Według informacji, jaką podał portal Combate, amerykańska organizacja pracuje nad zestawieniem bardzo długo wyczekiwanego pojedynku mistrzowskiego w kategorii półśredniej pomiędzy Kamaru Usmanem (MMA 17-1) i Gilbertem Burnsem (MMA 19-3) na galę z numerem 258, która odbędzie się 13 lutego przyszłego roku. Do finalizacji brakuje już tylko podpisanych kontraktów.

Pierwotnie obaj zawodnicy mieli zmierzyć się ze sobą na UFC 251, aczkolwiek u Brazylijczyka wykryto obecność koronawirusa, co wykluczyło go z występu. Następnie walkę planowano na grudniową galę, ale aktualny mistrz oznajmił, że potrzebuje więcej czasu.

Burns jest obecnie na fali sześciu zwycięstw z rzędu. Ostatni raz w oktagonie był widziany w maju bieżącego roku, kiedy to pokonał Tyrona Woodleya przez jednogłośną decyzję sędziów. Aktualnie jest sklasyfikowany na drugim miejscu w rankingu.

Z kolei Usman jest niepokonany pod szyldem amerykańskiej organizacji. 33–latek zdobył tytuł pokonując wspomnianego już Woodleya na początku marca 2019 roku. Dziewięć miesięcy później, w grudniu, udanie obronił pas, nokautując Colby’ego Covingtona. Swój ostatni pojedynek stoczył właśnie na gali z numerem 251, kiedy to wypunktował Jorge Masvidala, który zastąpił Burnsa.

Póki co, nie wiadomo, czy to starcie ma być walką wieczoru tego wydarzenia.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.