ronda_rousey_gruba
(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

Podczas konferencji prasowej w Australii, Ronda Rousey wypowiedziała się na temat pięcioletniego zawieszenia jej przyjaciela Nicka Diaza.

To nie jest w porządku by był zawieszony na pięć lat za marihuanę. Jestem przeciwna by w ogóle testowali pod kątem zioła. To nie jest specyfik wspomagający zawodnika w walce. To nie ma nic wspólnego ze współzawodnictwem sportowym. Są robione testy na nią tylko z powodów politycznych. Oni mówią „Oh, to dla waszego dobra, byście nie zrobili sobie krzywdy tam w oktagonie”. Czemu zatem nie będą testować pod kątem wszystkich rzeczy, które mogą nam zrobić krzywdę?

Rousey skrytykowała komisją sportową stanu Nevada za ukaranie Diaza wyższym wyrokiem za marihuanę niż Andersona Silvę za sterydy. Anderson dostał tylko rok zwieszenia i może wrócić do oktagonu już w lutym 2016 roku. Ronda nazwała testowanie na metabolity marihuany „inwazją na prywatność”.

Nick to mój bliski przyjaciel, oczywiście, że będę go bronić, ale to jest takie niesprawiedliwe jeśli jedna osoba ma pozytywny wynik na sterydy – które faktycznie mogą skrzywdzić zawodnika – a inna osoba po prostu pali sobie roślinę, dzięki której czuje się szczęśliwsza i to ta osoba dostaje pięć lat.

Dla Nicka była to już trzecia wpadka za marihuanę w Nevadzie. Jeden z członków komisji lobbował za dożywotnim zakazem walk dla Nicka. Prezydent UFC Dana White, nie chciał skomentować ostatnich wydarzeń związanych z jego byłym pracownikiem, rzucił jedynie na odchodne:

Wyobrażam sobie, że jeśli zawiesili go na pięć lat i na $150.000 grzywny, to nie było to tylko za marihuanę. To po prostu nie ma najmniejszego sensu.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

137 KOMENTARZE

  1. Trzyha

    w walce nie
    ale w przygotowaniach tak

    Seks też może niektórym pomagać w przygotowaniach. Alkohol i kebab tez.

    edit

    pomaga także klub. Więc powinno się zakazać treningów, sparingów przed walką. To pomaga w przygotowaniach.

  2. Trzyha

    w walce nie
    ale w przygotowaniach tak

    Nie wydaje mnie się! Po spaleniu jointa chciało by ci się trenować ? Raczej wolałbyś się zrelaksować niż ostro ćwiczyć . Wiec nie opowiadaj bzdur .
    Możesz mieć tylko chwilową wenę na trening ale szybko to mija i po 20-30 minutach nie masz już kompletnie wkrętki.

  3. Legion

    Nie wydaje mnie się! Po spaleniu jointa chciało by ci się trenować ? Raczej wolałbyś się zrelaksować niż ostro ćwiczyć . Wiec nie opowiadaj bzdur .

    dziala przeciwbolowo

  4. Dlatego jest to kompletnym idiotyzmem że trawka-kawka jest nie legalna . Człowiek po tym jest kompletnie zrelaksowany i wyluzowany a po takim alkoholu to się dzieją czasem dantejskie sceny i do tego jaki poziom agresji .Nie jestem wstanie zrozumieć czemu jest zakazana :sad:. Lepiej sprzedawać "mocarza" i zatruwać ludzi niż w pełni naturalną marie . Jeszcze nie widziałem nikogo agresywnego po tym lekarstwie narodów 🙂

  5. Legion

    Dlatego jest to kompletnym idiotyzmem że trawka-kawka jest nie legalna . Człowiek po tym jest kompletnie zrelaksowany i wyluzowany a po takim alkoholu to się dzieją czasem dantejskie sceny i do tego jaki poziom agresji .Nie jestem wstanie zrozumieć czemu jest zakazana :sad:. Lepiej sprzedawać "mocarza" i zatruwać ludzi niż w pełni naturalną marie . Jeszcze nie widziałem nikogo agresywnego po tym lekarstwie narodów 🙂

    np. jezdzi samochodem pod wplywem alkoholu? #Diaz
    Diaz to recydywa i kara jest sluszna, trzy razy zostal zlapany na nielegalnych substancjach, prowadzil pod wplywem alkoholu musial zostac surowo ukarany
    a prawo jest jakie jest i trzeba je przestrzegac
    po sterydach tez czlowiek moze byc zdrowszy, lepiej sie czuc, a jakos nie widze tutaj zwolennikow TRT, ktore bardzo poprawia komfrot zycia

  6. Trzyha

    np. jezdzi samochodem pod wplywem alkoholu? #Diaz
    Diaz to recydywa i kara jest sluszna, trzy razy zostal zlapany na nielegalnych substancjach, prowadzil pod wplywem alkoholu musial zostac surowo ukarany
    a prawo jest jakie jest i trzeba je przestrzegac
    po sterydach tez czlowiek moze byc zdrowszy, lepiej sie czuc, a jakos nie widze tutaj zwolennikow TRT, ktore bardzo poprawia komfrot zycia

    Ja jestem zwolennikiem legalizacji TRT i innych dopingów 🙂

    Zauważ, że najwazniejsze próbki nie wykazały u Diaza THC.
    I chodzi o sam sens zakazania tej substancji. O to, że prawo jest złe. To, że Diaz sam jest sobie winien wiemy. Ale wiemy też, że THC nie powinno być na liśćie substancji wspomagających, bo nie wspomaga.

  7. Trzyha

    np. jezdzi samochodem pod wplywem alkoholu? #Diaz
    Diaz to recydywa i kara jest sluszna, trzy razy zostal zlapany na nielegalnych substancjach, prowadzil pod wplywem alkoholu musial zostac surowo ukarany
    a prawo jest jakie jest i trzeba je przestrzegac
    po sterydach tez czlowiek moze byc zdrowszy, lepiej sie czuc, a jakos nie widze tutaj zwolennikow TRT, ktore bardzo poprawia komfrot zycia

    Sry, ale takiego, za przeproszeniem, pierdolenia w ogole nie mogę zrozumieć. Co to znaczy " prawo jest jakie jest i trzeba je przestrzegać"? Zrozum, że często te "prawo" ustanawiają ludzie, którzy często nie mieli styczności z daną substancją. Dlaczego niby powinniśmy się takiemu prawu podporządkowywać?

  8. Wojtassio

    Sry, ale takiego, za przeproszeniem, pierdolenia w ogole nie mogę zrozumieć. Co to znaczy " prawo jest jakie jest i trzeba je przestrzegać"? Zrozum, że często te "prawo" ustanawiają ludzie, którzy często nie mieli styczności z daną substancją. Dlaczego niby powinniśmy się takiemu prawu podporządkowywać?

    Warto dodać, że w USA prawo można zmienić na zasadzie precedensu – np Nick może udowodnić, że THC nie było wstanie dac mu lepszych szans na zwycięstwo(kurwa, czy on wygrał te walkę?! Przegrał, i to z gościem nakokszonym substancjami któe pomagaja) i wtedy prawo sie zmienia.

  9. Skoro robią testy na zioło, to niech robią testy na alkohol i papierosy…

  10. halibut

    Zauważ, że najwazniejsze próbki nie wykazały u Diaza THC.

    Tu się chyba zagnieździło powtarzane po internetach nieporozumienie. Negatywny wynik testu nie równa się w tym przypadku zerowemu wynikowi. Próg na "plusa" to 150 ng metabolitów kanabinoli na określoną pojemność moczu. Nick przeszedł pierwszy test (przed walką), oblał drugi (300 ng po walce), i przeszedł trzeci. Jak widać, za dobrze to nie wygląda, bo narzuca się wniosek, że mógł zajarać " do klatki". Dlatego się na niego wk…wili. A także dlatego:

    "Athletes diagnosed with Attention Deficit Disorder (ADD) or Attention Deficit Hyperactivity Disorder (ADHD) who are taking stimulants should obtain a TUE for their medication." – ze strony z internetowej NSAC i USADA.

    Nick miał nawet opcję, żeby wystąpić o wyjątek terapeutyczny na stosowanie marihuany. Albo te jego papiery od lekarza są ciut niepewne, albo celowo wysłał sygnał, że ma w nosie komisję. Też sobie nie pomógł.

    Wiecie, jak sobie mógł pomóc? Gdyby zaczekał z paleniem przynajmniej do zjazdu "na kwaterę", albo do imprezy po gali. I to tyle w temacie. Komisja to ciule, ale Nick to baran.

  11. halibut

    Zauważ, że najwazniejsze próbki nie wykazały u Diaza THC.

    Tu się chyba zagnieździło powtarzane po internetach nieporozumienie. Negatywny wynik testu nie równa się w tym przypadku zerowemu wynikowi. Próg na "plusa" to 150 ng metabolitów kanabinoli na określoną pojemność moczu. Nick przeszedł pierwszy test (przed walką), oblał drugi (300 ng po walce), i przeszedł trzeci. Jak widać, za dobrze to nie wygląda, bo narzuca się wniosek, że mógł zajarać " do klatki". Dlatego się na niego wk…wili. A także dlatego:

    "Athletes diagnosed with Attention Deficit Disorder (ADD) or Attention Deficit Hyperactivity Disorder (ADHD) who are taking stimulants should obtain a TUE for their medication." – ze strony z internetowej NSAC i USADA.

    Nick miał nawet opcję, żeby wystąpić o wyjątek terapeutyczny na stosowanie marihuany. Albo te jego papiery od lekarza są ciut niepewne, albo celowo wysłał sygnał, że ma w nosie komisję. Też sobie nie pomógł.

    Wiecie, jak sobie mógł pomóc? Gdyby zaczekał z paleniem przynajmniej do zjazdu "na kwaterę", albo do imprezy po gali. I to tyle w temacie. Komisja to ciule, ale Nick to baran.

  12. koper

    Tu się chyba zagnieździło powtarzane po internetach nieporozumienie. Negatywny wynik testu nie równa się w tym przypadku zerowemu wynikowi. Próg na "plusa" to 150 ng metabolitów kanabinoli na określoną pojemność moczu. Nick przeszedł pierwszy test (przed walką), oblał drugi (300 ng po walce), i przeszedł trzeci. Jak widać, za dobrze to nie wygląda, bo narzuca się wniosek, że mógł zajarać " do klatki". Dlatego się na niego wk…wili. A także dlatego:

    "Athletes diagnosed with Attention Deficit Disorder (ADD) or Attention Deficit Hyperactivity Disorder (ADHD) who are taking stimulants should obtain a TUE for their medication." – ze strony z internetowej NSAC i USADA.

    Nick miał nawet opcję, żeby wystąpić o wyjątek terapeutyczny na stosowanie marihuany. Albo te jego papiery od lekarza są ciut niepewne, albo celowo wysłał sygnał, że ma w nosie komisję. Też sobie nie pomógł.

    Wiecie, jak sobie mógł pomóc? Gdyby zaczekał z paleniem przynajmniej do zjazdu "na kwaterę", albo do imprezy po gali. I to tyle w temacie. Komisja to ciule, ale Nick to baran.

    i w 90 minut zeszlo mu z 300ng do ponizej 150? niemozliwe

  13. koper

    Tu się chyba zagnieździło powtarzane po internetach nieporozumienie. Negatywny wynik testu nie równa się w tym przypadku zerowemu wynikowi. Próg na "plusa" to 150 ng metabolitów kanabinoli na określoną pojemność moczu. Nick przeszedł pierwszy test (przed walką), oblał drugi (300 ng po walce), i przeszedł trzeci. Jak widać, za dobrze to nie wygląda, bo narzuca się wniosek, że mógł zajarać " do klatki". Dlatego się na niego wk…wili. A także dlatego:

    "Athletes diagnosed with Attention Deficit Disorder (ADD) or Attention Deficit Hyperactivity Disorder (ADHD) who are taking stimulants should obtain a TUE for their medication." – ze strony z internetowej NSAC i USADA.

    Nick miał nawet opcję, żeby wystąpić o wyjątek terapeutyczny na stosowanie marihuany. Albo te jego papiery od lekarza są ciut niepewne, albo celowo wysłał sygnał, że ma w nosie komisję. Też sobie nie pomógł.

