diaz-weed_medium

Nick Diaz nie wystąpi na sobotniej gali Strikeforce: Carano vs Santos w San Jose. Zawodnik nie pojawił się na zarządzonej przez Komisję Sportową Stanu Kalifornia losowej kontroli antydopingowej, z tego powodu nie można mu wydać licencji na walkę z Jayem Hieronem. Powszechnie wiadomo, że Diaz regularnie pali marihuanę m.in. z powodów zdrowotnych. Jego menadżer Cesar Gracie zasugerował, że jeśli Nick byłby badany tylko po gali nie byłoby problemu, ale tydzień wcześniej zdecydowali się nie pojawić na teście, aby CSAC nie nałożyło na zawodnika dyskwalifikacji za pozytywny wynik badania.

Zamiast Diaza przeciwnikiem pechowego Jaya Hierona (MMA 17-4) będzie rozrabiaka z TUFa, trenujący w Team Quest Jesse Taylor (MMA 13-3). Stawką pojedynku nie będzie pas w wadze półśredniej, walka została zakontraktowana na trzy rundy. Rozpiska.

18 KOMENTARZE

  1. Dana White znowu będzie miał argumenty by nazywać ich Strike-farce. Masacra jakaś, najpierw Riggs a teraz Diaz.

  2. Ciekawe czy pojedynek ten będzie na głównej karcie, czy może jednak ustąpi miejsca walce Werdum x Kyle

  3. Dziwna decyzja, w końcu Werdum ma jest jednym z potencjalnych przeciwników Fedora. Choć z drugiej strony lekka też kuleje, zwłaszcza, że Thompson wiecznie kontuzjowany.

  4. Jak to?! Ziólko wychodzi na kontrolach antydopingowych?! wtf… przeciez to jakis absurd. Tak samo jak zlapali Barnetta, a potem, tydzien pozniej nie bylo juz gali. To cos dziwnego dla mnie jest, jakis przekret sie szykuje 🙂

  5. To żadna nowość, Diaz został złapany już po walce z Gomim, dlatego zmieniono wynik tej walki na no contest.

  6. A o co chodzi z tymi powodami „zdrowotnymi”? Możecie rozwinąć?

  7. nie jestem pewien ale chyba chodzi o adhd…człowiek przecież musi wyluzować i się czasami wyspać , jak się mylę to niech ktoś mnie poprawi

  8. a moze ma smaki na przypalenie bongosa a nie jakieś ADHD, też tak powiedzialbym gdyby mnie wykryli 🙂 żart

  9. ADHD panowie to jest wydumana choroba, którą się przypisuje dzieciakom do 16 roku życia, bo mają za dużo energii w sobie.

  10. Niestety ADHD nie jest wydumane. Okrutnie przejebana choroba dla dzieciaka, dlatego, że „leczy” się ją podając leki które kompletnie dzieciaka otumaniają.

    ADHD na ogół kończy się wraz z okresem dojrzewania. Diaz ma nieźle przekichane, skoro się u niego jeszcze nie skończyła.

  11. dyskwalifikacja za palenie marihuany to jest dopiero farsa.
    to jest żaden doping, wręcz przeciwnie.

  12. Ale jak to jest ze oni to wykrywaja. Kurwa, przeciez tam kazdy pali, ten „znak serferow”(jak komentatorzy ladnie okerslaja to ulozenie reki gdzie kciuk i maly palec jest wyprostowany, a reszta palcow zgiete) to nic inego jak manifestacja gibonow i co druga osoba w TV tak pokazuje. Chyba ze tak moda jest to wszyscy to robia… Albo moze za oceanem znaczy to cos innego…

  13. Ciekawostka: gdzieś czytałem że miasto Stockton ( tam mieszkają bracia Diaz ) jest bodajże czwarte na liście najbardziej niebezpiecznych miast w Stanach Zjednoczonych.
    Z moich informacji wynika że spada na dziesiąte miejsce gdy Diazowie wyjeżdżają na walkę 🙂
    Teraz, gdy wku…ony z powodu odwołania walki Nick wróci do miasta możemy sie spodziewać powrotu Stockton do pierwszej piątki „pound for pound”…

  14. Myślę, że bracia w dzieciństwie mieli przerypane, teraz się to zapewne uspokoiło. NIck jara bo mu pod nos podsuwają towar, żeby wyluzował i nie robił przewrotów na osiedlu. Jak wychodzi „trzeźwy” na ośkę to nie ma ludzi a na ziemi leżą jointy na uspokojenie;d

    a tak na poważnie myślę, że autor tekstu nie spodziewał się że swoim zdrowotnym żartem rozbudzi taką dyskusje ale myślę, że z tym adhd i jaraniem to coś jednak jest 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.