Petycja w sprawie obrony Nicka Diaza dzięki wsparciu fanów, zawodników MMA i gwiazd ze świata muzyki zebrała wymagane 100 tys. podpisów. Teraz teoretycznie sprawą powinien zająć się Biały Dom. Teoretycznie bo nikt tak naprawdę nie wie jednak jak przedstawiciele prezydenta odpowiedzą na petycję i co będą w stanie zrobić dla zawodnika. Mogą na przykład uznać, że ta konkretna sprawa nie leży w ich jurysdykcji. Mimo tego, adwokat Diaza , Lucas Middlebrook jest zadowolony ze wsparcia jakie otrzymali:

To jest świetna wiadomość. Odpowiedź Białego Domu na petycję to tak naprawdę wielka niewiadoma ale 100 tysięcy podpisów udowadnia, że nasza obrona przed komisją, w oczach opinii publicznej miała sens i pokazała niesprawiedliwość jaka się tam dokonała.

Przypomnijmy że Nick Diaz został zawieszony na 5 lat i ukarany grzywną 167 tysięcy dolarów za wykryte w jego organizmie ślady marihuany. Największe wątpliwości budził fakt że zawodnik przeszedł 2 z 3 testów jakie wykonała komisja, jednak ich wyniki nie zostały wzięte pod uwagę.

Middlebrook czeka obecnie na pisemne uzasadnienie decyzję komisji sportowej. W momencie kiedy ją otrzyma, będzie składał wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, tym razem przed sędzią stanowym.

Taką samą strategie, zastosował niedawno Wanderlei Silva który został dożywotnio zawieszony przez tą samą komisję. Sędzia stanowy dopatrzył się uchybień w procesie przed komisją sportową i uchylił karę dożywotniego zawieszenia. Nakazał aby Brazylijczyk stawił się przed komisją NSAC 29 października na ponownym przesłuchaniu.

Kolejną ciekawą informacją jest fakt, że UFC ostatecznie postanowiło pomóc Diazowi w walce z komisją stanową podczas procesu apelacyjnego w Nevadzie. Wcześniej organizacja informowała, że nie zamierza wypowiadać się w sprawie, jednak z powodu naporu opinii publicznej Dana White obiecał przyjrzeć się sprawię i ostatecznie oddelegował prawników do pomocy zawodnikowi:

38 KOMENTARZE

  1. Biały Dom ma teraz na głowie utrzymanie dolara jako waluty rozliczeń międzynarodowych, ochronę interesów na rozgrzebanym Bliskim Wschodzie, rosnące znaczenie Chin i obronę monopolu na wodach Pacyfiku… tak. Na pewno zajmą się sprawą Diaza.

  2. Jakub Bijan

    Biały Dom ma teraz na głowie utrzymanie dolara jako waluty rozliczeń międzynarodowych, ochronę interesów na rozgrzebanym Bliskim Wschodzie, rosnące znaczenie Chin i obronę monopolu na wodach Pacyfiku… tak. Na pewno zajmą się sprawą Diaza.

    Ustawowo muszą przynajmniej udzielić oficjalnej odpowiedzi.

  3. Myślę, że znaleźć jednego – dwóch prawników, lub biegłych to żaden problem. Przecież materiał dowodowy to skromna dokumentacja i zapis przebiegu jednego przesłuchania. Do zrobienia w miesiąc.

  4. Tidzej

    Ustawowo muszą przynajmniej udzielić oficjalnej odpowiedzi.

    Inicjatorom akcji raczej chodzi o coś więcej niż oficjalna (odmowna) odpowiedź Waszyngtonu.

    Bawi mnie cała sprawa. Czym jeszcze ma się zajmować rząd według ludzi? Wychodzi na to, że wszystkim – a później jest zdziwienie, że niczym nie zajmuje się dobrze.

  5. Jakub Bijan

    Bawi mnie cała sprawa. Czym jeszcze ma się zajmować rząd według ludzi? Wychodzi na to, że wszystkim – a później jest zdziwienie, że niczym nie zajmuje się dobrze.

    No raczej nie wszystkim, bo jednak trzeba zebrać te 100 k podpisów. I nawet gdyby miało zakończyć się tylko odpowiedzią pisemną z Waszyngtonu, to jednak zadano kolejny cios NSAC, a to w tej sprawie jest najważniejsze.

  6. Jakub Bijan

    Inicjatorom akcji raczej chodzi o coś więcej niż oficjalna (odmowna) odpowiedź Waszyngtonu.

