylko, że taki problem ma nie tylko Pawlak. Podałem przykład Kiełka, który był kreowany na mega prospecta (jest jeszcze?), a wychodzi to jak wychodzi czyli nie wychodzi. Paweł powinien popracować z psychologiem i tyle. Nie jest typem bomby, przynajmniej tak mi się wydaje.

    Ale przecież on ma sparingpartnerów jeszcze słabszych od siebie więc o czym my mówimy. Skoro są jeszcze słabsi od niego to wiadomo, że na ich tle będzie się prezentował zdecydowanie lepiej.
    Co innego gdyby mielił na sparingach czołówkę wagi półśredniej to ok, ale niestety tak nie jest. Moim zdaniem zganianie na głowę to kolejna wymówka.

  104. s3pp

    Masz po części rację. Tylko, że taki problem ma nie tylko Pawlak. Podałem przykład Kiełka, który był kreowany na mega prospecta (jest jeszcze?), a wychodzi to jak wychodzi czyli nie wychodzi. Paweł powinien popracować z psychologiem i tyle. Nie jest typem bomby, przynajmniej tak mi się wydaje.

    No to może źle wybrali zawód? Ja też mogę w domu przy kompie wymiatać z projektami, a potem pójdę do biura i nagle będę zawalał, bo co? Bo kurwa stres?
    Niech sobie wymiatają na treningu, niech pracują z psychologami, ale na litość – niech nie mówią, że kolejną walkę są w plecy, bo "głowa nie zagrała".

    Problem takiego Pawlaka i wielu innych polskich fighterów, jest taki, że oni nie wchodzą do klatki, żeby wygrać, tylko za wszelką cenę nie przegrać. Wychodzą poza swój comfort zone, jakim jest wymiatanie z kolegami na treningach, i nagle się robią poblokowani jak czop w dupie i krążą w tych oktagonach, żeby absolutnie nie podjąć jakiegoś ryzyka, bo może paroma "pacnięciami" uda się ugrać decyzję….

  105. s3pp

    Masz po części rację. Tylko, że taki problem ma nie tylko Pawlak. Podałem przykład Kiełka, który był kreowany na mega prospecta (jest jeszcze?), a wychodzi to jak wychodzi czyli nie wychodzi. Paweł powinien popracować z psychologiem i tyle. Nie jest typem bomby, przynajmniej tak mi się wydaje.

    No to może źle wybrali zawód? Ja też mogę w domu przy kompie wymiatać z projektami, a potem pójdę do biura i nagle będę zawalał, bo co? Bo kurwa stres?
    Niech sobie wymiatają na treningu, niech pracują z psychologami, ale na litość – niech nie mówią, że kolejną walkę są w plecy, bo "głowa nie zagrała".

    Problem takiego Pawlaka i wielu innych polskich fighterów, jest taki, że oni nie wchodzą do klatki, żeby wygrać, tylko za wszelką cenę nie przegrać. Wychodzą poza swój comfort zone, jakim jest wymiatanie z kolegami na treningach, i nagle się robią poblokowani jak czop w dupie i krążą w tych oktagonach, żeby absolutnie nie podjąć jakiegoś ryzyka, bo może paroma "pacnięciami" uda się ugrać decyzję….

  106. s3pp

    Masz po części rację. Tylko, że taki problem ma nie tylko Pawlak. Podałem przykład Kiełka, który był kreowany na mega prospecta (jest jeszcze?), a wychodzi to jak wychodzi czyli nie wychodzi. Paweł powinien popracować z psychologiem i tyle. Nie jest typem bomby, przynajmniej tak mi się wydaje.

    No to może źle wybrali zawód? Ja też mogę w domu przy kompie wymiatać z projektami, a potem pójdę do biura i nagle będę zawalał, bo co? Bo kurwa stres?
    Niech sobie wymiatają na treningu, niech pracują z psychologami, ale na litość – niech nie mówią, że kolejną walkę są w plecy, bo "głowa nie zagrała".

    Problem takiego Pawlaka i wielu innych polskich fighterów, jest taki, że oni nie wchodzą do klatki, żeby wygrać, tylko za wszelką cenę nie przegrać. Wychodzą poza swój comfort zone, jakim jest wymiatanie z kolegami na treningach, i nagle się robią poblokowani jak czop w dupie i krążą w tych oktagonach, żeby absolutnie nie podjąć jakiegoś ryzyka, bo może paroma "pacnięciami" uda się ugrać decyzję….

