Okazuje się, że Khabib Nurmagomedov jako zawodnik pochodzący z Dagestanu nie ma największego szacunku w Czelabińsku. W mieście położonym nad rzeką Miass w azjatyckiej części Rosji zniszczono mural mistrza UFC w wadze lekkiej. W akcie wandalizmu na obrazie Nurmagomedova widnieje napis — To nie jest nasz bohater. Ma to sugerować, że zapaśnik nie jest dobrze widziany okolicach Czelabińska, zdjęcie szybko trafiło do sieci.

Mural powstał kilka dni po wygranej Khabiba z Justinem Gaethje na UFC 254. Dzieło wykonał Timur Brazil. Chodzą słuchy, że napisy powstały w związku z odniesieniem się Nurmagomedova do prezydenta Francji. We wpisie w mediach społecznościowych Khabib odniósł się do komentarzy prezydenta na temat radykalnych muzułmanów. Wpis nosił tytuł — Niech Wszechmogący oszpeci twarz tej szumowiny.

Sytuacja we Francji w październiku była bardzo napięta. W kraju podniesiono poziom zagrożenia terrorystycznego do „maksimum” po brutalnych zabójstwach wywołanych sporem o religię i wolność słowa. Słowa Macrona spotkały się z ostrą krytyką politycznych liderów w muzułmańskich krajach. Doszło w nich również do gwałtownych protestów ludności przeciwko francuskiemu przywódcy.

Nurmagomedov (29-0 MMA) zakończył karierę w oktagonie UFC jako mistrz kategorii lekkiej. W przeszłości wygrywał z m.in. Conorem McGregorem, Alem Iaquintą,  Edsonem Barbozą, Justinem Gaethjem czy Dustinem Poirierem. Od dawna mówiło się też o potencjalnej walce Khabiba z Georgesem St. Pierrem. Na ten moment nie wiadomo jednak, czy to z nim zmierzyłby się Rosjanin w ewentualnej walce. W styczniu odbędzie się walka Poiriera z McGregorem, która mogłaby wyłonić kolejnego pretendenta w kategorii lekkiej UFC. Tak czy inaczej, wątpliwy jest 30 występ Rosjanina, obiecał on swojej matce, że nie będzie walczył po śmierci ojca, zapewne dotrzyma słowa i nie da namówić się na powrót.

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.