Paweł Pawlak (MMA 11-2, UFC 1-2) zawiódł w swoim trzecim występie w UFC przegrywając na punkty z Leonem Edwardsem (MMA 10-2, UFC 2-1) na karcie głównej gali UFC Fight Night Glasgow. Wszyscy sędziowie jednomyślnie punktowali 30-27 dla Anglika i ta punktacja najlepiej oddaje przebieg pojedynku.
Edwards był wyraźnie szybszy w stójce i obdarzony mocniejszym ciosem co pokazał już w pierwszych minutach walki zwracając uwagę rywala wysokim kopnięciem. Pawlak, przez całą walkę na wstecznym, nie był w stanie łapać klinczu a do tej pozycji trafiał tylko z wyboru rywala. Próby obaleń z dystansu też nie przynosiły efektu, Edwards unikał zagrożenia zostając w stójce albo w jednym przypadku odwracając Polaka i trafiając do górnej pozycji.
Najbardziej efektownym momentem walki było wysokie kopnięcie Edwardsa w połowie trzeciej rundy, które idealnie trafiło w szczękę wyjątkowo szarżującego Polaka ale Łodzianin przetrzymał cios oraz następujący po nim ground-and-pound i nie dał się skończyć. Skutecznych ataków w wykonaniu Pawlaka było jednak jak na lekarstwo i decyzja na korzyść Edwardsa była w pełni zasłużona.
Pawlak obecnie ma bilans 1-2 w UFC i nie udało mu się powtórzyć sukcesu z Krakowa kiedy rozprawił się z Sheldonem Westcottem.
Slabo to wygladalo. W kazdym elemencie gorszy od Edwardsa. Szkoda
Najwyższy czas przestać zasłabiać się słabą psychiką i zaczac ciezko trenować. Porazki sie zdarzaja – to element sportu, ale w takim stylu to nie wygladalo najlepiej. Nie moge zrozumiec po co usiadł po nieudanej probie sprowadzenia… Na plus – twarda głowa 😀
Niestety ale chlopak ma slaba psychike kora go blokuje bo talent i umiejetnosci są a po raz kolejny daje bezbarwną walkę
No w sumie w zadnej ale uwazam ze jakby chlop mial lepsza psyche to pokazal by sie z duzo lepszej strony.A on jak dla mnie to juz na wazeniu wygladal na obsranego chociaz nie wiem czy on tak po prostu wyglada czy jest obsrany trudno to rozkminic
Kolejny po Bandlu, super mega talent, "kot na treningach", składający wszystko i wszystkich. Ile to się nasłuchaliśmy o super formie Pawła. Ehh nie wiem co tam się dzieje, ale "naszym" generalnie się w UFC załącza tryb przetrwania i kunktatorstwa od samego początku. Dalej nie rozumieją że trzeba wychodzić do walki jak Janek z Latifim czy teraz Daniel, pewnie z chęcią skończenia rywala, ofensywnie. Wczoraj po prostu Pawlaka się nie dało oglądać, totalnie na wstecznym, w trzeciej rundzie pływał, przy obaleniach lądował na plecach 🙁 coś strasznego. Kolejna sprawa to jego fizyczność, no gdzie mu do Rorego czy Robbiego, Pawlak na tle czołówki WW wygląda jak dziecko. Sam Edwards po walce wspominał, że Pawlak był słaby fizycznie… Te wszystkie sprawy się nakładają i później to wygląda jak wygląda. IMHO ten nabór Polaków, był zbyt optymistyczny i niestety będą systematycznie wywalani 🙁
Wszyscy, co muwią że Pawlak przegrau i powinni go zwolnić to nie są prawdziwi fani Pawlaka i Polskiego mma. Prawdziwy kibic jest na dobre i na złe i powinien zawsze muwić że pawlak wygrau. A takie wpisy że Pawlak przegrau mmaroks powinni usuwac wogle.
Tylko trzy?
z ręką Pawła jest wszystko ok…
Ogladam poczynania naszych zawodnikow w organizacjach z za wielkiej wody I caly czas mam wrazenie, ze wszyscy nasi wygladaja bardzo slabo od strony fizycznej w porownaniu z innymi zawodnikami co potem w walce przy wyrownanym poziomie technicznym zdaje sie miec kolosalne znaczenie. Patrzac na walke Pawlaka czy ostatnia walke Janka B. widac to jak na dloni, a to przeciez nasi topowi (bo chyba tak trzeba ich nazwac skoro dostali kontrakty w ufc) zawodnicy. Wiec ja sie pytam gdzie ta nasza "legendarna polska sila" ??Zawsze bez wzgledu na wynik bede sercem z naszymi, ale cos tutaj kolejny raz jest nie tak z przygotowaniem silowym/fizycznym I potem mamy takie walki na wstecznym.Jak wy to widzicie?