Kontuzja ? W żadnym wypadku. Choi Hong-Man postanowił że od dziś zamiast na ringu będzie kopać tyłki w wojsku i dołączył do armii Południowej Korei. Prawda jest taka że gdyby tego nie zrobił miałby spore problemy ponieważ służba w tym kraju jest obowiązkowa a prawo wojskowe bardzo skomplikowane. Po 4 tygodniach standardowego przeszkolenia Hong będzie pracował w koreańskim odpowiedniku WKU ponieważ jest zbyt duży aby być żołnierzem. Jednym z jego zadań może być np wystawianie mandatów za złe parkowanie lub przekroczenie prędkości albo np. kserowanie dokumentów w biurze. Jakoś nie jestem specjalnym fanem Honga ale to się nazywa wybitne marnotrawstwo ludzkiego talentu przez debilnych urzędników.
Source : FightOpinion
Może mają problemy ze sciąganiem mandatów i tak próbują zaradzić??
Bardzo żal chłopaka, robił wrazenie cholernie sympatycznego człowieka i nigdy nie życzyłem mu źle a teraz to pewnie juz nie ujrzymy go w ringu nigdy.
Tak to już jest Korei. Do armii biorą każdego, bez wyjątków.
Brak słów ..szkoda
Według mnie super wiadomość, przez 2-3 lata nie będziemy musieli oglądać walk tego pana.
Ja osobiście również za nim nie przepadam ale Venom nie musisz mówić ze nie będziemy musieli oglądać jego walk – nikt Cię do oglądania jego walk nie zmuszał ani zmuszać nie będzie – tyle. Szkoda chłopaka..
[…] Jakiś czas temu pisaliśmy o tym jakoby Hong miał spędzić następne 3 lata służąc dzielnie armii. Na szczęście dla niego nie zaliczył badań medycznych i po 3 dniach “służby” wraca do domu […]
strach pomyslec jak sprawni sa koreanczycy ktorzy trafiaja do wojska skoro choi dostal “D”.
“jest zbyt duży aby być żołnierzem” hahaha 😀