Alexander Volkanovski ponownie lepszy od Maxa Hollowaya! Australijczyk zdołał obronić pas mistrzowski wagi piórkowej na gali UFC 251! Obaj zawodnicy stoczyli ze sobą bardzo wyrównany bój na pełnym dystansie, a sędziowie punktowi niejednogłośnie wskazali na zwycięstwo aktualnego mistrza.

Max Holloway od początku walki podążał za bardziej aktywnym na nogach Volkanovskim. Zawodnicy nie wyprowadzali wielu ciosów, pierwsza minuta starcia była bardzo ostrożna w wykonaniu obu panów. Alexander pracował niskimi kopnięciami, podobnie jak miało to miejsce w przypadku poprzedniego pojedynku. Dzisiejsza walka toczyła się przede wszystkim w centrum oktagonu, ale obaj atakowali głównie low kickami. Holloway spychał mistrza pod siatkę i w końcu dobrze trafił Australijczyka. Z upływem czasu oglądaliśmy coraz więcej akcji i śmielszych ataków w wykonaniu Volkanovskiego i Hollowaya. W końcówce pierwszej rundy Max trafił wysokim kopnięciem, którym posłał Alexandra na kolano, ale temu udało się przetrwać do syreny.

Amerykanin przejął kontrolę nad tą walką i to on zadawał więcej celnych uderzeń. Volkanovski został zmuszony do walki z plecami blisko siatki, co ułatwiało Maxowi kolejne ataki na głowę mistrza. Alexander w dalszym ciągu regularnie okopywał wykroczną nogę Hollowaya. Pod oczami Australijczyka pojawiły się pierwsze opuchlizny od licznych ciosów Hawajczyka. W końcowych sekundach drugiej odsłony Holloway ponownie naruszył Volkanovskiego świetną kombinacją bokserską. Lepiej ten pojedynek zaczął pretendent do pasa mistrzowskiego.

Holloway czuł się coraz pewniej w oktagonie. Volkanovski nie odpuszczał i nawiązywał wyrównaną potyczkę w stójce. Alexander zdecydował się w końcu na zmianę płaszczyzny tego pojedynku. Australijczyk złapał klincz i przycisnął Hollowaya do siatki. Po krótkim czasie Amerykaninowi udało się jednak rozerwać ten uchwyt. Mistrz powoli podkręcał tempo i zabierał inicjatywę Hollowayowi. Alexander coraz aktywniej pracował w stójce i trzecia runda była najlepszą w jego wykonaniu.

Australijczyk zaczął regularnie trafiać lewym prostym, co doskonale łączył z niskimi kopnięciami. Holloway poruszał się do przodu, ale jego ataki nie były już tak skuteczne jak w pierwszej fazie tej walki. Na dwie minuty przed końcem czwartej rundy Volkanovski obalił Maxa, ale ten błyskawicznie wrócił na nogi. Po kolejnych wyrównanych wymianach w stójce Alexander starał się jeszcze raz przenieść walkę do parteru. Holloway wybronił tę próbę i zadał kilka ciosów podbródkowych. Zawodnicy kontynuowali wymianę ciosów na środku klatki do końca czwartej rundy.

Pojedynek był bardzo wyrównany, obaj zawodnicy mieli swoje momenty przewagi w tym starciu. Max i Alex stoczyli kilka wymian, mistrz starał się zrobić użytek ze swoich zapasów, jednak Holloway utrzymał się na nogach. Hawajczyk walczył z nisko opuszczonymi rękami i zachęcał Alexandra do wymiany uderzeń. Volkanovski złapał klincz i obalił Maxa na niecałe dwie minuty przed końcem starcia. Również i tym razem Holloway szybko podniósł się do stójki. Obaj regularnie punktowali w stójce, a Hawajczyk wybronił następną próbę obalenia. W ostatnich sekundach Volkanovski zdążył jeszcze raz wylądować z góry i zadać kilka ciosów. Niesamowicie zacięty pojedynek o mistrzostwo wagi piórkowej na UFC 251 zakończony niejednogłośną decyzją na korzyść Alexandra Volkanovskiego.

145 lb: Alexander Volkanovski pok. Maxa Hollowaya przez niejednogłośną decyzję (48-47, 47-48, 48-47) | |

Pełne wyniki gali UFC 251

Volkanovski (MMA 22-1) i Holloway (MMA 21-6) po raz pierwszy zmierzyli się w grudniu 2019 roku na gali UFC 245. Wówczas Australijczyk zaskoczył Maxa swoją świetną formą i odebrał mu tytuł kategorii piórkowej. Organizacja postanowiła zestawić natychmiastowy rewanż obu zawodników. Dzisiejszym zwycięstwem Alexander przedłużył swoją świetną passę zwycięstw, jest on niepokonany od ponad 7 lat, a w samym UFC wygrał już 9 pojedynków z rzędu. Holloway ma na swoim koncie 3 porażki w ostatnich 4 występach.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.