W skrócie Tito mówi o tym że wróci jak tylko jego kontrakt z UFC się zakończy (maj 2009). Jedzie trochę po Sobralu nazywając go Baba-who? Opowiada o tym jak cudownie się czuje po operacji pleców, narzeka że Nick Diaz sprzątnął mu okazję do zarobienia na walce z Frankiem Shamrockiem. Kilkukrotnie powtarza że bardzo chce walczyć w Strikeforce na kanale CBS. No i tradycyjnie krytykuje UFC za zachowanie wobec niego kiedy chciał wyleczyć kontuzję pleców.
W środku jeszcze wywiad z Nickiem Diazem i Scottem Smithem
Babalu da Ortizowi wpierdol coś na styl tego którym Diaz uraczył Shamrocka