    Wiecie, jak sobie mógł pomóc? Gdyby zaczekał z paleniem przynajmniej do zjazdu "na kwaterę", albo do imprezy po gali. I to tyle w temacie. Komisja to ciule, ale Nick to baran.

    i w 90 minut zeszlo mu z 300ng do ponizej 150? niemozliwe

  14. Gaara

    i w 90 minut zeszlo mu z 300ng do ponizej 150? niemozliwe

    Wiesz to na pewno? Bo ja szukałem po sieci jakichkolwiek opracowań na temat metabolizmu marihuany i właśnie wskazań w urynie, ale nie znalazłem. Co znalazłem natomiast, to wypowiedzi sugerujące, że utrata wody podczas pięciu rund walki mogła wpłynąć na zagęszczenie moczu. Jak się ponownie nawodnił, to oddał rozrzedzoną próbkę.

  15. Gaara

    i w 90 minut zeszlo mu z 300ng do ponizej 150? niemozliwe

    Wiesz to na pewno? Bo ja szukałem po sieci jakichkolwiek opracowań na temat metabolizmu marihuany i właśnie wskazań w urynie, ale nie znalazłem. Co znalazłem natomiast, to wypowiedzi sugerujące, że utrata wody podczas pięciu rund walki mogła wpłynąć na zagęszczenie moczu. Jak się ponownie nawodnił, to oddał rozrzedzoną próbkę.

  16. Trzyha

    w walce nie
    ale w przygotowaniach tak

    w czym niby MJ pomaga w przygotowaniach bo szalenie mnie to ciekawi?

  17. Trzyha

    w walce nie
    ale w przygotowaniach tak

    w czym niby MJ pomaga w przygotowaniach bo szalenie mnie to ciekawi?

  18. Wymiar kary zbytnio mnie nie dziwi, 3x takie samo przewinienie, to w końcu muszą jakoś dotrzeć do gościa – zrozumiała sytuacja. Nie jestem zwolennikiem trawy, ale w przypadku zioła jest to gruba przesada, kara w ogóle nieadekwatna w porównaniu do innych, gorszych, śmieciowych syntetyków.

  19. Wymiar kary zbytnio mnie nie dziwi, 3x takie samo przewinienie, to w końcu muszą jakoś dotrzeć do gościa – zrozumiała sytuacja. Nie jestem zwolennikiem trawy, ale w przypadku zioła jest to gruba przesada, kara w ogóle nieadekwatna w porównaniu do innych, gorszych, śmieciowych syntetyków.

  20. Scurvol

    w czym niby MJ pomaga w przygotowaniach bo szalenie mnie to ciekawi?

    dziala przeciwbolowo, pomaga sie odstresowac i wiele innych

  21. Scurvol

    w czym niby MJ pomaga w przygotowaniach bo szalenie mnie to ciekawi?

    dziala przeciwbolowo, pomaga sie odstresowac i wiele innych

  22. Trzyha

    dziala przeciwbolowo, pomaga sie odstresowac i wiele innych

    Mam spore doswiadczenie w kwesti marihuany i powiem Ci, ze jakos ja tego dzialania przeciwbolowego nie zauwazylem. Powiem wiecej nie polecalbym palenia gdy Cie cos boli np zab/glowa bo prawdopodobnie powiekszy Twoj bol bo MJ wyolbrzymia stan w jakim sie znajdujesz. Zapalilem raz z bolem zeba/glowy i bolalo jeszcze bardziej wiec nie wiem czy to ja jestem jakims ewenementem czy po prostu te dzialnie przeciwbolowe to bzdura. Pomaga odstresowac? a co to ma wspolnego z jakas nienaturalna pomoca typu sterydy, po ktorych zapierdalasz jak cyborg? alkohol tez niby niektorym pomaga sie odstresowac i co? jest zakazany?Nie mozesz pifka strzelic po treningu? (tudziez 11) Powiem Ci z reka na sercu, ze byl czas, ze cwiczylem jarajac, potrafilem sie zawziasc i cwiczyc nawet pod wplywem (mozliwe, ze lata palenia uodpornily mnie troche) i dopiero gdy robilem sobie przerwy z zielskiem to zauwazalem spora roznice i w kondycji i w sile. MJ obniza Ci testosteron co ma kluczowe znaczenie praktycznie w kazdym sporcie wiec twierdzenie Rondy jest stuprocentwo zgodne z rzeczywistoscia. Jedno w czym MJ pomaga to sen, jak masz z nim klopoty to te magiczne ziolko pomaga ci spac glebiej. Sen przynosi wiekszy odpoczynek i mysle, ze to moze byc tez jedna z przyczyn uzywania marihuany przez Diaza. Po ciezkich treningach niektorzy sa bardzo nabuzowani i maja klopoty ze spaniem.
    Bez spiny ale chyba malo wiesz o jaraniu i powtarzasz jakies zaslyszane niesprawdzone teorie.

  23. Trzyha

    dziala przeciwbolowo, pomaga sie odstresowac i wiele innych

    Mam spore doswiadczenie w kwesti marihuany i powiem Ci, ze jakos ja tego dzialania przeciwbolowego nie zauwazylem. Powiem wiecej nie polecalbym palenia gdy Cie cos boli np zab/glowa bo prawdopodobnie powiekszy Twoj bol bo MJ wyolbrzymia stan w jakim sie znajdujesz. Zapalilem raz z bolem zeba/glowy i bolalo jeszcze bardziej wiec nie wiem czy to ja jestem jakims ewenementem czy po prostu te dzialnie przeciwbolowe to bzdura. Pomaga odstresowac? a co to ma wspolnego z jakas nienaturalna pomoca typu sterydy, po ktorych zapierdalasz jak cyborg? alkohol tez niby niektorym pomaga sie odstresowac i co? jest zakazany?Nie mozesz pifka strzelic po treningu? (tudziez 11) Powiem Ci z reka na sercu, ze byl czas, ze cwiczylem jarajac, potrafilem sie zawziasc i cwiczyc nawet pod wplywem (mozliwe, ze lata palenia uodpornily mnie troche) i dopiero gdy robilem sobie przerwy z zielskiem to zauwazalem spora roznice i w kondycji i w sile. MJ obniza Ci testosteron co ma kluczowe znaczenie praktycznie w kazdym sporcie wiec twierdzenie Rondy jest stuprocentwo zgodne z rzeczywistoscia. Jedno w czym MJ pomaga to sen, jak masz z nim klopoty to te magiczne ziolko pomaga ci spac glebiej. Sen przynosi wiekszy odpoczynek i mysle, ze to moze byc tez jedna z przyczyn uzywania marihuany przez Diaza. Po ciezkich treningach niektorzy sa bardzo nabuzowani i maja klopoty ze spaniem.
    Bez spiny ale chyba malo wiesz o jaraniu i powtarzasz jakies zaslyszane niesprawdzone teorie.

  24. Scurvol

    Mam spore doswiadczenie w kwesti marihuany i powiem Ci, ze jakos ja tego dzialania przeciwbolowego nie zauwazylem. Powiem wiecej nie polecalbym palenia gdy Cie cos boli np zab/glowa bo prawdopodobnie powiekszy Twoj bol bo MJ wyolbrzymia stan w jakim sie znajdujesz. Zapalilem raz z bolem zeba/glowy i bolalo jeszcze bardziej wiec nie wiem czy to ja jestem jakims ewenementem czy po prostu te dzialnie przeciwbolowe to bzdura. Pomaga odstresowac? a co to ma wspolnego z jakas nienaturalna pomoca typu sterydy, po ktorych zapierdalasz jak cyborg? alkohol tez niby niektorym pomaga sie odstresowac i co? jest zakazany?Nie mozesz pifka strzelic po treningu? (tudziez 11) Powiem Ci z reka na sercu, ze byl czas, ze cwiczylem jarajac, potrafilem sie zawziasc i cwiczyc nawet pod wplywem (mozliwe, ze lata palenia uodpornily mnie troche) i dopiero gdy robilem sobie przerwy z zielskiem to zauwazalem spora roznice i w kondycji i w sile. MJ obniza Ci testosteron co ma kluczowe znaczenie praktycznie w kazdym sporcie wiec twierdzenie Rondy jest stuprocentwo zgodne z rzeczywistoscia. Jedno w czym MJ pomaga to sen, jak masz z nim klopoty to te magiczne ziolko pomaga ci spac glebiej. Sen przynosi wiekszy odpoczynek i mysle, ze to moze byc tez jedna z przyczyn uzywania marihuany przez Diaza. Po ciezkich treningach niektorzy sa bardzo nabuzowani i maja klopoty ze spaniem.
    Bez spiny ale chyba malo wiesz o jaraniu i powtarzasz jakies zaslyszane niesprawdzone teorie.

    mnie nie obchodzi co ty tam palisz za samosieje, ale marihuana ma czasami silniejsze działanie przeciwbólowe niż opiaty i jest często wykorzystywana przy ciężkich chorobach

  25. Scurvol

    Mam spore doswiadczenie w kwesti marihuany i powiem Ci, ze jakos ja tego dzialania przeciwbolowego nie zauwazylem. Powiem wiecej nie polecalbym palenia gdy Cie cos boli np zab/glowa bo prawdopodobnie powiekszy Twoj bol bo MJ wyolbrzymia stan w jakim sie znajdujesz. Zapalilem raz z bolem zeba/glowy i bolalo jeszcze bardziej wiec nie wiem czy to ja jestem jakims ewenementem czy po prostu te dzialnie przeciwbolowe to bzdura. Pomaga odstresowac? a co to ma wspolnego z jakas nienaturalna pomoca typu sterydy, po ktorych zapierdalasz jak cyborg? alkohol tez niby niektorym pomaga sie odstresowac i co? jest zakazany?Nie mozesz pifka strzelic po treningu? (tudziez 11) Powiem Ci z reka na sercu, ze byl czas, ze cwiczylem jarajac, potrafilem sie zawziasc i cwiczyc nawet pod wplywem (mozliwe, ze lata palenia uodpornily mnie troche) i dopiero gdy robilem sobie przerwy z zielskiem to zauwazalem spora roznice i w kondycji i w sile. MJ obniza Ci testosteron co ma kluczowe znaczenie praktycznie w kazdym sporcie wiec twierdzenie Rondy jest stuprocentwo zgodne z rzeczywistoscia. Jedno w czym MJ pomaga to sen, jak masz z nim klopoty to te magiczne ziolko pomaga ci spac glebiej. Sen przynosi wiekszy odpoczynek i mysle, ze to moze byc tez jedna z przyczyn uzywania marihuany przez Diaza. Po ciezkich treningach niektorzy sa bardzo nabuzowani i maja klopoty ze spaniem.
    Bez spiny ale chyba malo wiesz o jaraniu i powtarzasz jakies zaslyszane niesprawdzone teorie.

    mnie nie obchodzi co ty tam palisz za samosieje, ale marihuana ma czasami silniejsze działanie przeciwbólowe niż opiaty i jest często wykorzystywana przy ciężkich chorobach

  26. Trzyha

    mnie nie obchodzi co ty tam palisz za samosieje, ale marihuana ma czasami silniejsze działanie przeciwbólowe niż opiaty i jest często wykorzystywana przy ciężkich chorobach

    TAK, jest"CZASAMI" silniejsza od morfiny :wall:tak jak myslalem gowno wiesz w temacie bo tylko totalny ignorant stwierdza, ze MJ pomaga w przygotowaniach do walki

  27. Trzyha

    mnie nie obchodzi co ty tam palisz za samosieje, ale marihuana ma czasami silniejsze działanie przeciwbólowe niż opiaty i jest często wykorzystywana przy ciężkich chorobach

    TAK, jest"CZASAMI" silniejsza od morfiny :wall:tak jak myslalem gowno wiesz w temacie bo tylko totalny ignorant stwierdza, ze MJ pomaga w przygotowaniach do walki

  28. Trzycha

    TAK, jest"CZASAMI" silniejsza od morfiny :wall:tak jak myslalem gowno wiesz w temacie bo tylko totalny ignorant stwierdza, ze MJ pomaga w przygotowaniach do walki

    Trzycha i tak sobie nie da przetłumaczyć naczytał się jakiś głupot a to co ludzie tutaj piszą to jest wiedza z życia wzięta
    Hahahaha Trzycha jak sam widzisz to są mity hhhhhhhhhhhh

  29. Trzycha

    TAK, jest"CZASAMI" silniejsza od morfiny :wall:tak jak myslalem gowno wiesz w temacie bo tylko totalny ignorant stwierdza, ze MJ pomaga w przygotowaniach do walki

    Trzycha i tak sobie nie da przetłumaczyć naczytał się jakiś głupot a to co ludzie tutaj piszą to jest wiedza z życia wzięta
    Hahahaha Trzycha jak sam widzisz to są mity hhhhhhhhhhhh

  30. Legion

    Trzycha ty i tak sobie nie dasz przetłumaczyć naczytałeś się jakiś głupot a to co ci tutaj ludzie piszą to jest wiedza z życia wzięta
    Hahahaha Trzycha jak sam widzisz to są mity hhhhhhhhhhhh

    jemu sie wydaje, ze walisz bucha i nic nie czujesz, zero bolu 😆 przypomina mi tcyh przeciwnikow zielska co to nigdy nie palili ale wszystko wiedza o tym najlepiej. Przedkladaja wiedze tzw ksiazkowa z ta z zycia, sa tacy.

