W marcu Conor McGregor został poddany przez Nate’a Diaza na UFC 196. Porażka ta tak bardzo zabolała króla PPV (oraz UFC), że od razu pojawiły się propozycje rewanżu. Druga walka z Diazem miała nastąpić na UFC 200, ale organizacja odsunęła Conora od tej gali z racji braku chęci współpracy przy promowaniu widowiska ze strony McGregora. Conor gościł niedawno w ESPN, gdzie miał okazję porozmawiać na temat Diaza i tej dotkliwej porażki z marca. Jak się okazuje, „Mystic Mac” pragnie rewanżu w tej samej kategorii wagowej w której przegrał:
Jakim byłbym zawodnikiem gdybym powiedział „Nie pokonałem cię w 170 funtach, więc pozwól mi dorwać cię w 155”. Zrobię stosowne korekty. Wtedy „wyjadłem” sobie większą wagę. Tym razem już nie popełnię tego błedu.
McGregor uważa, że był bliski skończenia Diaza i niewiele zabrakło by do jego bilansu dopisane zostało kolejne zwycięstwo przez TKO/KO.
Pierwsze osiem minut walki było łatwe. Bądźmy szczerzy, urywałem mu głowę. Kiedy mój zapas paliwa się skończył, to było po wszystkim. Wyprowadził ten jeden cios, który trafił w dziesiątkę i wtedy wrócił do boju. Byłem jednak blisko skończenia go. Jeden lub dwa ciosy więcej i byłby skończony.
Zwykle tydzień przed walką owijam się w folię bąbelkową i robię tylko rzeczy związane ze starciem. Jednak z racji tej wagi, że nie musiałem ciąć kilogramów, musiałem wbić sobie do głowy, że jestem wolny. Miałem więc energię do spalenia. Pracowałem mocno na nogach i moje podeszwy stóp były totalnie poparzone. Patrząc wstecz, było to niedorzeczne. Nie wiem co sobie wtedy myślałem.
Wojaże McGregora do wyższych wag, budzą sporo dyskusji. Z racji superfightów, walk z mistrzami innych dywizji, UFC musiało uruchomić pas tymczasowy o który pobiją się Frankie Edgar oraz Jose Aldo. Według Conora jest to słuszne rozwiązane, które da mu motywację do powrotu do wagi piórkowej:
Nie widziałem już żadnych wyzwań w piórkowej. Więc stworzyłem na nowo zainteresowanie z perspektywy fanów oraz mojej. Chcę widzieć jak ta dwójka zawalczy ze sobą w boju, którego stawką będzie tymczasowy pas. Wtedy zobaczę ludzi chodzących w mojej dywizji z pasem i to mnie zaintryguje na tyle, że będę znów go chciał tylko dla siebie.
Jeden lub dwa ciosy to zabrakło Diazowi aby skończyć Conora w stójce.
NO ELO, WPIS TAKTYCZNY!
Nate pokarze że wymówki Conora nie mają pokrycia , pisze o tym że był nieodpowiednio przygotowany a to że Nate miał 10 dni do walki to było ok , ale i tak jaram się tym zestawieniem , jeżeli Conor by wygrał z Diazem to chciałbym zobaczyć go w walce z RDA
Wiedzialem, ze Diaz nie moze byc az taki dobry ! I co hejterzy ? Lyso wam ?