    Bawi mnie cała sprawa. Czym jeszcze ma się zajmować rząd według ludzi? Wychodzi na to, że wszystkim – a później jest zdziwienie, że niczym nie zajmuje się dobrze.

    Przepraszam, że tak nieaktualne dane, ale to jest (była) szacunkowa liczba zatrudnionych w Białym Domu: 3366. Trzy x 6 – przypadek? 😉
    za: http://westwing.bewarne.com/discontinuity/payroll.html
    Więc może jednak znajdzie się ktoś, kto mógłby łaskawie zająć się sprawą obywatela USA, na wniosek 100000 innych obywateli USA?

  7. Jacek Okninski

    No raczej nie wszystkim, bo jednak trzeba zebrać te 100 k podpisów.

    Właśnie to jest dowód, że wszystkim. Najpierw nadano urzędowe uprawnienia komisjom, a kiedy komisje działają źle, to jest płacz do Białego Domu. Czysty absurd.

  8. Jakub Bijan

    Czym jeszcze ma się zajmować rząd według ludzi?

    To zalezy jakich ludzi spytasz, generalnie dominuja ci ktorzy chca by im nie przeszkadzac i ci ktorzy oczekuja, ze ktos zrobi wszystko za nich :lol:.

  9. fiszu

    Więc może jednak znajdzie się ktoś, kto mógłby łaskawie zająć się sprawą obywatela USA, na wniosek 100000 innych obywateli USA?

    Pisałem o tym wyżej – znalezienie kogoś wolnego nie powinno stanowić najmniejszego problemu.

    Jakub Bijan

    Właśnie to jest dowód, że wszystkim. Najpierw nadano urzędowe uprawnienia komisjom, a kiedy komisje działają źle, to jest płacz do Białego Domu. Czysty absurd.

    Ale do Białego Domu nie trafiają prośby o przyjrzenie się wszystkim werdyktom komisji, tylko tej jednej, która uchodzi za rażący przykład niesprawiedliwości. Równie dobrze można by napisać, że ewentualny pozew do sądu to marnowanie czasu i środków tej instytucji, bo przecież odpowiedni organ już zadecydował. Po coś ludziom dali tego typu instrumenty, by z nich korzystali.

  10. Jacek Okninski

    le do Białego Domu nie trafiają prośby o przyjrzenie się wszystkim werdyktom komisji, tylko tej jednej, która uchodzi za rażący przykład niesprawiedliwości. Równie dobrze można by napisać, że ewentualny pozew do sądu to marnowanie czasu i środków tej instytucji, bo przecież odpowiedni organ już zadecydował. Po coś ludziom dali tego typu instrumenty, by z nich korzystali.

    Proces cywilny to proces cywilny. Płacisz za rozprawę, prawnika – nie ma tam żadnego marnowania środków, a nawet jeśli jest, to są to twoje środki. Możesz je marnować wedle uznania.

    Ludziom dali też wiele innych możliwości z których korzystają w sposób absurdalny, niczego to nie zmienia.

  11. Opinia publiczna w USA ma znaczenie. U nas rzeczywiście można odnieść wrażenie że politycy mają wywalone na to co mówią i chcą ludzie ale w USA jakiś wpływ ma to na decyzję polityków. Zobaczymy 🙂 Według mnie lepiej mieć te 100 tysięcy głosów niż nie mieć 🙂

  12. defthomas

    Opinia publiczna w USA ma znaczenie. U nas rzeczywiście można odnieść wrażenie że politycy mają wywalone na to co mówią i chcą ludzie ale w USA jakiś wpływ ma to na decyzję polityków. Zobaczymy 🙂 Według mnie lepiej mieć te 100 tysięcy głosów niż nie mieć 🙂

    A co mi tam, dołączę się (choć miałem iść do domu :D). U nas to potrafią lekką ręką wywalić centralnie do kosza kilka milionów podpisów. Rządy PO potrafiły zignorować i wrzucić do skradzionej już niszczarki (lol) około 7 milionów podpisów pod obywatelskimi inicjatywami ustawodawczo-referendalnymi. A co dopiero mówić o marnych stu tysiącach, które ma Nick :D.

  13. Jakub Bijan

    @def, @Cloud czy wy naprawdę wszędzie musicie wpieprzać się z tą polityką? Do odpowiedniego działu z tym!