  107. maras

    że oni nie wchodzą do klatki, żeby wygrać, tylko za wszelką cenę nie przegrać

    Coś w tym jest, brak mentalności zwycięzcy. W naszym sporcie, nie tylko w MMA, przypadek dość częsty. "Byle nie trafić na murzyna", "Byle rywale mieli słabszy dzień", "Zwycięskie, piąte miejsce", "Grunt, że jest ćwierćfinał", itp.

  108. maras

    że oni nie wchodzą do klatki, żeby wygrać, tylko za wszelką cenę nie przegrać

    Coś w tym jest, brak mentalności zwycięzcy. W naszym sporcie, nie tylko w MMA, przypadek dość częsty. "Byle nie trafić na murzyna", "Byle rywale mieli słabszy dzień", "Zwycięskie, piąte miejsce", "Grunt, że jest ćwierćfinał", itp.

  109. maras

    że oni nie wchodzą do klatki, żeby wygrać, tylko za wszelką cenę nie przegrać

    Coś w tym jest, brak mentalności zwycięzcy. W naszym sporcie, nie tylko w MMA, przypadek dość częsty. "Byle nie trafić na murzyna", "Byle rywale mieli słabszy dzień", "Zwycięskie, piąte miejsce", "Grunt, że jest ćwierćfinał", itp.

  110. @maras wiesz gdzie się załącza mentalność zwycięzcy? Na baletach po prau lufach, +10 do siły daje koszulka z psem albo innym wpierdolem. Przykład z życia żeby nie było…

  111. @maras wiesz gdzie się załącza mentalność zwycięzcy? Na baletach po prau lufach, +10 do siły daje koszulka z psem albo innym wpierdolem. Przykład z życia żeby nie było…

  112. @maras wiesz gdzie się załącza mentalność zwycięzcy? Na baletach po prau lufach, +10 do siły daje koszulka z psem albo innym wpierdolem. Przykład z życia żeby nie było…

  113. No jak popatrzyłem na reakcję po wygranej Lewisa tzn murzyńskiej bestii to od razu pomyślałem że brakuje mi tego u naszych reprezentantów. Np Grabowski Tybura czy Daniel takie spokojne duże łagodne misie z wiadomo jakimi rezultatami a czarny agresor nie dość że ubija ofiary to jeszcze krew w oczach i widać że chce po pas.
    My na razie mamy udawaną pewność siebie Kornika no ale on się wzoruje na sztucznej postawie Conora a poza tym jego ostatni pokonani przeciwnicy nic nie znaczą to można kozaczyć.

  114. No jak popatrzyłem na reakcję po wygranej Lewisa tzn murzyńskiej bestii to od razu pomyślałem że brakuje mi tego u naszych reprezentantów. Np Grabowski Tybura czy Daniel takie spokojne duże łagodne misie z wiadomo jakimi rezultatami a czarny agresor nie dość że ubija ofiary to jeszcze krew w oczach i widać że chce po pas.
    My na razie mamy udawaną pewność siebie Kornika no ale on się wzoruje na sztucznej postawie Conora a poza tym jego ostatni pokonani przeciwnicy nic nie znaczą to można kozaczyć.

  115. No jak popatrzyłem na reakcję po wygranej Lewisa tzn murzyńskiej bestii to od razu pomyślałem że brakuje mi tego u naszych reprezentantów. Np Grabowski Tybura czy Daniel takie spokojne duże łagodne misie z wiadomo jakimi rezultatami a czarny agresor nie dość że ubija ofiary to jeszcze krew w oczach i widać że chce po pas.
    My na razie mamy udawaną pewność siebie Kornika no ale on się wzoruje na sztucznej postawie Conora a poza tym jego ostatni pokonani przeciwnicy nic nie znaczą to można kozaczyć.

