Askar Askarov jest głęboko przekonany, że zasługuje na konfrontację o tytuł mistrzowski kategorii muszej UFC. Chętnie stanie w szranki z aktualnym czempionem pod koniec bieżącego roku.

Brandon Moreno dwa miesiące temu w rewanżu pokonał Deivesona Figueiredo przez poddanie w trzeciej rundzie i tym samym zdobył najwyższe trofeum. Na ten moment nie wiadomo, kto będzie następnym przeciwnikiem 27–latka.

O natychmiastową trylogię od czasu przegranej nieustannie zabiega popularny „Bóg Wojny”. Do wyścigu o szansę mistrzowską włączył się także ostatnio w mediach społecznościowych niepokonany Rosjanin, który wkrótce chciałby wrócić do oktagonu po operacji.

Figueiredo, przestań tyle gadać i ustaw się w kolejce do walki o tytuł. Ja jestem następny.
Moreno, stań do obrony pasa z prawdziwym pretendentem. Widzimy się w grudniu.

Askarov (MMA 14-0-1) to były mistrz ACB, który z największą organizacją na świecie jest związany od końca 2019 roku. Pod jej szyldem zaliczył dotychczas cztery występy. Ostatnią walkę stoczył na początku marca, kiedy to pokonał doświadczonego Josepha Benavideza przez jednogłośną decyzję sędziów. Następnie miał zmierzyć się z Alexem Perezem, ale z pojedynku wyeliminowała go kontuzja. Aktualnie plasuje się na drugim miejscu w rankingu. Co ciekawe, wybitny grappler w swoim debiucie miał okazję mierzyć się właśnie z Moreno. Wówczas po trzyrundowej batalii ogłoszono remis. Drugie starcie zawodników mogłoby rozstrzygnąć tę rywalizację.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.