    Zawsze chciałem to napisać 😀

    Po ostatniej bójce w której rozjebaliście z Dzihadosem stół i pół mieszkania nie wdaje się z tobą w dyskusje polityczne 😆

  14. defthomas

    Po ostatniej bójce w której rozjebaliście z Dzihadosem stół i pół mieszkania nie wdaje się z tobą w dyskusje polityczne 😆

    Co ja poradzę, że @Dzihados taki agresywny? 😛 Ale grappling był dobry, przyznaj! XD

  15. defthomas

    Po ostatniej bójce w której rozjebaliście z Dzihadosem stół i pół mieszkania nie wdaje się z tobą w dyskusje polityczne 😆

    Ja z Jakubem nie wdaję się w dyskusję od czasu gdy na plaży w Gdyni podchodzi na luzaku do skokszonego króla kiboli, którzy rok wcześniej pogonił Meksykańców i wita się z nim jakby był z nim starym przyjacielem.

  16. Cloud

    Ja z Jakubem nie wdaję się w dyskusję od czasu gdy na plaży w Gdyni podchodzi na luzaku do skokszonego króla kiboli, którzy rok wcześniej pogonił Meksykańców i wita się z nim jakby był z nim starym przyjacielem.

    Ten koleś był już tak zdezorientowany po wcześniejszej rozmowie z tobą, że muchy by pewnie nie skrzywdził. Bardzo możliwe, że chwilę później wstąpił do klasztoru.

  17. Nic bym do tej kary nie miał gdy Anderson Silva dostał dłuższą. Moim długość kary Diaza jest odpowiednia i na nią zasłużył, ale jak koleś na którym Mendelejew mógłby jebnąć na nowo tablice dostaje rok to jest coś nie halo. Krótko. Dołożyć dożywocie dla Silvy i czeeeść!

  18. Jakub Bijan

    Co ja poradzę, że @Dzihados taki agresywny? 😛 Ale grappling był dobry, przyznaj! XD

    @defthomas ja po prostu cie ratowalem, ty miales w tym czasie uciekac! 🙂

    VaeVictis

    @Jakub Bijan , @defthomas , @Dzihados zrobilibyscie kiedys jakiegos vbloga z takiego kolegium redakcyjnego 😆

    Kazdy z nas chce byc jeszcze prezydentem, wiec no f* way 😉

  19. Dzihados

    @defthomas ja po prostu cie ratowalem, ty miales w tym czasie uciekac! 🙂

    Dobra, dobra. Stanąłeś w obronie Pawła Kukiza, ot co. Obaj jesteście w bandzie Pudziana!

  20. Jakub Bijan

    Dobra, dobra. Stanąłeś w obronie Pawła Kukiza, ot co. Obaj jesteście w bandzie Pudziana!

    Przede wszystkim stanalem w obronie CEO 🙂 Wiec jestem korporacyjna gnida 🙂

    A Pudzian to juz chyba jest u Stonogi? Czy jeszcze u Kukiza? A w ogole jest jeszcze Kukiz? 🙂

  21. A co Biały Dom może zrobić? Czy nie jest tak, że jeżeli spróbuje wpłynąć na decyzje organu skazującego Nicka – to złamie konstytucje?

  22. Tidzej

    Ustawowo muszą przynajmniej udzielić oficjalnej odpowiedzi.

    I ta oficjalna odpowiedź może mieć realną wagę. NSAC podlega gubernatorowi Newady, dochody z regulowanych wydarzeń, związanych ze sportami walki to ważne źródło zasilania ekonomii stanu. Nikt chyba nie oczekuje, że Obama wpadnie do siedziby komisji i wypłaci parę liści, ale medialna awantura może pomóc przewietrzyć te "eksperckie" gremia.

  23. Orest

    Bójki wśród administracji?
    [​IMG]

    Myślę że na Zlocie można by zorganizować turniej. Ja mam walkę, admini "porachunki", jeszcze zestawimy z kimś Mateusza King Konga Szopińskiego i można PPV po 50 groszy sprzedać:beer:

  24. Cloud

    Ja z Jakubem nie wdaję się w dyskusję od czasu gdy na plaży w Gdyni podchodzi na luzaku do skokszonego króla kiboli, którzy rok wcześniej pogonił Meksykańców i wita się z nim jakby był z nim starym przyjacielem.

    akurat wtedy na plazy to z Meksykancami starli sie goscie z Chorzowa wiec watpie abys akurat na gdynskiej plazy spotkal jednego z nich

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.