  31. Legion

    Trzycha ty i tak sobie nie dasz przetłumaczyć naczytałeś się jakiś głupot a to co ci tutaj ludzie piszą to jest wiedza z życia wzięta
    Hahahaha Trzycha jak sam widzisz to są mity hhhhhhhhhhhh

    jemu sie wydaje, ze walisz bucha i nic nie czujesz, zero bolu 😆 przypomina mi tcyh przeciwnikow zielska co to nigdy nie palili ale wszystko wiedza o tym najlepiej. Przedkladaja wiedze tzw ksiazkowa z ta z zycia, sa tacy.

  32. Trzyha to jeden z tych gości który stanie teraz na rzęsach żeby była jego racja hehehe , chociaż nie miał z tym do czynienia to wiedze ma widać obszerną z mitów haha

  33. Trzyha to jeden z tych gości który stanie teraz na rzęsach żeby była jego racja hehehe , chociaż nie miał z tym do czynienia to wiedze ma widać obszerną z mitów haha

  34. Scurvol

    wiesz, ze to pewnie przypadek w stylu jeden na milion? i w zadnym razie nie przeklada sie to na dzialanie przeciwbolowe podczas przygotowan do walki.

    jeden na milion? miliony ludzi uzywaja marihuany jako lek to jest fakt i moze lagodzic trudy przygotowan
    http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrow…przydatne-w-terapii-raka-sm-jaskry_34974.html

    panowie ja daje argumenty medyczne, a wy swoje sebixowe wrazenia spod bloku 😆

    Od wieków marihuana była specyfikiem używanym w medycynie ludowej. Współcześnie wiele badań potwierdza lecznicze właściwości marihuany: w łagodzeniu objawów jaskry, bólów związanych ze stwardnieniem rozsianym, znoszeniu złego samopoczucia podczas chemioterapii nowotworów i pobudzaniu apetytu u chorych na AIDS.

  35. Scurvol

    wiesz, ze to pewnie przypadek w stylu jeden na milion? i w zadnym razie nie przeklada sie to na dzialanie przeciwbolowe podczas przygotowan do walki.

    jeden na milion? miliony ludzi uzywaja marihuany jako lek to jest fakt i moze lagodzic trudy przygotowan
    http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrow…przydatne-w-terapii-raka-sm-jaskry_34974.html

    panowie ja daje argumenty medyczne, a wy swoje sebixowe wrazenia spod bloku 😆

    Od wieków marihuana była specyfikiem używanym w medycynie ludowej. Współcześnie wiele badań potwierdza lecznicze właściwości marihuany: w łagodzeniu objawów jaskry, bólów związanych ze stwardnieniem rozsianym, znoszeniu złego samopoczucia podczas chemioterapii nowotworów i pobudzaniu apetytu u chorych na AIDS.

  36. Zielsko moze miec wieksze dzialanie przeciwbolwe niz opiaty wtedy gdy organizm np chorego na te opiaty juz sie uodpornil/przyzwyczail czyli po dlugim okresie brania tychze srodkow. Mowimy tu o osobach, przewlekle czesto nieuleczalnie chorych gdyz srodki przeciwbolwe to leczenie skutkow a nie przyczyny, ktorej pewnie nie da sie uleczyc. Jak Ty to chcesz teraz przeniesc na grunt sportowca osoby zupelnie zdrowej?

  37. Zielsko moze miec wieksze dzialanie przeciwbolwe niz opiaty wtedy gdy organizm np chorego na te opiaty juz sie uodpornil/przyzwyczail czyli po dlugim okresie brania tychze srodkow. Mowimy tu o osobach, przewlekle czesto nieuleczalnie chorych gdyz srodki przeciwbolwe to leczenie skutkow a nie przyczyny, ktorej pewnie nie da sie uleczyc. Jak Ty to chcesz teraz przeniesc na grunt sportowca osoby zupelnie zdrowej?

  38. No dobra a piwo nie łagodzi trudów związanych z kamieniami na nerkach? No takie jest śmieszne prawo że jest zakazane ale nie ma kompletnie wpływu na walkę czy przygotowania .Tak jak ktoś pisał wyżej znacznie przesadzona kara.Trzyha pomyśl sobie stwierdzasz źe jesteś po tym kompletnie znieczulony? to powiedz mi czy miał byś ochotę na trening po takim dymie w głowie ?

  39. No dobra a piwo nie łagodzi trudów związanych z kamieniami na nerkach? No takie jest śmieszne prawo że jest zakazane ale nie ma kompletnie wpływu na walkę czy przygotowania .Tak jak ktoś pisał wyżej znacznie przesadzona kara.Trzyha pomyśl sobie stwierdzasz źe jesteś po tym kompletnie znieczulony? to powiedz mi czy miał byś ochotę na trening po takim dymie w głowie ?

  40. Trzyha

    w łagodzeniu objawów jaskry, bólów związanych ze stwardnieniem rozsianym, znoszeniu złego samopoczucia podczas chemioterapii nowotworów i pobudzaniu apetytu u chorych na AIDS.

    ekstremalne przypadki ludzi ciezko chorych. Zielsko wtedy lagodzi ich dolegliwosci a jak jestes zdrowy to co ci kurwa ma zlagodzic mega mozgu? myslisz, ze jak w pysk dostaniesz to po MJ nic nie poczujesz, jo? zapal jak cie bedzie zab bolal przekonasz sie na wlasnej skorze.

  41. Trzyha

    w łagodzeniu objawów jaskry, bólów związanych ze stwardnieniem rozsianym, znoszeniu złego samopoczucia podczas chemioterapii nowotworów i pobudzaniu apetytu u chorych na AIDS.

    ekstremalne przypadki ludzi ciezko chorych. Zielsko wtedy lagodzi ich dolegliwosci a jak jestes zdrowy to co ci kurwa ma zlagodzic mega mozgu? myslisz, ze jak w pysk dostaniesz to po MJ nic nie poczujesz, jo? zapal jak cie bedzie zab bolal przekonasz sie na wlasnej skorze.

  42. Scurvol

    Zielsko moze miec wieksze dzialanie przeciwbolwe niz opiaty wtedy gdy organizm np chorego na te opiaty juz sie uodpornil/przyzwyczail czyli po dlugim okresie brania tychze srodkow. Mowimy tu o osobach, przewlekle czesto nieuleczalnie chorych gdyz srodki przeciwbolwe to leczenie skutkow a nie przyczyny, ktorej pewnie nie da sie uleczyc. Jak Ty to chcesz teraz przeniesc na grunt sportowca osoby zupelnie zdrowej?

    normalnie, jest na liscie zakazanej i nie mozna jej uzywac do przygotowan/podczas walki
    Diaz 3x zlamal ten zakaz i zostal za to ukarany

    Legion

    No dobra a piwo nie łagodzi trudów związanych z kamieniami na nerkach? No takie jest śmieszne prawo że jest zakazane ale nie ma kompletnie wpływu na walkę czy przygotowania .Tak jak ktoś pisał wyżej znacznie przesadzona kara.Trzyha pomyśl sobie stwierdzasz źe jesteś po tym kompletnie znieczulony? to powiedz mi czy miał byś ochotę na trening po takim dymie w głowie ?

    prawo jest jakie jest, ale jak Diaz go nie ma zamiaru przestrzegac, to niech walczy tam gdzie jest inne
    zlamal prawo, zostal ukarany i koniec tematu, nie nam oceniac szkodliwosc marihuany, w niektorych krajach jest za nia kara smierci, gdzie indziej mozna hodowac w domu jest jak jest, trzeba liczyc sie z konsekwencjami

  43. Scurvol

    Zielsko moze miec wieksze dzialanie przeciwbolwe niz opiaty wtedy gdy organizm np chorego na te opiaty juz sie uodpornil/przyzwyczail czyli po dlugim okresie brania tychze srodkow. Mowimy tu o osobach, przewlekle czesto nieuleczalnie chorych gdyz srodki przeciwbolwe to leczenie skutkow a nie przyczyny, ktorej pewnie nie da sie uleczyc. Jak Ty to chcesz teraz przeniesc na grunt sportowca osoby zupelnie zdrowej?

    normalnie, jest na liscie zakazanej i nie mozna jej uzywac do przygotowan/podczas walki
    Diaz 3x zlamal ten zakaz i zostal za to ukarany

    Legion

    No dobra a piwo nie łagodzi trudów związanych z kamieniami na nerkach? No takie jest śmieszne prawo że jest zakazane ale nie ma kompletnie wpływu na walkę czy przygotowania .Tak jak ktoś pisał wyżej znacznie przesadzona kara.Trzyha pomyśl sobie stwierdzasz źe jesteś po tym kompletnie znieczulony? to powiedz mi czy miał byś ochotę na trening po takim dymie w głowie ?

    prawo jest jakie jest, ale jak Diaz go nie ma zamiaru przestrzegac, to niech walczy tam gdzie jest inne
    zlamal prawo, zostal ukarany i koniec tematu, nie nam oceniac szkodliwosc marihuany, w niektorych krajach jest za nia kara smierci, gdzie indziej mozna hodowac w domu jest jak jest, trzeba liczyc sie z konsekwencjami

  44. mi weed pomaga, ale tylko gdy mnie brzuch boli. na zab to jest masakra. trzyha chuja wie. zeby ganja dzialala przeciwbolowo, trzebaby bylo wyhodowac odmiane z najwieksza iloscia cbd, mysle jednak, ze nick pali z duza iloscia thc, zeby byc na fazie

  45. mi weed pomaga, ale tylko gdy mnie brzuch boli. na zab to jest masakra. trzyha chuja wie. zeby ganja dzialala przeciwbolowo, trzebaby bylo wyhodowac odmiane z najwieksza iloscia cbd, mysle jednak, ze nick pali z duza iloscia thc, zeby byc na fazie

  46. Gaara

    mi weed pomaga, ale tylko gdy mnie brzuch boli. na zab to jest masakra. trzyha chuja wie. zeby ganja dzialala przeciwbolowo, trzebaby bylo wyhodowac odmiane z najwieksza iloscia cbd, mysle jednak, ze nick pali z duza iloscia thc, zeby byc na fazie

    sam sobie zaprzeczyles :facepalm:

  47. Gaara

    mi weed pomaga, ale tylko gdy mnie brzuch boli. na zab to jest masakra. trzyha chuja wie. zeby ganja dzialala przeciwbolowo, trzebaby bylo wyhodowac odmiane z najwieksza iloscia cbd, mysle jednak, ze nick pali z duza iloscia thc, zeby byc na fazie

    sam sobie zaprzeczyles :facepalm:

  48. No tak masz racje takie jest prawo i nie miał zamiaru go przestrzegać ale kara przesadzona, a jeśli chodzi o wpływ na przygotowania to proszę cię Trzyha nie było tematu 🙂