  116. s3pp

    @maras wiesz gdzie się załącza mentalność zwycięzcy? Na baletach po prau lufach, +10 do siły daje koszulka z psem albo innym wpierdolem. Przykład z życia żeby nie było…

    No to może Pawlak powinien na bani wchodzić do klatki :mamed:

  117. s3pp

    @maras wiesz gdzie się załącza mentalność zwycięzcy? Na baletach po prau lufach, +10 do siły daje koszulka z psem albo innym wpierdolem. Przykład z życia żeby nie było…

    No to może Pawlak powinien na bani wchodzić do klatki :mamed:

  118. s3pp

    @maras wiesz gdzie się załącza mentalność zwycięzcy? Na baletach po prau lufach, +10 do siły daje koszulka z psem albo innym wpierdolem. Przykład z życia żeby nie było…

    No to może Pawlak powinien na bani wchodzić do klatki :mamed:

  119. skunx

    No jak popatrzyłem na reakcję po wygranej Lewisa tzn murzyńskiej bestii to od razu pomyślałem że brakuje mi tego u naszych reprezentantów. Np Grabowski Tybura czy Daniel takie spokojne duże łagodne misie z wiadomo jakimi rezultatami a czarny agresor nie dość że ubija ofiary to jeszcze krew w oczach i widać że chce po pas.
    My na razie mamy udawaną pewność siebie Kornika no ale on się wzoruje na sztucznej postawie Conora a poza tym jego ostatni pokonani przeciwnicy nic nie znaczą to można kozaczyć.

    Na szkolenia do Borysa, Gamera i Włodarka muszą iść bo chyba tylko oni wchodzą do klatki nakręceni jak psychopaci, którzy idą tam żeby zamordować.

  120. skunx

    No jak popatrzyłem na reakcję po wygranej Lewisa tzn murzyńskiej bestii to od razu pomyślałem że brakuje mi tego u naszych reprezentantów. Np Grabowski Tybura czy Daniel takie spokojne duże łagodne misie z wiadomo jakimi rezultatami a czarny agresor nie dość że ubija ofiary to jeszcze krew w oczach i widać że chce po pas.
    My na razie mamy udawaną pewność siebie Kornika no ale on się wzoruje na sztucznej postawie Conora a poza tym jego ostatni pokonani przeciwnicy nic nie znaczą to można kozaczyć.

    Na szkolenia do Borysa, Gamera i Włodarka muszą iść bo chyba tylko oni wchodzą do klatki nakręceni jak psychopaci, którzy idą tam żeby zamordować.

  121. skunx

    No jak popatrzyłem na reakcję po wygranej Lewisa tzn murzyńskiej bestii to od razu pomyślałem że brakuje mi tego u naszych reprezentantów. Np Grabowski Tybura czy Daniel takie spokojne duże łagodne misie z wiadomo jakimi rezultatami a czarny agresor nie dość że ubija ofiary to jeszcze krew w oczach i widać że chce po pas.
    My na razie mamy udawaną pewność siebie Kornika no ale on się wzoruje na sztucznej postawie Conora a poza tym jego ostatni pokonani przeciwnicy nic nie znaczą to można kozaczyć.

    Na szkolenia do Borysa, Gamera i Włodarka muszą iść bo chyba tylko oni wchodzą do klatki nakręceni jak psychopaci, którzy idą tam żeby zamordować.

  122. respect

    Włodarka

    Piszesz o facecie który frajersko przegrał z Olim Thompsonem i po walce uśmiechnięty twierdził że nic się nie stało?

  123. respect

    Włodarka

    Piszesz o facecie który frajersko przegrał z Olim Thompsonem i po walce uśmiechnięty twierdził że nic się nie stało?

  124. respect

    Włodarka

    Piszesz o facecie który frajersko przegrał z Olim Thompsonem i po walce uśmiechnięty twierdził że nic się nie stało?

  125. Benoit

    Piszesz o facecie który frajersko przegrał z Olim Thompsonem i po walce uśmiechnięty twierdził że nic się nie stało?

    Tak. Nie wiem jakie w tym momencie ma znaczenie to co mówił po walce. Przecież każdy widział jak mocno nakręcony Włodarek wchodzi do walk.

  126. Benoit

    Piszesz o facecie który frajersko przegrał z Olim Thompsonem i po walce uśmiechnięty twierdził że nic się nie stało?

    Tak. Nie wiem jakie w tym momencie ma znaczenie to co mówił po walce. Przecież każdy widział jak mocno nakręcony Włodarek wchodzi do walk.

  127. Benoit

    Piszesz o facecie który frajersko przegrał z Olim Thompsonem i po walce uśmiechnięty twierdził że nic się nie stało?

    Tak. Nie wiem jakie w tym momencie ma znaczenie to co mówił po walce. Przecież każdy widział jak mocno nakręcony Włodarek wchodzi do walk.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.