Michelle Waterson po wygranej z naszą rodaczką, Karoliną Kowalkiewicz, na UFC on ESPN 2, chce walki z triumfatorką pojedynku Rose Namajunas – Jessica Andrade. Amerykanka wierzy, że powinna wyprzedzić w kolejce zwyciężczyni walki Suarez i Ansaroff. Walka obu pań odbędzie się na UFC 238 w czerwcu. Waterson uzasadniła swój punkt widzenia w rozmowie z dziennikarzami po gali.

Ja jestem dłużej w pierwszej dziesiątce rankingu niż one, dlatego to ja powinnam zawalczyć w kolejnym pojedynku o pas mistrzowski UFC. Walczyłam z zawodniczkami z topu kategorii i to ja powinnam być pretendentką.

Całą walkę z Karoliną musiałam być bardzo skupiona, przypominałam sobie o tym co rundę. Kowalkiewicz jest zawodniczką, która z biegiem czasu staje się coraz lepsza i wiedziałam, że muszę być przygotowana na wszystko.

Waterson (17-6 MMA) wygrała trzy ostatnie pojedynki z rzędu. W swojej karierze mierzyła się ona z m.in. Paige VanZant, Rose Namajunas, Tecią Torres czy Felice Herrig.

Namajunas z Andrade zmierzą się na UFC 237 11 maja w Brazylii.

1 KOMENTARZ

  1. Ma dobry streak, a ta kategoria jest tak spłaszczona, że może walczyć o pas. W sumie mogłaby z Aśką zawalczyć, UFC by taką walkę dobrze sprzedało. A kibice by się dowiedzieli gdzie jest teraz Szefowa i my zobaczymy jak ma się regres formy u Asi w porównaniu z Karoliną. Wygrana z tej walki może iść po pas śmiało.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.