  49. No tak masz racje takie jest prawo i nie miał zamiaru go przestrzegać ale kara przesadzona, a jeśli chodzi o wpływ na przygotowania to proszę cię Trzyha nie było tematu 🙂

  50. Legion

    No tak masz racje takie jest prawo i nie miał zamiaru go przestrzegać ale kara przesadzona, a jeśli chodzi o wpływ na przygotowania to proszę cię nie było tematu 🙂

    3 razy zlamal ten sam zakaz, wczesniej prowadzil pod wplywem alkoholu
    system karny w USA jest inny niz w Polsce, za popelnianie tego samego przestepstwa trzy razy mozna isc na dozywocie do wiezienia, a sprawy moga byc bardzo blahe

    gumoleon

    @Trzyha jarałeś kiedyś? nawet tą przysłowiową samosieję?

    tak i tak

  51. Legion

    No tak masz racje takie jest prawo i nie miał zamiaru go przestrzegać ale kara przesadzona, a jeśli chodzi o wpływ na przygotowania to proszę cię nie było tematu 🙂

    3 razy zlamal ten sam zakaz, wczesniej prowadzil pod wplywem alkoholu
    system karny w USA jest inny niz w Polsce, za popelnianie tego samego przestepstwa trzy razy mozna isc na dozywocie do wiezienia, a sprawy moga byc bardzo blahe

    gumoleon

    @Trzyha jarałeś kiedyś? nawet tą przysłowiową samosieję?

    tak i tak

  52. Trzyha

    tak i tak

    i odczułeś wtedy jakiekolwiek działanie, które mogło by być pomocne na siłce, treningu czy w trakcie walki?
    a tak serio to
    [​IMG]

  53. Trzyha

    tak i tak

    i odczułeś wtedy jakiekolwiek działanie, które mogło by być pomocne na siłce, treningu czy w trakcie walki?
    a tak serio to
    [​IMG]

  54. gumoleon

    i odczułeś wtedy jakiekolwiek działanie, które mogło by być pomocne na siłce, treningu czy w trakcie walki?
    a tak serio to
    [​IMG]

    moja opinia<opinia lekarzy/specjalistow

  55. gumoleon

    i odczułeś wtedy jakiekolwiek działanie, które mogło by być pomocne na siłce, treningu czy w trakcie walki?
    a tak serio to
    [​IMG]

    moja opinia<opinia lekarzy/specjalistow

  56. Trzyha

    3 razy zlamal ten sam zakaz, wczesniej prowadzil pod wplywem alkoholu
    system karny w USA jest inny niz w Polsce, za popelnianie tego samego przestepstwa trzy razy mozna isc na dozywocie do wiezienia, a sprawy moga byc bardzo blahe

    tak i tak

    Jak to go złapali ? z tego co ja widziałem na przesłuchaniu i z tego co czytałem to dwie najwazniejsze probki ( WADA ) wykazały ze Diaz jest czysty, wiec przestan pitolic głupoty.

  57. Trzyha

    3 razy zlamal ten sam zakaz, wczesniej prowadzil pod wplywem alkoholu
    system karny w USA jest inny niz w Polsce, za popelnianie tego samego przestepstwa trzy razy mozna isc na dozywocie do wiezienia, a sprawy moga byc bardzo blahe

    tak i tak

    Jak to go złapali ? z tego co ja widziałem na przesłuchaniu i z tego co czytałem to dwie najwazniejsze probki ( WADA ) wykazały ze Diaz jest czysty, wiec przestan pitolic głupoty.

  58. Fr33d0m

    Jak to go złapali ? z tego co ja widziałem na przesłuchaniu i z tego co czytałem to dwie najwazniejsze probki ( WADA ) wykazały ze Diaz jest czysty, wiec przestan pitolic głupoty.

    szkoda, ze nie byles jego adwokatem

  59. Fr33d0m

    Jak to go złapali ? z tego co ja widziałem na przesłuchaniu i z tego co czytałem to dwie najwazniejsze probki ( WADA ) wykazały ze Diaz jest czysty, wiec przestan pitolic głupoty.

    szkoda, ze nie byles jego adwokatem

  60. Trzyha

    szkoda, ze nie byles jego adwokatem

    Jak nie masz nic mądrzejszego do powiedzenia to idź odrobić lekcje i przestań w każdym temacie o Diazie trollować.Co do adwokatow to gdybys znał angielski to bys wiedział ,że własnie adwokaci Diaza wykazali głupote i niewiedzę komisji a szczegolnie tej blondynki ktorej urażone EGO puściło bąka i sie zesrało.

  61. Trzyha

    szkoda, ze nie byles jego adwokatem

    Jak nie masz nic mądrzejszego do powiedzenia to idź odrobić lekcje i przestań w każdym temacie o Diazie trollować.Co do adwokatow to gdybys znał angielski to bys wiedział ,że własnie adwokaci Diaza wykazali głupote i niewiedzę komisji a szczegolnie tej blondynki ktorej urażone EGO puściło bąka i sie zesrało.

  62. Scurvol

    TAK, jest"CZASAMI" silniejsza od morfiny :wall:tak jak myslalem gowno wiesz w temacie bo tylko totalny ignorant stwierdza, ze MJ pomaga w przygotowaniach do walki

    Powinienes poczytac o Kingsburym i tym co mowi na temat pozytywow marychy w treningach mma. Ona faktycznie pomaga, a odmian i wlasciwosci sa tysiace. To ze paililes x lat nie znaczy ze znasz sie na tym co na prawde w tej dziedzinie osiagnieto.

  63. Scurvol

    TAK, jest"CZASAMI" silniejsza od morfiny :wall:tak jak myslalem gowno wiesz w temacie bo tylko totalny ignorant stwierdza, ze MJ pomaga w przygotowaniach do walki

    Powinienes poczytac o Kingsburym i tym co mowi na temat pozytywow marychy w treningach mma. Ona faktycznie pomaga, a odmian i wlasciwosci sa tysiace. To ze paililes x lat nie znaczy ze znasz sie na tym co na prawde w tej dziedzinie osiagnieto.

  64. TheChosen1

    Powinienes poczytac o Kingsburym i tym co mowi na temat pozytywow marychy w treningach mma. Ona faktycznie pomaga, a odmian i wlasciwosci sa tysiace. To ze paililes x lat nie znaczy ze znasz sie na tym co na prawde w tej dziedzinie osiagnieto.

    Pisalem, ze pomagac moze w temacie snu wiec jak sie uprzesz to mozna to uznac za jakas pomoc. To, ze palilem x lat napewno czyni mnie wiekszym ekspertem w tej dziedzinie niz tych co nie palili wogole lub raz na rok, do ktorych jak podejrzewam i Ty nalezysz. Ronda pewnie tez gowno wie w temacie, Diaz, w ktoryms z wywiadow stwierdzil, ze po prostu lepiej spi po MJ ale czy to mozna nazwac jakas niesportowa pomoca typu sterydy? jakby bral tabletki na sen to tez to bylo by nie fair wedlug komisji?

  65. TheChosen1

    Powinienes poczytac o Kingsburym i tym co mowi na temat pozytywow marychy w treningach mma. Ona faktycznie pomaga, a odmian i wlasciwosci sa tysiace. To ze paililes x lat nie znaczy ze znasz sie na tym co na prawde w tej dziedzinie osiagnieto.

    Pisalem, ze pomagac moze w temacie snu wiec jak sie uprzesz to mozna to uznac za jakas pomoc. To, ze palilem x lat napewno czyni mnie wiekszym ekspertem w tej dziedzinie niz tych co nie palili wogole lub raz na rok, do ktorych jak podejrzewam i Ty nalezysz. Ronda pewnie tez gowno wie w temacie, Diaz, w ktoryms z wywiadow stwierdzil, ze po prostu lepiej spi po MJ ale czy to mozna nazwac jakas niesportowa pomoca typu sterydy? jakby bral tabletki na sen to tez to bylo by nie fair wedlug komisji?

  66. Scurvol

    Pisalem, ze pomagac moze w temacie snu wiec jak sie uprzesz to mozna to uznac za jakas pomoc. To, ze palilem x lat napewno czyni mnie wiekszym ekspertem w tej dziedzinie niz tych co nie palili wogole lub raz na rok, do ktorych jak podejrzewam i Ty nalezysz

    Jezeli uwazasz ze tylko w kwestii snu to znaczy ze nie wiesz wiele, albo miales ograniczony kontakt w sensie rozmaitosci gatunkowej. Poza tym domyslam sie ze glownie bazujesz na wlasciwosciach psychoaktywnych a jest tam jeszcze 20 innych substancji o dzialaniu np. przeciwzapalnym, ktorych bezposrednio nie odczujesz. I faktem jest ze trawa jest uzywana jako srodek przeciwbolowy, wbrew twojemu doswiadczeniu.

  67. TheChosen1

    Jezeli uwazasz ze tylko w kwestii snu to znaczy ze nie wiesz wiele.

    Sluchaj, ja moja wiedze opieram na wlasnych(znajomych) doswiadczeniach a nie ksiazkowcyh madrosciach, czesto gosci, ktorzy nigdy z MJ nie mieli nic wspolnego.(zupelnie jak gro przeciwnikow ziolka) Na czym Ty opierasz swoje tezy na podcascie Joe Rogana?

  68. TheChosen1

    I faktem jest ze trawa jest uzywana jako srodek przeciwbolowy, wbrew twojemu doswiadczeniu.

    przeczytaj moje wszystkie posty w tym temacie, bo sie uczepiles jednego, pisalem o dzialaniu przeciwbolowym i lagodzacym objawy w niektorych przewleklych, ciezkich chorobach np gdy organizm uodpornil/przyzwyczail sie do opiatow, nie ma to zadnego przelozenia na zdrowego czlowieka.

  69. Ronda, twarz UFC ma jaja żeby mówić jak jest, w przeciwieństwie do samej organizacji. Smutne jest to że nie okazali Diazowi ŻADNEGO wsparcia, w tak absurdalnej decyzji, a np. wstawiliśmy się za Silvą który ładował w dupę kociołek Mendelejewa… #FreeNickDiaz

  70. Dziwne, że ludzie opierający się na teori (technik-teoretyk) mają oddzielne zdanie o wpływie działania trawy na organizm niż ludzie, którzy mieli z nią styczność w praktyce.
    Prawdą jest, że marycha oprócz kopa ma wiele innych działań dodatkowych, nawet jeśli na pierwszy rzut oka tego nie zauważamy. Należy jednak pamiętać, że w pakiecie działań pożądanych, mamy też te mniej. Te bardziej odczuwalne, to napływ lenia, zwiechy mogące skutecznie utrudniać trening, zwolnione reakcje. Mocne upalenie niesie za sobą uczucie ciężkości głowy ( podobne do wrażenia noszenia ciężkiej czapki tak na oko z 10 kg ). Jeśli idzie o działanie przeciwbólowe, to podzielam zdanie innych (userów:lol:). w teorii pomaga, w praktyce wyolbrzymia bodźce powodując, że bodźce czuciowe odbierane jest intensywniej, łącznie z bólem.
    Palenie trawy ma swoje plusy, należy jednak pamiętać, żeby te plusy nie przysłoniły nam minusów, Uważam więc, że palenie trawy pomaga, ale na pewno nie w sportach wyczynowych. W sportach walki z praktycznego punktu widzenia przynosi więcej szkód, niż pożytku. Słowo "demotywator" samo się nasuwa. Wiwat 100% indica 😉

  71. TheChosen1

    Poczytajcie sobie chocby opinie o tej slawnej Sativie: https://www.leafly.com/sativa/durban-poison i jak sie maja do Waszych indikowych doznan 😉

    Odmiana sativa ma łagodniejsze działanie, indica to typowa odmiana 'kanapowa' (ciężko wstać), co nie znaczy, że sativa nie robi w głowie burdelu. Trzeba też zaznaczyć, że pure sativy czy indici to mniejszość rynku. W większości to mixy (sativa+indica) z różnymi proporcjami każdej z nich.
    BTW. Nick Diaz mówił, że pali zioło, żeby osłabić ADHD i już samo to powinno dawać do myślenia. Chłopak nie szuka w trawie źródła 'energii':crazy:, tylko odwrotnie..

