W środku nowiutki wywiad z Pawłem Nastulą przeprowadzone przez zaprzyjaźnione ForumRing. Enjoy !

Z Pawłem udało mi się krótko porozmawiać w trakcie sesji zdjęciowej wykonanej dla Martial Combat Club, nowej polskiej organizacji sceny MMA, mającej Pawła jako flagowego swojego zawodnika.
Panowało spore zamieszanie, bo w międzyczasie Paweł udzielał wywiadu prestiżowemu męskiemu pismu Gentelman, robił zdjęcia i cierpliwie znosił pytania o wyjazd do USA i nie tylko z mojej strony.
Kiedy będziecie czytać ten materiał Paweł powinien już być w ogniu treningów w Team Quest!

Oto zapis:

Forum Ring: Paweł jak twoje przygotowania do wyjazdu do Team Quest? Jakieś specjalne ćwiczenia wprowadziłeś by zaskoczyć Amerykanów?

Paweł Nastula: nie…raczej nie, idę standardowym sprawdzonym tokiem treningów. Nie staram się za wiele zmieniać, bo to co robię jest wystarczające i dobre. Zresztą okaże się na miejscu..(śmiech)

Forum Ring: będziesz pomagał Sokoudjou w przygotowaniach do walki, co o nim myślisz? Wiesz że ma teraz kluczową walkę po przegranej

Paweł Nastula:na MMArocks obejrzałem jego ostatnią walkę Lyoto Machidą i widać, że nie ma „zdrowia” (kondycja) to jego słaba strona. Ma czym uderzyć, świetnie kopie ale przy bardzo doświadczonym przeciwniku, który na dodatek jest przygotowany „pod niego” ma spore problemy. Nie ma „zdrowia” i nie ma walki…proste. Jego przeciwnik to Nakamura a ten ma wszystko co trzeba i to trudny przeciwnik. Postaram się pomóc..(śmiech)

Forum Ring: zamierzasz trochę nim porzucać?

Paweł Nastula: o okazji na pewno nie zabraknie, tam gdzie jadę ludzie raczej czasu nie tracą i nie obawiają się nikogo ale mam za sobą już tyle przygotowań i doświadczeń że dam sobie radę z każdym. Sokoujou jest bardzo młodym zawodnikiem i bardzo przyszłościowym ale musi ciężko pracować by nie liczyć tylko jeden cios, bo jak dobrze idzie to dobrze a jak nie idzie to co wtedy?

Forum Ring:
a co pod kątem ciebie jako zawodnika czeka w TQ? Na co liczysz?

Paweł Nastula:
przede wszystkim na sparingi z ciężkimi doświadczonymi fighterami jak Krohn, Rameau Thierry Sokoudjou czy Dan Henderson. W Polsce jest ogólnie bardzo ciężko z takimi zawodnikami a już tak doświadczonymi to nie ma o czym mówić.

Forum Ring: byłeś gościem honorowym pierwszej gali K-1 Max Europe w Polsce (06-04-2008) na indywidualne zaproszenie Pawła Słowińskiego, który oglądał cię na walkach w organizacji Pride i był zachwycony twoimi występami w Japonii. Co o nim i tym spotkaniu powiesz?

Paweł Nastula: przede wszystkim dziękuję mu za zaproszenie i możliwość osobistego poznania z nim. Fantastyczny chłopak i naprawdę sporo pogadaliśmy o walkach. Wcześniej rozmawiałem z nim kilka razy telefonicznie ale tutaj dopiero spotkaliśmy się twarzą w twarz. Mam bardzo pozytywne wrażenia, zaprosił mnie latem na wspólne trenowanie jak będzie prowadził seminarium latem i możliwe, że skorzystam z takiej opcji. Tak dobry..jeden z najlepszych na świecie „uderzaczy” to cenne doświadczenie w treningach i przygotowaniach. Zrewanżowałem się grzecznościowo zaproszeniem na moją walkę w Polsce 31-go maja w ramach Martial Combat Club ale nie wiem jak z terminami Pawła. Wiem, że walczy w Amsterdamie na gali K-1 za dwa tygodnie a potem w Japonii. Stąd wiem jak trudno jest to wszystko zgrać. Ale latem na pewno się spotkamy.

Forum Ring: on będzie przygotowywał się w Team Perfect u Ernesto Hoosta to ma blisko..

Paweł Nastula: tak wspominał o treningach z Hoostem i że dużo mu to dało, zobaczmy wkrótce w Amsterdamie. Jestem dobrej myśli i trzymam kciuki za niego, bo obaj jesteśmy Polakami i reprezentujemy Polskę. Poza tym podkreślam: to super chłopak i mój kolega!

Forum Ring: podobała ci się gala K-1 Max?

Paweł Nastula: tak, bardzo, świetne szybkie walki i dobra promocja K-1. Jednak myślę, że gala na której wystąpię 31-go maja będzie jeszcze lepsza. W Polsce potrzeba dobrych gal i dobrej promocji MMA.

Forum Ring: robiłeś wywiad i sesję dla pisma Gentelman. To też będzie promocja MMA czy tylko twoja?

Paweł Nastula: zdecydowanie MMA, ja już kiedyś przed Atlantą lub po robiłem sesję zdjęciową dla tego pisma. Wymęczyli mnie wtedy…wspinanie się po linach i fotka, wejście na górę i fotka…(śmiech) ale wyszła świetna sesja. Teraz to przyjemność.

Forum Ring: napiszesz z USA i opowiesz w trakcie pobytu jak ci idzie wszystkim fanom?

Paweł Nastula: oczywiście! Przecież to wy załatwiliście ten wyjazd i macie wyłączność na materiał, stamtąd. Będę z moim menadżerem i on powinien dopilnować wszystkiego.

Forum Ring: no aż tak pazerni na materiał nie jesteśmy ale chcielibyśmy dać dobry reportaż z twojego pobytu (śmiech)

Paweł Nastula: nic nie stoi na przeszkodzie by fani dostali do czytania i oglądania moje treningi i relację z tak świetnego Teamu jakim jest Team Quest. Pozdrawiam wszystkich.

Źródło: ForumRing.pl

5 KOMENTARZE

  1. O! milo, ze wspomnial o pomyslodawcach tego przedsiewziecia, bo bylo troche szkoda, jak swego czasu, nie bylo nikogo od Was na konferencji Martial Combat Club mimo, ze udzielaliscie sie ogolnie w roznych kwestiach dotyczacych Pawla.
    A Sokoudjou wywodzacy sie z Judo, bedzie mial nie lada gratke potrenowac z Mistrzem swojej dyscypliny, z niepodwazalnymi statystykami walk.

  2. Statysyki sa takie ze na pierwszej gali go zapowiadali jako „The Real Rickson”

  3. Taa to było grube ! Ale najlepsze jeszcze przed nami, walka Nastka na żywo 😀

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.