13 sierpnia singapurska organizacja ONE Championship po raz pierwszy w swojej historii zawitała do Makau z galą Heroes of the World. Tuż przed wydarzeniem dyrektor ds. public relations w ONE Loren Mack powiedział o Makau, że:
Ich dochody z hazardu są trzy razy wyższe od tych z Las Vegas. Gdzie tylko spojrzysz budowane są nowe kompleksy rozrywkowe. Oni chcą światowej klasy rozrywki, zatem nasza wizyta tu będzie pierwszą z wielu.
Makau jest nazywane azjatyckim Las Vegas, nic więc dziwnego, że ONE będzie chciało tam wracać z kolejnymi galami.
Jednak przy okazji wydarzenia w Makau szef ONE Victor Cui przedstawił swoje spojrzenie na cały rynek chiński, który jest dla organizacji jednym z kluczowych w tym rejonie.
W Chinach zaczyna się dostrzegać potęgę sportu oglądanego na żywo. To przecież napędza media i zwiększa zaangażowanie odbiorców na różnych polach. Ludzie są tam również spragnieni sportu, który jest z nimi lokalnie powiązany. Nie chcą oglądać jedynie NBA albo inne światowe ligi, chcą sportu z lokalnymi bohaterami. Myślę, że MMA stanie się jednym z najpopularniejszych sportów w Chinach.
Cui powiedział również o tym dlaczego według niego innym organizacjom nie powiodło się do tej pory w Chinach.
Innym organizacjom, które przybyły do Chin nie udało się tam zostać na dłużej, bo wybrały zły czas i dodatkowo nie rozumieją azjatyckiej kultury i nie chcą się zmienić, by zaadaptować się do chińskiego rynku.
Tymczasem organizacja ONE Championship pojawiła się w Chinach ze swoimi galami już pięć razy. Po raz pierwszy zawitała do Państwa Środka w roku 2014. Zorganizowała wtedy galę w Pekinie. W roku 2015 i 2016 zorganizowała w Chinach po dwa wydarzenia. Przed końcem roku ONE chciałoby jeszcze przygotować jedną galę w Pekinie, a w kolejnym roku dziesięć kolejnych wydarzeń. ONE Championship liczy w tym zakresie na wsparcie firmy Temasek, która niedawno postanowiła wesprzeć organizację finansowo. Jak powiedział Victor Cui magazynowi „Forbes”:
Wraz ze wsparciem Temasek otworzyło się przed nami wiele drzwi. Temasek mocno inwestuje w chińskie media i blisko współpracuje z rządem na wielu poziomach.