  72. Faktem jest, ze sa dwie glowne odmiany zielska Indica i Sativa do czynienia mialem z oby dwoma.(15 lal palenia przeroznych odmian) Sativa to ziolko, ktore pobudza do dzialania, np chce ci sie zalozyc sluchawki na uszy i wysprzatac cala chate (dla takiego balaganiarza jak ja to ewenement) lub tanczyc przy ulubionej muzyce itd itp, w przeciwienstwie do Indicy, po ktorej najlepiej to lezy sie na kanapie 😉 Sativa moze byc jakims bodzcem ku lepszym checia do treningu jednak nie nazwalbym tego jakas mega pomoca, mysle, ze zwykla kawa moze bardziej zmotywowac. Po obu odmianach w koncu przychodzi zamula po Sativie tez. Owszem w niektorych sportach trawa moze pomoc nawet bedac pod wplywem bo wyostrza zmysly, z wlasnych doswiadczen: Ping-pong, snooker, kregle, z tego co twierdzi Eddie Bravo BJJ, moze pomagac np we wszytkiego rodzaju wyscigach samochodowcyh czy innych gdzie wazna jest wspolpraca czlowieka z maszyna bo po prostu twoj mozg dziala na wyzszych obrotach, napewno znalazloby sie jeszcze kilka sportow ale nie jest nim MMA i tak jak pisal @Pietagoras Nick, pewnie zazywal Indice na te swoje ADHD i na glebszy bardziej relaksujacy sen. Wybaczcie, ze nie moge znalezc linka z tym wywiadem.

  73. Toć Diaz był pewnie i na trawie i na koksach i na ADHD, więc co by tu nie pisać, te dwa go nakręcały , tak, że musiał się chilloutować – nie ma bata.
    Diaz zawsze olewał to konfy (czyli kibiców) , to samą organizację (poprzez konfy zachowanie i wogóle) , więc ja jakoś , nie zamierzam go zbytnio bronić.
    Diaz to narkoman – {oczywicie traktując trawę jako narkotyk} ( z wyboru lub z musu – ADHD – może mix obydwu na raz). Jeśli ma ADHD , to musiałby brać inne specyfiki , a one to faktycznie dopiero by go zamuliły. Więc wybrał ( i ma receptę ) – trawę.

    Znam wielu kolesi, którzy jarają dzień w dzień. Jeden , świetnie grał w kosza, sporo energii, wesoły. Gdy go spotykam, a nie palił jeszcze, to z typem nie pogadasz. Nic mu sie nie chce, zamulony jakiś, bez życia. Jednak gdy zaciągnie się, nawet raz – to jakby życie wraz z dymem w niego wpływało. Od razu inny.

    Więc ,, zakładając że Diaz tak ma – to jemu akurat, TRAWA POMAGA :fly:

  74. kaczka41

    Znam wielu kolesi, którzy jarają dzień w dzień. Jeden , świetnie grał w kosza, sporo energii, wesoły. Gdy go spotykam, a nie palił jeszcze, to z typem nie pogadasz. Nic mu sie nie chce, zamulony jakiś, bez życia. Jednak gdy zaciągnie się, nawet raz – to jakby życie wraz z dymem w niego wpływało. Od razu inny.

    warto robic przerwy bo organizm sie przyzwyczaja i nie dziala juz tak jak powinno i bez tego mozg jest jakby pod lawina gdyz przyzwyczajony jest za bardzo do stymulacji przez THC. Kolega powinien odpuscic na pare tygodni jakims wysilkiem fizycznym/ sportem sie zajac to go troche "odmuli".

  75. Scurvol

    warto robic przerwy bo organizm sie przyzwyczaja i nie dziala juz tak jak powinno i bez tego mozg jest jakby pod lawina gdyz przyzwyczajony jest za bardzo do stymulacji przez THC. Kolega powinien odpuscic na pare tygodni jakims wysilkiem fizycznym/ sportem sie zajac to go troche "odmuli".

    Przekażę mu, doktorze Skurvol! :boss:

  76. kaczka41

    Przekażę mu, doktorze Skurvol! :boss:

    😆 nie no nie chce tu sie wymadrzac czy tam cos ale jak to mawiaja Hamerykanie " been there done that" 😉

  77. War Ronda, załóż skuteczną balachę każdemu kto odpowiada za to zawieszenie! 😉
    @Scurvol myślę, że nie bez powodu jednak ktoś gdzieś zalegalizował ją pod kątem medycznym. Pewnym osobom pomaga i najwyraźniej potwierdzono to naukowo. Tyle, że ja raczej uważam, że potrafi pomóc i nie tylko osobom z nowotworami czy stwardnieniem rozsianym. Jak dla mnie rozluźnia, gdy brzuch boli. Redukuje często ciśnienie, gdy głowa boli. Z bólem zęba już ciężej, ale jak kiedyś po wyrwaniu wkurwiony latałem i zapaliłem to było odprężęnie i ból przeszedł jednak. Co innego jak coś boli i jednak trzeba iść do dentysty, a nie jak ja miałem, czyli po skończonym "zabiegu" wyrwania.

    No i pomaga na bóle serca, choć niektórych potrafi dołować (co mnie dziwi), ale widywałem takich smutasów, więc nie mówię, że zawsze i każdego rozweseli 😉

    Co do MJ, a walki/treningów. Raczej niewiele się chce jak się zapali. Choć jak się zacznie to wkrętka w trening jest pozytywna i większa na trzeźwo. Może to pomóc w ścięciu wagi, odporność na ból? Ciało raczej wówczas jest wyczulone na bodźce fizyczne i wolałbym przyjąć jednak nie będąc zjaranym, już prędzej pijanym ;]

  78. War Ronda, załóż skuteczną balachę każdemu kto odpowiada za to zawieszenie! 😉
    @Scurvol myślę, że nie bez powodu jednak ktoś gdzieś zalegalizował ją pod kątem medycznym. Pewnym osobom pomaga i najwyraźniej potwierdzono to naukowo. Tyle, że ja raczej uważam, że potrafi pomóc i nie tylko osobom z nowotworami czy stwardnieniem rozsianym. Jak dla mnie rozluźnia, gdy brzuch boli. Redukuje często ciśnienie, gdy głowa boli. Z bólem zęba już ciężej, ale jak kiedyś po wyrwaniu wkurwiony latałem i zapaliłem to było odprężęnie i ból przeszedł jednak. Co innego jak coś boli i jednak trzeba iść do dentysty, a nie jak ja miałem, czyli po skończonym "zabiegu" wyrwania.

    No i pomaga na bóle serca, choć niektórych potrafi dołować (co mnie dziwi), ale widywałem takich smutasów, więc nie mówię, że zawsze i każdego rozweseli 😉

    Co do MJ, a walki/treningów. Raczej niewiele się chce jak się zapali. Choć jak się zacznie to wkrętka w trening jest pozytywna i większa na trzeźwo. Może to pomóc w ścięciu wagi, odporność na ból? Ciało raczej wówczas jest wyczulone na bodźce fizyczne i wolałbym przyjąć jednak nie będąc zjaranym, już prędzej pijanym ;]

  79. Born2kill

    War Ronda, załóż skuteczną balachę każdemu kto odpowiada za to zawieszenie! 😉
    @Scurvol myślę, że nie bez powodu jednak ktoś gdzieś zalegalizował ją pod kątem medycznym. Pewnym osobom pomaga i najwyraźniej potwierdzono to naukowo. Tyle, że ja raczej uważam, że potrafi pomóc i nie tylko osobom z nowotworami czy stwardnieniem rozsianym. Jak dla mnie rozluźnia, gdy brzuch boli. Redukuje często ciśnienie, gdy głowa boli. Z bólem zęba już ciężej, ale jak kiedyś po wyrwaniu wkurwiony latałem i zapaliłem to było odprężęnie i ból przeszedł jednak. Co innego jak coś boli i jednak trzeba iść do dentysty, a nie jak ja miałem, czyli po skończonym "zabiegu" wyrwania.

    No i pomaga na bóle serca, choć niektórych potrafi dołować (co mnie dziwi), ale widywałem takich smutasów, więc nie mówię, że zawsze i każdego rozweseli 😉

    Co do MJ, a walki/treningów. Raczej niewiele się chce jak się zapali. Choć jak się zacznie to wkrętka w trening jest pozytywna i większa na trzeźwo. Może to pomóc w ścięciu wagi, odporność na ból? Ciało raczej wówczas jest wyczulone na bodźce fizyczne i wolałbym przyjąć jednak nie będąc zjaranym, już prędzej pijanym ;]

    Przeciez ja nie neguje tego, ze zielsko pomaga w niektorych ciezkich chorobach. Pisalem o tym. Umniejsza po prostu uciazliwe dolegliwosci spowodowane np nowotworami, pomaga w odzyskaniu apetytu po chemioterapi, ulatwia zasniecie, umozliwia sen dajacy regeneracje i wiele innych rzeczy. MJ nie rozwesela tylko poglebia stan w jakim sie znajdujesz, podobnie do alkoholu. Jesli "zycie wali Ci sie na glowe" to palenie nie jest dobra opcja. Takze suma sumarum marihuana LAGODZI, przykre objawy niektorych nieuleczalnych chorob, nie leczy ich przyczyn tylko umniejsza skutki a co do MMA to bardziej szkodzi niz pomaga.

  80. Born2kill

    War Ronda, załóż skuteczną balachę każdemu kto odpowiada za to zawieszenie! 😉
    @Scurvol myślę, że nie bez powodu jednak ktoś gdzieś zalegalizował ją pod kątem medycznym. Pewnym osobom pomaga i najwyraźniej potwierdzono to naukowo. Tyle, że ja raczej uważam, że potrafi pomóc i nie tylko osobom z nowotworami czy stwardnieniem rozsianym. Jak dla mnie rozluźnia, gdy brzuch boli. Redukuje często ciśnienie, gdy głowa boli. Z bólem zęba już ciężej, ale jak kiedyś po wyrwaniu wkurwiony latałem i zapaliłem to było odprężęnie i ból przeszedł jednak. Co innego jak coś boli i jednak trzeba iść do dentysty, a nie jak ja miałem, czyli po skończonym "zabiegu" wyrwania.

    No i pomaga na bóle serca, choć niektórych potrafi dołować (co mnie dziwi), ale widywałem takich smutasów, więc nie mówię, że zawsze i każdego rozweseli 😉

    Co do MJ, a walki/treningów. Raczej niewiele się chce jak się zapali. Choć jak się zacznie to wkrętka w trening jest pozytywna i większa na trzeźwo. Może to pomóc w ścięciu wagi, odporność na ból? Ciało raczej wówczas jest wyczulone na bodźce fizyczne i wolałbym przyjąć jednak nie będąc zjaranym, już prędzej pijanym ;]

    Przeciez ja nie neguje tego, ze zielsko pomaga w niektorych ciezkich chorobach. Pisalem o tym. Umniejsza po prostu uciazliwe dolegliwosci spowodowane np nowotworami, pomaga w odzyskaniu apetytu po chemioterapi, ulatwia zasniecie, umozliwia sen dajacy regeneracje i wiele innych rzeczy. MJ nie rozwesela tylko poglebia stan w jakim sie znajdujesz, podobnie do alkoholu. Jesli "zycie wali Ci sie na glowe" to palenie nie jest dobra opcja. Takze suma sumarum marihuana LAGODZI, przykre objawy niektorych nieuleczalnych chorob, nie leczy ich przyczyn tylko umniejsza skutki a co do MMA to bardziej szkodzi niz pomaga.

  81. Wiecie co mam takie wrażenie, że budzi to tyle emocji z takiego powodu, że wszyscy są za legalizacją;) Jakby to była heroina to gadka byłaby wszystkich inna:D

  82. Wiecie co mam takie wrażenie, że budzi to tyle emocji z takiego powodu, że wszyscy są za legalizacją;) Jakby to była heroina to gadka byłaby wszystkich inna:D

  83. Brawo Ronda a Łysy coś się odezwał w tej sprawie? BO do jebania zawodników i bych współpracowników to pierwszy ale, żeby się za zawodnikami wstawić to już ryja boi się odezwać.

