Jak widać, incydent związany z rzucaniem butelkami, nie był jedynym z udziałem Nicka Diaza w Las Vegas w ostatnim czasie.
Jak podaje TMZ, zawodnik ze Stocktonu został zaatakowany w klubie Hyde przez 4 mężczyzn. Podobno cała sytuacja nie została sprowokowana przez Diaza, a on sam jest mile widziany w lokalu.
Pracownik klubu przyznał, iż Nick poszedł do łazienki około 2:30, gdzie mężczyzna zaczął go wyzywać. Starszy z braci Diaz nie chciał żadnych problemów. Grupa mężczyzn zaatakowała Nicka. To nie Amerykanin zaczął bójkę, a napastnicy nie wiedzieli kim jest Diaz.
Zawodnik próbował bronić się przed atakami, został mocno uderzony w głowę. W tym momencie bójka przeniosła się do kasyna. Na Snapchacie Nicka nie ma (jeszcze) materiałów z całego zajścia, ale widać tam, że Diaz imprezował tej nocy w tym klubie. Podobno napastnicy używali krzeseł, atakowali również hotelową ochronę.
Brett Okamoto z ESPN skontaktował się z pracownikami hotelu, którzy potwierdzili niewinność Nicka.
Spoke to a rep from the club who confirmed Nick wasn't the problem. Exact words, "Nick was very well behaved." ? https://t.co/Fs2HVwZHWj
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) August 24, 2016
Nick nie ma zamiaru wnosić zarzutów, ponieważ jak sam stwierdził… sam zdołał odpowiednio ukarać napastników.
Gdyby była tam reszta ze Stockton, to goście nie zauważyliby nawet, co ich rozwaliło:DC:
Mam nadzieję że Nickowi nic poważnego się nie stało
Wojny gangów :DC:
Dresy Czarlsa go dojechały…
Securityconor:windu:
A czy ktoś rzucał butelkami?
sam zdołał odpowiednio ukarać napastników.:cryme::cryme::cryme::cryme::cryme::cryme::cryme:
Niezła musieli mnie fazę goście później jeśli faktycznie nie znali Diaza, chociaż wątpię m w to, Bo raczej wiedzieli do kogo startuja
Szybka rozgrzewka przed powrotem do oktagonu.
Na innym portalu przeczytałem, że była klasyczna akcja – jakiś stulejado-desperado trącił z bara Nicka, jak ten wychodził z kibla, ale Diaz nie chciał awantury. Koleżka jednak miał +100 do nieśmiertelności po alkoholu i się obsrał z kolegami. Potem klasyka – ręka, noga, mózg na ścianie i fakery Nicka :bleed:
Czyli prawie jak w 1 odcinku Ballers 😆
Kolano w szczepionkę and punches.
Właśnie dziwi mnie to, że nie ma nic na Snapie bo Nick wrzuca tam wszystko. Swoją drogą jebany ma zdrowie do imprezowania. Dzień w dzień melanż. Bez wyjątku.
Przedstawiam rekonstrukcję wydarzeń. 2 Bogu winnych ochroniarzy też przypadkiem dostało.
Czterech napastników – @CharlesBronson @KO-hunter @Kacper @Masta akcje zdalnie koordynował @baju
To dopiero pomysł. Ekscytowałem się jego walkami zanim rudy w ogóle został hydraulikiem :crazy: Jak bym spotkał Nicka to co najwyzej bym go poprosił, żeby pobłogosławił mnie stocktonslapem.
Rozjebali mu pewnie krzesło na głowie, a ten nawet nie poczuł 😀
Ostatnio sporo pierwszych razów u mnie.
Wczoraj pierwszy raz napisałem
Dziś zmuszony jestem pierwszy raz użyć
Such a badass 🙂
Nie ma nudów w tej hameryce 😆
Woda na młyn dla Nicka. Pewnie się cieszył, że może ns legalu nastukać bandzie oszołomów.
https://www.youtube.com/watch?v=qN8dTpVLgx8
To sie musieli zdziwic jak sie dowiedzieli kto im nastukal 🙂
Wrzucał snapy pare h temu z melanżu i nie widać nawet śladów walki na nim. Jebany :joe:
pewnie irlandzkie opilce chcieli doznac legendarnego slappsa
Zapis rozmowy ochroniarzy:
…911 :facepalm:
:DC: Love it.
nice , niezły kozak , dobrze że Nate nie było 🙂 to by była teksańska masakra
Jakieś pizdy w legginsach pewnie.
Jak można nie wiedzieć kto to jest Nick Diaz:facepalm:
Akcje rodem z WWE.
Oby właściciel klubu był dobrym człowiekiem i przypadkowo wrzucił wideo z walki do sieci 😀
zajebiste 😆
+4 do rekordu na sherdogu
Pierwsza wygrana od 2011 😆
:DC: