„Wygląda na to, że ktoś chce…” – Dricus du Plessis wróży Israelowi Adesanyi ciężką przeprawę

Dricus du Plessis, mistrz kategorii średniej UFC, skomentował na Instagramie doniesienia o walce z Israelem Adesanyą. Afrykaner zapowiada, że ten poniesie kolejną porażkę na swoim terenie.

Do walki du Plessisa z Adesanyą ma dojść w walce wieczoru gali UFC 305. Do wydarzenia dojdzie 18 sierpnia w Perth w Australii. Póki co nie zostało zestawienie oficjalnie potwierdzone przez amerykańską organizację. Sam mistrz odniósł się do tych doniesień w mediach społecznościowych. Du Plessis wróży „The Last Stylebenderowi kolejną porażkę na jego terenie. Przypomnijmy, że Adesanya w ostatniej walce utracił pas właśnie w Australii we wrześniu 2023 roku.

View this post on Instagram

A post shared by Dricus du Plessis (@dricusduplessis)

Wygląda na to, że ktoś chce kolejnej porażki w Australii. Wchodzę w to, też bym nie chciał walczyć z królem Afryki na rodzimej ziemi. Manifestacje działają znowu na Twoją korzyść.

Du Plessis (MMA 21-2) w ostatnim starciu zdobył pas kategorii średniej amerykańskiego hegemona podczas styczniowej gali UFC 297. W walce wieczoru Afrykaner pokonał Seana Stricklanda przez niejednogłośną decyzję sędziów. Afrykaner może się pochwalić siedmioma zwycięstwami odniesionymi w amerykańskiej organizacji, gdzie rywalizuje od 2019 roku. Du Plessis pokonywał również takie nazwiska jak m.in. Robert Whittaker, Darren Till czy Derek Brunson. W 2018 roku Afrykaner był mistrzem wagi półśredniej organizacji KSW.