  84. Scurvol

    Faktem jest, ze sa dwie glowne odmiany zielska Indica i Sativa do czynienia mialem z oby dwoma.(15 lal palenia przeroznych odmian) Sativa to ziolko, ktore pobudza do dzialania, np chce ci sie zalozyc sluchawki na uszy i wysprzatac cala chate (dla takiego balaganiarza jak ja to ewenement) lub tanczyc przy ulubionej muzyce itd itp, w przeciwienstwie do Indicy, po ktorej najlepiej to lezy sie na kanapie 😉 Sativa moze byc jakims bodzcem ku lepszym checia do treningu jednak nie nazwalbym tego jakas mega pomoca, mysle, ze zwykla kawa moze bardziej zmotywowac. Po obu odmianach w koncu przychodzi zamula po Sativie tez. Owszem w niektorych sportach trawa moze pomoc nawet bedac pod wplywem bo wyostrza zmysly, z wlasnych doswiadczen: Ping-pong, snooker, kregle, z tego co twierdzi Eddie Bravo BJJ, moze pomagac np we wszytkiego rodzaju wyscigach samochodowcyh czy innych gdzie wazna jest wspolpraca czlowieka z maszyna bo po prostu twoj mozg dziala na wyzszych obrotach, napewno znalazloby sie jeszcze kilka sportow ale nie jest nim MMA i tak jak pisal @Pietagoras Nick, pewnie zazywal Indice na te swoje ADHD i na glebszy bardziej relaksujacy sen. Wybaczcie, ze nie moge znalezc linka z tym wywiadem.

    Ogolnie te wywody nie maja sie nijak do tego dlaczego akurat Diaz ja bierze, ale dlaczego komisja biorac pod uwage racjonalne przeslanki (nie tylko polityczne), mogla zakazac trawki. Przypominam, ze kofeina tez jest zakazana, a nie ma porownywalnego efektu zmieniajacego percepcję. Jeżeli zaś chodzi o samą roślinę to sprawa nie ogranicza sie tylko do spektrum sativa-indica, ale także do nowych szczepow ubogich w THC, ale wysokich w CBD majacych znikome dzialanie psychoaktywne, ale np. bogate dzialanie przeciwzapalne i przeciwbolowe, porównywalne do tradycyjnych lekarstw. Na pewno daje to korzyści przy regeneracji o czym wspomina ten pan:

    http://www.mmaweekly.com/video-form…bury-explains-using-cannabis-for-pain-therapy

    Jak znajde dluzszy artykul, gdzie szczegolowo sie wypowiada nt. sposobow uzycia dla poprawienia efektow treningowych to podrzuce.

  85. TheChosen1

    Ogolnie te wywody nie maja sie nijak do tego dlaczego akurat Diaz ja bierze, ale dlaczego komisja biorac pod uwage racjonalne przeslanki (nie tylko polityczne), mogla zakazac trawki. Przypominam, ze kofeina tez jest zakazana, a nie ma porownywalnego efektu zmieniajacego percepcję. Jeżeli zaś chodzi o samą roślinę to sprawa nie ogranicza sie tylko do spektrum sativa-indica, ale także do nowych szczepow ubogich w THC, ale wysokich w CBD majacych znikome dzialanie psychoaktywne, ale np. bogate dzialanie przeciwzapalne i przeciwbolowe, porównywalne do tradycyjnych lekarstw. Na pewno daje to korzyści przy regeneracji o czym wspomina ten pan:

    http://www.mmaweekly.com/video-form…bury-explains-using-cannabis-for-pain-therapy

    Jak znajde dluzszy artykul, gdzie szczegolowo sie wypowiada nt. sposobow uzycia dla poprawienia efektow treningowych to podrzuce.

    No to ja juz mówiłem o tych szczepach, ale serio ktoś tu myśli, ze nick jara odmiany z 50-60% cbd, a nie takie, które dają dobra fazę? Zreszta takich w coffikach nie znajdziesz, a jemu samemu na bank chciałoby sie hodować

  86. kaczka41

    Diaz to narkoman – {oczywicie traktując trawę jako narkotyk}

    Pytanie kluczowe, jak Ty ją traktujesz, ale po cytacie widzę, że już masz wyrobione zdanie.
    Kaczka, przypomniałeś mi jedną taką kobitę z osiedla. Wieki temu paliliśmy zioło (metodą lufkową) przy trzepaku pod jej oknem, a ta do nas: "Wynocha z tąd, Wy narkotyzerzy, narkotomani Wy! Nie będziecie tu sobie tego wstrzykiwać" :crazy:

  87. Pietagoras

    Pytanie kluczowe, jak Ty ją traktujesz, ale po cytacie widzę, że już masz wyrobione zdanie.
    Kaczka, przypomniałeś mi jedną taką kobitę z osiedla. Wieki temu paliliśmy zioło (metodą lufkową) przy trzepaku pod jej oknem, a ta do nas: "Wynocha z tąd, Wy narkotyzerzy, narkotomani Wy! Nie będziecie tu sobie tego wstrzykiwać" :crazy:

    No od traktowania zależy jak Ty to postrzegasz, bo w świetle ogólnie rozumianej narkomanii i jej definicji to tak Diaz jest narkomanem. Można to ładniej nazwać też jest uzależniony.

  88. praecox77

    Można to ładniej nazwać też jest uzależniony.

    Raczej weszło to w jego rutynę dnia codziennego i lubi to robić. Inni nałogowcy piją/ćpają dalej, bo muszą, inaczej przechodzą męczarnie ;] Dla mnie jeśli coś można odstawić z dnia na dzień po długoterminowym używaniu oznacza, że nie jest uzależniające.
    W świetle wielu praw to narkotyk, ale prawo w wielu kwestiach jest niestety nieżyciowe.

  89. Born2kill

    Raczej weszło to w jego rutynę dnia codziennego i lubi to robić. Inni nałogowcy piją dalej, bo muszą, inaczej przechodzą męczarnie ;]
    W świetle wielu praw to narkotyk, ale prawo w wielu kwestiach jest niestety nieżyciowe.

    Ok. Od początku. Nie chcę się spierać, ale podaje suche fakty. Możemy nie używać słowa narkotyk i narkomania. Ok, jest ono w jakiś sposób piętnujące. Marihuana jest substancją psychoaktywną, jak alkohol, kawa czy tytoń. Wszystkie z nich mają właściwości uzależniające. W mniejszym lub większym stopniu. Codzienna rutyna jak mówisz już o czymś świadczy. Nie mówiąc już prawnie a medycznie, tu jest definicja według amerykańskiej klasyfikacji chorób psychicznych DSM, w ICD polskim jest podobnie choć innymi słowami.
    DSM IV

    Zespół uzależnienia lub zależność można zdiagnozować, gdy w ciągu minionego roku wystąpiły co najmniej trzy z poniżej wymienionych zjawisk:
    -pochłonięcie myśleniem o używaniu występujące w okresach pomiędzy okresami stosowania substancji;
    -zażywanie substancji w ilościach większych niż zalecane;
    -rozwój tolerancji na stosowaną substancję;
    -obecność charakterystycznych objawów odstawiennych;
    -używanie substancji do unikania lub zmniejszania nasilenia objawów odstawiennych;
    -powtarzające się próby zaprzestania lub ograniczenia stosowania substancji;
    -intoksykacja w sytuacjach nieodpowiednich (np. praca) lub objawy odstawienne wpływające na codzienne funkcjonowanie;
    -spadek zaangażowania w aktywność społeczną, zawodową lub rekreacyjną kosztem dalszego przyjmowania substancji
    -kontynuowanie przyjmowania substancji mimo świadomości związku problemów społecznych, emocjonalnych, fizycznych związanych z zażywaniem substancji.

  90. praecox77

    Ok. Od początku. Nie chcę się spierać, ale podaje suche fakty. Możemy nie używać słowa narkotyk i narkomania. Ok, jest ono w jakiś sposób piętnujące. Marihuana jest substancją psychoaktywną, jak alkohol, kawa czy tytoń. Wszystkie z nich mają właściwości uzależniające. W mniejszym lub większym stopniu. Codzienna rutyna jak mówisz już o czymś świadczy. Nie mówiąc już prawnie a medycznie, tu jest definicja według amerykańskiej klasyfikacji chorób psychicznych DSM, w ICD polskim jest podobnie choć innymi słowami.
    DSM IV

    Zespół uzależnienia lub zależność można zdiagnozować, gdy w ciągu minionego roku wystąpiły co najmniej trzy z poniżej wymienionych zjawisk:
    -pochłonięcie myśleniem o używaniu występujące w okresach pomiędzy okresami stosowania substancji;
    -zażywanie substancji w ilościach większych niż zalecane;
    -rozwój tolerancji na stosowaną substancję;
    -obecność charakterystycznych objawów odstawiennych;
    -używanie substancji do unikania lub zmniejszania nasilenia objawów odstawiennych;
    -powtarzające się próby zaprzestania lub ograniczenia stosowania substancji;
    -intoksykacja w sytuacjach nieodpowiednich (np. praca) lub objawy odstawienne wpływające na codzienne funkcjonowanie;
    -spadek zaangażowania w aktywność społeczną, zawodową lub rekreacyjną kosztem dalszego przyjmowania substancji
    -kontynuowanie przyjmowania substancji mimo świadomości związku problemów społecznych, emocjonalnych, fizycznych związanych z zażywaniem substancji.

    Co do rutyny chodziło mi o to, że człowiek woli po tym niż bez tego spędzać dzień 😉
    Co do zjawisk, zdaje sobie sprawę, że u wielu wystąpi ich kilka. Choć nie wiem ile jest "zalecane" 😉 skoro zalecane wcale nie jest…Z mojego doświadczenia w zasadzie zaobserwowałem ewentualnie dwa. Tolerancja, czyli z czasem może się więcej przyjąć i ewentualnie "pochłonięcie myśleniem", no bo jednak trzeba najpierw "zaplanować dostawę", ale nie wiem czy to podchodzi pod zjawisko, gdy myślisz o tym co będziesz robił np. wieczorem. Tak jak oglądał film konkretny, bo idziesz do kina czy w TV leci czy myślisz o tym, żeby się położyć spać 😉

  91. Born2kill

    Co do rutyny chodziło mi o to, że człowiek woli po tym niż bez tego spędzać dzień 😉
    Co do zjawisk, zdaje sobie sprawę, że u wielu wystąpi ich kilka. Choć nie wiem ile jest "zalecane" 😉 skoro zalecane wcale nie jest…Z mojego doświadczenia w zasadzie zaobserwowałem ewentualnie dwa. Tolerancja, czyli z czasem może się więcej przyjąć i ewentualnie "pochłonięcie myśleniem", no bo jednak trzeba najpierw "zaplanować dostawę", ale nie wiem czy to podchodzi pod zjawisko, gdy myślisz o tym co będziesz robił np. wieczorem. Tak jak oglądał film konkretny, bo idziesz do kina czy w TV leci czy myślisz o tym, żeby się położyć spać 😉

    No właśnie chodzi o to jak napisałeś, "chodziło mi o to, że człowiek woli po tym niż bez tego spędzać dzień ". Możesz bez tego spędzić dzień, ale to już nie taki sam dzień. Więc jest moim zdaniem tutaj znamię uzależnienia, skoro nie może być dnia gdzie nie sięga się po substancję i o niej nie myśli. Chodzi o to jak siedzi to w głowie. Tak jak pijący może spędzić dzień bez alkoholu ale będąc w sklepie pomyśli"może napiłbym się piwka, przecież jedno to nie uzależnienie" i tak codziennie. Tu chodzi o sposób myślenia i jak to głęboko w głowie siedzi. Co do planowania dostawy, to zależy moim zdaniem w jakim stopniu. Bo chcąc napić się piwa do meczu też myśli się o tym żeby pójść po nie do sklepu. To jest ok, normalne. Ale myślenie "pójdę do sklepu kupię sobie browar, kurde ale w domu jest żona i będzie wkurzona że znowu piję piwo, to sobie kupię i schowam i wypiję jak jutro będzie u koleżanki". Chodzi o planowanie z wyprzedzeniem kiedy będzie można spokojnie to zrobić, często ukrywanie tego przed innymi mającymi o to pretensje. Oszukiwanie ich w tych sprawach itp itd. Wspominając o pochłonięciu myśleniem, chodzi o myślenie natrętne, czyli takie gdzie często mimowolnie myśli się o tym jak zażyć substancję, kiedy, itp tu się to łączy z planowaniem.

