Niestety, pod koniec miesiąca nie zobaczymy walki Tysona Fury’ego z Deontayem Wilderem. Obóz Brytyjczyka został przebadany na COVID-19 i okazało się, że zarówno sam zawodnik, jak i jego członkowie zespołu są zarażeni. Dla byłego mistrza organizacji WBC jest to dodatkowe kilka miesięcy, gdzie może rozwijać swoje umiejętności pod okiem Malika Scotta.
24 lipca nie dojdzie do trylogii Tysona Fury’ego z Deontayem Wilderem. Trzy osoby z obozu Fury’ego, a także pięściarz są zarażeni wirusem COVID-19 i nie zostaną dopuszczeni do wydarzenia. Tym samym walka została przeniesiona na październik.
Mimo 4 miesięcy do gali — Wilder ciągle pozostaje na sali treningowej i skupia się na trylogii. Jego nowy trener Malik Scott przygotowuje go do wielkiego odwetu.
Dla Deontaya Wildera trzecie spotkanie z popularnym ‘Królem Cyganów’ może być decydujące dla jego dalszych losów na szczycie wagi ciężkiej. Amerykanin w przypadku kolejnej porażki znacznie spadnie w rankingach. W wypadku wygranej wraca do czołówki i może liczyć na ciekawe oferty, a nawet na unifikację pasów.
Warto wspomnieć, że na tej samej gali ma zawalczyć Adam Kownacki, który spróbuje zrewanżować się Robertowi Heleniusowi. Walka będzie rewanżem za starcie z 7 marca 2020 roku. Wtedy przez techniczny nokaut w czwartej rundzie zwyciężył pięściarz z Finlandii, który tym samym zwyciężył pas WBA Gold w wadze ciężkiej. Zarówno jeden, jak i drugi, od tamtej pory nie pojawili się w ringu.
No replies yet
...wczytuję komentarze...
Cohones4Life
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/55687/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>