Nate Diaz wygrywa z Anthonym Pettisem na UFC 241

Nate Diaz wygrywa

Nate Diaz udanie powrócił do oktagonu UFC po blisko trzech latach przerwy! Zawodnik ze Stockton pokonał Anthony’ego Pettisa na gali UFC 241 przez jednogłośną decyzję.

Nate Diaz ruszył do przodu z ciosami na głowę Pettisa, Anthony został zmuszony do wycofania się i ucieczki na środek oktagonu. Anthony trafił niskimi kopnięciami i dwoma prawymi sierpowymi. Diaz w końcu zdecydował się przejść do klinczu i docisnął byłego mistrza do siatki. Zawodnicy niedługo później rozerwali uchwyt i pojedynek wrócił do stójki. Diaz był stroną napierającą do przodu, jednak Anthony skutecznie walczył z kontry. W połowie rundy Diaz ponownie złapał klincz przy siatce. Równie szybko zawodnicy wrócili do wymiany uderzeń na środku oktagonu. Diazowi udało się wychwycić nogę Pettisa i sprowadzić „Showtime’a” do parteru. Anthony próbował dopiąć gilotynę, ale Nate uciekł z tej techniki kończącej. Pettis oddał plecy, Diaz wpiął się nogami, jednak po chwili przeszedł do dosiadu. Po chwili wrócił za plecy Pettisa, ale zabrakło już czasu na zapięcie duszenia.

Pettis potknął się po kopnięciu na początku drugiej rundy, co wykorzystał Diaz ruszając do przodu z serią ciosów. Pettis uciekł spod siatki i uniknął większego zagrożenia. Anthony zamknął Nate’a pod ogrodzeniem oktagonu i zadał kilka celnych uderzeń. Zawodnicy nie szczędzili sobie ciosów i toczyli walkę w wysokim tempie. Obaj trafiali z dużą częstotliwością. Diaz skontrolował plecy rywala w stójce, po chwili Anthony wylądował na ziemi i Nate przeszedł do ofensywy w walce na chwyty. Pettisowi udało się wrócić na nogi, ale Nate dopchnął go do siatki i zdzielił mocnym łokciem. Nate Diaz pracował w klinczu, co chwilę atakując kombinacjami bokserskimi. Był to bardzo dobry moment  w tym pojedynku dla zawodnika ze Stockton. Anthony z plecami przy siatce do końca rundy zbierał na głowę kolejne uderzenia.

Od razu po starcie trzeciej rundy, Diaz zaciągnął Pettisa pod siatkę. Anthony starał się odpowiadać na ofensywę w stójce ze strony młodszego z braci Diaz, ale były mistrz był już mocno zmęczony. Anthony trafiał, jednak ciosy nie robiły większego wrażenia na Diazie, który i tak wychodził zwycięsko z większości wymian bokserskich. Nate trafił serią kilku potężnych kolan i Anthony Pettis znalazł się na skraju nokautu. Pettis upadł na ziemię pod naporem kolejnych uderzeń i oddał plecy swojemu przeciwnikowi. Diaz wpiął się, ale Pettis szybko się odwrócił i znalazł się w gardzie Nate’a. „Showtime” zadał kilka celnych ciosów z góry, a po chwili próbował wpiąć się za plecy rywala, jednak Nate świetnie wykorzystał ten moment i teraz to on zajmował pozycję z góry. Diaz po raz kolejny wpiął się za plecy. Pettis obronił się przed próbą zapięcia duszenia i w ostatnich sekundach obrócił się do gardy Diaza. Nate Diaz zaliczył udany powrót do oktagonu UFC i jednogłośnie zwyciężył na kartach sędziowskich.

5 KOMENTARZE

  1. Nate Diaz to fighter a nie zawodnik MMA. Ci z pierwszej kategorii rdzy oktagonowej nie mają. Szanuję wariata.

  2. Pettis nie ma serca co już sam kiedyś pisałem. Poddał się z Poireirem i poddał się z Tonym. Nate nie wróci już , może za trzy lata 😛

  3. W ogóle to beka z tego mitycznego parteru Pettisa. Tak go każą unikać w zapowiedziach swoich walk a typa w parterze porobił RDA , którego parter też jest mityczny , porobił go w parterze przecięty Poirier , z Fergusonem w ogóle nie chciał być w parterze no i porobił do Diaz , którego JJ jest na dobrym poziomie ale nie aż tak.

  4. Rewelacyjna walka. Ciekawe zwroty akcji w stójce jak i w parterze. Pełen przekrój mma – to lubię. I miejsce na kilka Stockton slap'ów się znalazło 😀 Niesamowite jest jednak to jak dobrze Diaz – który tak długo pauzował – pokazał się na tle Pettisa, który jest tak naprawdę cały czas w sztosie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.