  92. praecox77

    No właśnie chodzi o to jak napisałeś, "chodziło mi o to, że człowiek woli po tym niż bez tego spędzać dzień ". Możesz bez tego spędzić dzień, ale to już nie taki sam dzień. Więc jest moim zdaniem tutaj znamię uzależnienia, skoro nie może być dnia gdzie nie sięga się po substancję i o niej nie myśli.

    Może być taki dzień, gdzie się nie sięga, a nawet dłuższe odstawienie. Nic fizycznie Cię nie zmusi do sięgnięcia po to. Raczej będziesz chciał z tęsknoty za tym jak te dni wyglądały, gdy robiłeś wszystko to samo, ale na fazce. Co do odstawiającego pijącego. Nie wyobrażam sobie by ktoś pijący np. 3 lata codziennie był w stanie potem nawet dzień nie pić sam z siebie. Nie ma mowy o tym już w przypadku "prawdziwych" narkotyków. Nie bez pomocy, leczenia. Dodatkowo co chyba najważniejsze – o ile by przeżyli taki okres. Po trawce na pewno.

    No niestety, kryć się trzeba, bo naród ociemniały ta telewizyjną papką i rządową propagandą. Nie byłoby problemu, gdyby było dostępne jak chociażby alkohol. Wtedy miałoby łatkę legalności i z upływem czasu byłoby normą i niczym gorszym dla większej liczby osób niż przykładowy alkohol. A wierzę, że w końcu i inni by zauważyli, że dużo mniej szkodzi nam i naszemu otoczeniu niż alkohol czy fajki.

  93. TheChosen1

    Ogolnie te wywody nie maja sie nijak do tego dlaczego akurat Diaz ja bierze, ale dlaczego komisja biorac pod uwage racjonalne przeslanki (nie tylko polityczne), mogla zakazac trawki. Przypominam, ze kofeina tez jest zakazana, a nie ma porownywalnego efektu zmieniajacego percepcję. Jeżeli zaś chodzi o samą roślinę to sprawa nie ogranicza sie tylko do spektrum sativa-indica, ale także do nowych szczepow ubogich w THC, ale wysokich w CBD majacych znikome dzialanie psychoaktywne, ale np. bogate dzialanie przeciwzapalne i przeciwbolowe, porównywalne do tradycyjnych lekarstw. Na pewno daje to korzyści przy regeneracji o czym wspomina ten pan:

    http://www.mmaweekly.com/video-form…bury-explains-using-cannabis-for-pain-therapy

    Jak znajde dluzszy artykul, gdzie szczegolowo sie wypowiada nt. sposobow uzycia dla poprawienia efektow treningowych to podrzuce.

    no nie wiemy dokladnie czym raczy sie Nick ale mam stuprocentowa pewnosc, ze widzialem wywiad video, w ktorym mowil, ze po prostu ma klopoty ze snem gdy jest w okresie przygotowawczym i po marihuanie latwiej mu sie zasypia i sen przynosi wieksze ukojenie/regeneracje,(wszyscy ci, ktorzy mieli kiedys klopoty ze snem, jakas depresja czy cos wiedza, ze czasem sen wogole nie przynosi zamierzonych skutkow, mimo tego, ze czlowiek spal nawet z 10 godzin, wtedy MJ pomaga, znam z autopsji) czyli mozna przypuszczac, ze pali Indice z duza zawartoscia THC co wychodzi mu pozniej na badaniach, nawet po dluzszym czasie od jej odstawienia.
    Dlaczego to jest zakazane przez komisje tego musze przyznac nie rozumiem ale dla mnie to taka sama zagadka jak dlaczego wogole trawa jest nielagalna w tylu miejscach, w tym w Polsce? Moge tylko przypuszczac, ze kwestie medyczne maja z tym zakazem malo wspolnego i tak samo jest z uzywaniem jej podczas przygotowan do walki.

  94. Born2kill

    Może być taki dzień, gdzie się nie sięga, a nawet dłuższe odstawienie. Nic fizycznie Cię nie zmusi do sięgnięcia po to. Raczej będziesz chciał z tęsknoty za tym jak te dni wyglądały, gdy robiłeś wszystko to samo, ale na fazce. Co do odstawiającego pijącego. Nie wyobrażam sobie by ktoś pijący np. 3 lata codziennie był w stanie potem nawet dzień nie pić sam z siebie. Nie ma mowy o tym już w przypadku "prawdziwych" narkotyków. Nie bez pomocy, leczenia. Dodatkowo co chyba najważniejsze – o ile by przeżyli taki okres. Po trawce na pewno.

    No niestety, kryć się trzeba, bo naród ociemniały ta telewizyjną papką i rządową propagandą. Nie byłoby problemu, gdyby było dostępne jak chociażby alkohol. Wtedy miałoby łatkę legalności i z upływem czasu byłoby normą i niczym gorszym dla większej liczby osób niż przykładowy alkohol. A wierzę, że w końcu i inni by zauważyli, że dużo mniej szkodzi nam i naszemu otoczeniu niż alkohol czy fajki.

    "Może być taki dzień, gdzie się nie sięga, a nawet dłuższe odstawienie. Nic fizycznie Cię nie zmusi do sięgnięcia po to. Raczej będziesz chciał z tęsknoty za tym jak te dni wyglądały, gdy robiłeś wszystko to samo, ale na fazce." To jest kluczowe zdanie Twojej wypowiedzi:) Zawarłeś w nim definicję uzależnienia psychicznego, bo mamy dwa rodzaje fizyczne i psychiczne. Nie będę już tego tak rozdrabniał, bo sam wszystko napisałeś. A z tym kryciem jeśli nim nawiązujesz do mojej wypowiedzi, to nie chodzi mi o osoby nieznajome czy inne ze społeczeństwa, tylko u bliskich, którym nie przeszkadza że pijesz/ palisz od czasu do czasu. Tylko przeszkadza im, że robisz to często i zaczynają się martwić, a dla ich uspokojenia chowasz się. Sory, że piszę "Ty", nie chodzi mi o personalnie, że masz problem i tak robisz, chciałem powiedzieć ogólnie tylko tak mi się napisało:) Ale chyba powoli jak kaczka zauważył robimy offtop:)

  95. Born2kill

    Może być taki dzień, gdzie się nie sięga, a nawet dłuższe odstawienie. Nic fizycznie Cię nie zmusi do sięgnięcia po to. Raczej będziesz chciał z tęsknoty za tym jak te dni wyglądały, gdy robiłeś wszystko to samo, ale na fazce. Co do odstawiającego pijącego. Nie wyobrażam sobie by ktoś pijący np. 3 lata codziennie był w stanie potem nawet dzień nie pić sam z siebie. Nie ma mowy o tym już w przypadku "prawdziwych" narkotyków. Nie bez pomocy, leczenia. Dodatkowo co chyba najważniejsze – o ile by przeżyli taki okres. Po trawce na pewno.

    No niestety, kryć się trzeba, bo naród ociemniały ta telewizyjną papką i rządową propagandą. Nie byłoby problemu, gdyby było dostępne jak chociażby alkohol. Wtedy miałoby łatkę legalności i z upływem czasu byłoby normą i niczym gorszym dla większej liczby osób niż przykładowy alkohol. A wierzę, że w końcu i inni by zauważyli, że dużo mniej szkodzi nam i naszemu otoczeniu niż alkohol czy fajki.

    "Może być taki dzień, gdzie się nie sięga, a nawet dłuższe odstawienie. Nic fizycznie Cię nie zmusi do sięgnięcia po to. Raczej będziesz chciał z tęsknoty za tym jak te dni wyglądały, gdy robiłeś wszystko to samo, ale na fazce." To jest kluczowe zdanie Twojej wypowiedzi:) Zawarłeś w nim definicję uzależnienia psychicznego, bo mamy dwa rodzaje fizyczne i psychiczne. Nie będę już tego tak rozdrabniał, bo sam wszystko napisałeś. A z tym kryciem jeśli nim nawiązujesz do mojej wypowiedzi, to nie chodzi mi o osoby nieznajome czy inne ze społeczeństwa, tylko u bliskich, którym nie przeszkadza że pijesz/ palisz od czasu do czasu. Tylko przeszkadza im, że robisz to często i zaczynają się martwić, a dla ich uspokojenia chowasz się. Sory, że piszę "Ty", nie chodzi mi o personalnie, że masz problem i tak robisz, chciałem powiedzieć ogólnie tylko tak mi się napisało:) Ale chyba powoli jak kaczka zauważył robimy offtop:)

  96. praecox77

    "Może być taki dzień, gdzie się nie sięga, a nawet dłuższe odstawienie. Nic fizycznie Cię nie zmusi do sięgnięcia po to. Raczej będziesz chciał z tęsknoty za tym jak te dni wyglądały, gdy robiłeś wszystko to samo, ale na fazce." To jest kluczowe zdanie Twojej wypowiedzi:) Zawarłeś w nim definicję uzależnienia psychicznego, bo mamy dwa rodzaje fizyczne i psychiczne. Nie będę już tego tak rozdrabniał, bo sam wszystko napisałeś. A z tym kryciem jeśli nim nawiązujesz do mojej wypowiedzi, to nie chodzi mi o osoby nieznajome czy inne ze społeczeństwa, tylko u bliskich, którym nie przeszkadza że pijesz/ palisz od czasu do czasu. Tylko przeszkadza im, że robisz to często i zaczynają się martwić, a dla ich uspokojenia chowasz się. Sory, że piszę "Ty", nie chodzi mi o personalnie, że masz problem i tak robisz, chciałem powiedzieć ogólnie tylko tak mi się napisało:) Ale chyba powoli jak kaczka zauważył robimy offtop:)

    Luzik. No otóż to, można to definiować jako uzależnienie psychiczne. Tyle, że jednak dla mnie ważniejsze czy fizycznie organizm jest w stanie się bez czegoś obejść. Psychicznie to się człowiek uzależnia szybko od każdej przyjemności lubi ją potem ponawiać 🙂

    Moi bliscy już wiedzą, że to dużo mniej szkodliwe niż tytoń czy alkohol 😉

    Czy ja wiem czy offtop?Przecież Ronda o ganji mówi…
    No, ale nie chce mi się już ciągnąc wątku w sumie.
    PS: @kaczka41 nie chcę mi się szukać w temacie. Jak się komuś udało tak odstawić to dobrze, ja nie słyszałem o tym by ktoś to zrobił sam z siebie, a nie ze względu na jakieś wydarzenie czy osoby. No, ale pewnie są silniejsi psychicznie, którzy na trochę odstawią, a potem od nowa. No i zależy ile piją codzień 😉

  97. praecox77

    "Może być taki dzień, gdzie się nie sięga, a nawet dłuższe odstawienie. Nic fizycznie Cię nie zmusi do sięgnięcia po to. Raczej będziesz chciał z tęsknoty za tym jak te dni wyglądały, gdy robiłeś wszystko to samo, ale na fazce." To jest kluczowe zdanie Twojej wypowiedzi:) Zawarłeś w nim definicję uzależnienia psychicznego, bo mamy dwa rodzaje fizyczne i psychiczne. Nie będę już tego tak rozdrabniał, bo sam wszystko napisałeś. A z tym kryciem jeśli nim nawiązujesz do mojej wypowiedzi, to nie chodzi mi o osoby nieznajome czy inne ze społeczeństwa, tylko u bliskich, którym nie przeszkadza że pijesz/ palisz od czasu do czasu. Tylko przeszkadza im, że robisz to często i zaczynają się martwić, a dla ich uspokojenia chowasz się. Sory, że piszę "Ty", nie chodzi mi o personalnie, że masz problem i tak robisz, chciałem powiedzieć ogólnie tylko tak mi się napisało:) Ale chyba powoli jak kaczka zauważył robimy offtop:)

    Luzik. No otóż to, można to definiować jako uzależnienie psychiczne. Tyle, że jednak dla mnie ważniejsze czy fizycznie organizm jest w stanie się bez czegoś obejść. Psychicznie to się człowiek uzależnia szybko od każdej przyjemności lubi ją potem ponawiać 🙂

    Moi bliscy już wiedzą, że to dużo mniej szkodliwe niż tytoń czy alkohol 😉

    Czy ja wiem czy offtop?Przecież Ronda o ganji mówi…
    No, ale nie chce mi się już ciągnąc wątku w sumie.
    PS: @kaczka41 nie chcę mi się szukać w temacie. Jak się komuś udało tak odstawić to dobrze, ja nie słyszałem o tym by ktoś to zrobił sam z siebie, a nie ze względu na jakieś wydarzenie czy osoby. No, ale pewnie są silniejsi psychicznie, którzy na trochę odstawią, a potem od nowa. No i zależy ile piją codzień 😉

  98. Born2kill

    Luzik. No otóż to, można to definiować jako uzależnienie psychiczne. Tyle, że jednak dla mnie ważniejsze czy fizycznie organizm jest w stanie się bez czegoś obejść. Psychicznie to się człowiek uzależnia szybko od każdej przyjemności lubi ją potem ponawiać 🙂

    Moi bliscy już wiedzą, że to dużo mniej szkodliwe niż tytoń czy alkohol 😉

    Czy ja wiem czy offtop?Przecież Ronda o ganji mówi…
    No, ale nie chce mi się już ciągnąc wątku w sumie.
    PS: @kaczka41 nie chcę mi się szukać w temacie. Jak się komuś udało tak odstawić to dobrze, ja nie słyszałem o tym by ktoś to zrobił sam z siebie, a nie ze względu na jakieś wydarzenie czy osoby. No, ale pewnie są silniejsi psychicznie, którzy na trochę odstawią, a potem od nowa. No i zależy ile piją codzień 😉

    Ok to ostatnie dorzucę. Psychiczne uzależnienie ciężej zwalczyć niż objawy fizyczne. Koniec tematu jak mówisz, bo do jutra można by gadać;)

  99. Born2kill

    Luzik. No otóż to, można to definiować jako uzależnienie psychiczne. Tyle, że jednak dla mnie ważniejsze czy fizycznie organizm jest w stanie się bez czegoś obejść. Psychicznie to się człowiek uzależnia szybko od każdej przyjemności lubi ją potem ponawiać 🙂

    Moi bliscy już wiedzą, że to dużo mniej szkodliwe niż tytoń czy alkohol 😉

    Czy ja wiem czy offtop?Przecież Ronda o ganji mówi…
    No, ale nie chce mi się już ciągnąc wątku w sumie.
    PS: @kaczka41 nie chcę mi się szukać w temacie. Jak się komuś udało tak odstawić to dobrze, ja nie słyszałem o tym by ktoś to zrobił sam z siebie, a nie ze względu na jakieś wydarzenie czy osoby. No, ale pewnie są silniejsi psychicznie, którzy na trochę odstawią, a potem od nowa. No i zależy ile piją codzień 😉

    Ok to ostatnie dorzucę. Psychiczne uzależnienie ciężej zwalczyć niż objawy fizyczne. Koniec tematu jak mówisz, bo do jutra można by gadać;)

  100. praecox77

    Ok to ostatnie dorzucę. Psychiczne uzależnienie ciężej zwalczyć niż objawy fizyczne. Koniec tematu jak mówisz, bo do jutra można by gadać;)

    psychiczne uzaleznienie od ganji na pewno latwiej zwalczyc niz fizyczne po alko lub herbi. uwierz mi

  101. praecox77

    Ok to ostatnie dorzucę. Psychiczne uzależnienie ciężej zwalczyć niż objawy fizyczne. Koniec tematu jak mówisz, bo do jutra można by gadać;)

    psychiczne uzaleznienie od ganji na pewno latwiej zwalczyc niz fizyczne po alko lub herbi. uwierz mi

  102. Gaara

    psychiczne uzaleznienie od ganji na pewno latwiej zwalczyc niz fizyczne po alko lub herbi. uwierz mi

    Po co zwalczać psychiczne uzależnienie od ganji? 🙂

  103. Gaara

    psychiczne uzaleznienie od ganji na pewno latwiej zwalczyc niz fizyczne po alko lub herbi. uwierz mi

    Po co zwalczać psychiczne uzależnienie od ganji? 🙂

  104. Uzaleznienie psychiczne sie tworzy od wszystkich rzeczy,ktore lubimy i powtarzamy . Po prostu w mozgu wytwarzaja sie autostrady neuronowe coraz wieksze jesli cos powtarzasz i sprawia Ci to przyjemnosc np slodycze,seks ogladanie seriali itp. No a wiadomo przeciez ,ze wszystko jest dla ludzi myslacych,nawet ziolo. Marie fizycznie mozna palic bez przerwy,nie ma zadnych dolegliwosci i ludziki zapominaja,ze trzeba nieraz wytrzezwiec .Nikt nie mowi ze byc ujaranym 24h na dobe to cos fajnego i dobrego.

  105. Uzaleznienie psychiczne sie tworzy od wszystkich rzeczy,ktore lubimy i powtarzamy . Po prostu w mozgu wytwarzaja sie autostrady neuronowe coraz wieksze jesli cos powtarzasz i sprawia Ci to przyjemnosc np slodycze,seks ogladanie seriali itp. No a wiadomo przeciez ,ze wszystko jest dla ludzi myslacych,nawet ziolo. Marie fizycznie mozna palic bez przerwy,nie ma zadnych dolegliwosci i ludziki zapominaja,ze trzeba nieraz wytrzezwiec .Nikt nie mowi ze byc ujaranym 24h na dobe to cos fajnego i dobrego.

  106. Gaara

    psychiczne uzaleznienie od ganji na pewno latwiej zwalczyc niz fizyczne po alko lub herbi. uwierz mi

    Ja Ci nie wierzę

  107. Gaara

    psychiczne uzaleznienie od ganji na pewno latwiej zwalczyc niz fizyczne po alko lub herbi. uwierz mi

    Ja Ci nie wierzę

  108. praecox77

    Ok to ostatnie dorzucę. Psychiczne uzależnienie ciężej zwalczyć niż objawy fizyczne. Koniec tematu jak mówisz, bo do jutra można by gadać;)

    No jeśli ktoś w złym świetle przedstawia takie uzależnienie psychiczne to mi się kojarzy jedynie z narodowym parciem na zakazywanie czegoś co ktoś lubi. Jeśli coś lubię, a jest to ograniczane, bo lubię, choć przynosi dla mnie plusy to jest to brak wolności jednostki.
    Lubię słodycze, ale nagle w dzisiejszych czasach są be, bo szkodzą w różnych kwestiach. Lubię seks, ale co za dużo to niezdrowo również, też można się uzależnić i ciągle o nim myśleć. Zwracałbym uwagę jednak na uzależnienia rujnujące życia, a nie takie, z którymi da się żyć ,znając sensowny umiar.
    No i tak jak Gaara pisze, czy psychiczne czy fizyczne, to w przypadku alko czy np. hery jednak walka z nimi przebiega zupełnie inaczej.
    Trawkę się zdecydowanie demonizuje. Walka z nią to czysta propaganda, bo niektórym nie na rękę by była legalna. Nie jestem za legalizacją twardych, choć wiem, że niektórzy są. Jak dla mnie jednak to rujnuje ludzi, uzależnia tak, że potem nie potrafią odstawić sami z siebie tylko potrzebują pomocy, podobnie z alkoholem czego mamy przykłady na każdym kroku i nikt się tym nie przejmuje…A powinien. Temat rzeka 😉

  109. praecox77

    Ok to ostatnie dorzucę. Psychiczne uzależnienie ciężej zwalczyć niż objawy fizyczne. Koniec tematu jak mówisz, bo do jutra można by gadać;)

    No jeśli ktoś w złym świetle przedstawia takie uzależnienie psychiczne to mi się kojarzy jedynie z narodowym parciem na zakazywanie czegoś co ktoś lubi. Jeśli coś lubię, a jest to ograniczane, bo lubię, choć przynosi dla mnie plusy to jest to brak wolności jednostki.
    Lubię słodycze, ale nagle w dzisiejszych czasach są be, bo szkodzą w różnych kwestiach. Lubię seks, ale co za dużo to niezdrowo również, też można się uzależnić i ciągle o nim myśleć. Zwracałbym uwagę jednak na uzależnienia rujnujące życia, a nie takie, z którymi da się żyć ,znając sensowny umiar.
    No i tak jak Gaara pisze, czy psychiczne czy fizyczne, to w przypadku alko czy np. hery jednak walka z nimi przebiega zupełnie inaczej.
    Trawkę się zdecydowanie demonizuje. Walka z nią to czysta propaganda, bo niektórym nie na rękę by była legalna. Nie jestem za legalizacją twardych, choć wiem, że niektórzy są. Jak dla mnie jednak to rujnuje ludzi, uzależnia tak, że potem nie potrafią odstawić sami z siebie tylko potrzebują pomocy, podobnie z alkoholem czego mamy przykłady na każdym kroku i nikt się tym nie przejmuje…A powinien. Temat rzeka 😉

  110. Born2kill

    No jeśli ktoś w złym świetle przedstawia takie uzależnienie psychiczne to mi się kojarzy jedynie z narodowym parciem na zakazywanie czegoś co ktoś lubi. Jeśli coś lubię, a jest to ograniczane, bo lubię, choć przynosi dla mnie plusy to jest to brak wolności jednostki.
    Lubię słodycze, ale nagle w dzisiejszych czasach są be, bo szkodzą w różnych kwestiach. Lubię seks, ale co za dużo to niezdrowo również, też można się uzależnić i ciągle o nim myśleć. Zwracałbym uwagę jednak na uzależnienia rujnujące życia, a nie takie, z którymi da się żyć ,znając sensowny umiar.

    " Zwracałbym uwagę jednak na uzależnienia rujnujące życia, a nie takie, z którymi da się żyć ,znając sensowny umiar." Jak się zna umiar to nie uzależnienie;) a od seksu też można się uzależnić;)

    Gaara

    psychiczne uzaleznienie od ganji na pewno latwiej zwalczyc niz fizyczne po alko lub herbi. uwierz mi

    Nie wiem, może tak może nie, nigdy nie byłem uzależniony. Mówię o uzależnieniu ogólnie i uzależnienie to uzależnienie, w głowie siedzi tak samo. Zwalczenie objawów odstawiennych to jedno a odzwyczajenie się od brania/picia itp to inna sprawa. Bo alkoholikowi kac przejdzie ale pić dalej się będzie chciało i w głowie będzie siedziało. O to mi chodziło:)

  111. Born2kill

    No jeśli ktoś w złym świetle przedstawia takie uzależnienie psychiczne to mi się kojarzy jedynie z narodowym parciem na zakazywanie czegoś co ktoś lubi. Jeśli coś lubię, a jest to ograniczane, bo lubię, choć przynosi dla mnie plusy to jest to brak wolności jednostki.
    Lubię słodycze, ale nagle w dzisiejszych czasach są be, bo szkodzą w różnych kwestiach. Lubię seks, ale co za dużo to niezdrowo również, też można się uzależnić i ciągle o nim myśleć. Zwracałbym uwagę jednak na uzależnienia rujnujące życia, a nie takie, z którymi da się żyć ,znając sensowny umiar.

    " Zwracałbym uwagę jednak na uzależnienia rujnujące życia, a nie takie, z którymi da się żyć ,znając sensowny umiar." Jak się zna umiar to nie uzależnienie;) a od seksu też można się uzależnić;)

    Gaara

    psychiczne uzaleznienie od ganji na pewno latwiej zwalczyc niz fizyczne po alko lub herbi. uwierz mi

    Nie wiem, może tak może nie, nigdy nie byłem uzależniony. Mówię o uzależnieniu ogólnie i uzależnienie to uzależnienie, w głowie siedzi tak samo. Zwalczenie objawów odstawiennych to jedno a odzwyczajenie się od brania/picia itp to inna sprawa. Bo alkoholikowi kac przejdzie ale pić dalej się będzie chciało i w głowie będzie siedziało. O to mi chodziło:)

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.