W swojej najbliższej walce Jan Błachowicz zmierzy się z Aleksandarem Rakiciem w starciu zwieńczającym galę UFC on ESPN 36. Wydarzenie odbędzie się 14-stego maja w obiekcie UFC Apex w Las Vegas. Przekonajmy się czy to starcie zagwarantuje bycie następnym pretendentem do walki o pas kategorii półciężkiej przeciwko zwycięzcy majowego starcia zaplanowanego na UFC 275 pomiędzy Jirim Prochazką, a aktualnym mistrzem Gloverem Teixeirą.

Obecna sytuacja w dywizji do 93 kg

Tak aktualnie prezentuje się ranking kategorii półciężkiej:
Mistrz Glover Teixeira
1. Jan Błachowicz
2. Jiri Prochazka
3. Aleksandar Rakić
4. Magomed Ankalaev
5. Anthony Smith

Innym istotnym zaplanowanym starciem jest pojedynek Anthony’ego Smitha z Magomedem Ankalaevem, który odbędzie się w lipcu na gali UFC 276. Na dalszych miejscach brak wyraźnych pretendentów do walki o mistrzostwo dywizji. Dość powiedzieć że na miejscach 6-15 jest sklasyfikowanych tylko trzech zawodników mających więcej zwycięstw z rzędu niż jedno. Mowa o Paulu Craigu, Jamahal Hill oraz Dustinie Jacobym. Zawodnicy ci jednak nie mogą na chwilę obecną liczyć się w rozgrywce mistrzowskiej. Taka sytuacja powoduje, że jest mało rozwiązań w kontekście układanki mistrzowskiej.

Szanse na walkę o pas

Obecny mistrz Glover Teixeira, który zmierzy się z numerem dwa rankingu dywizji do 93 kilogramów ma na swoim rozkładzie dwóch zawodników z czołowej piątki rankingu. Mowa tutaj o Anthonym Smithie oraz Janie Błachowiczu. W następnej walce zmierzy się ze sklasyfikowanym na drugim miejscu Jirim Prochazką. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że aktualnie w dywizji może dojść do sytuacji, gdzie będziemy mieli rewanż.

Z ewentualnych kandydatów już na wstępie należy wykluczyć Smitha, który po przegranej z mistrzem zaliczył porażkę z Rakiciem, co stawia go w pozycji za wygranym starcia polsko-austriackiego. W grze pozostaje, więc trójka zawodników: Jan Blachowicz, Magomed Ankalaev oraz Aleksandar Rakić.

W przypadku zwycięstwa nad Smithem, Dagestańczyk odniesie dziewiątą wiktorię z rzędu co nie ulega wątpliwości, że w znaczącym stopniu zbliży go do starcia z wygranym brazylijsko-czeskiego starcia. Czy tak jednak będzie to ciężko powiedzieć. Ankalaev bowiem nie jest zawodnikiem medialnym, dodatkowo nie mówi w języku angielskim, a tą przewagę mają nad nim pozostali chętni na walkę o pas. O ile wygrana Polaka może być dla niego lepsza w kontekście niedawnej porażki z Teixeirą to już wygrana Rakicia może utrudnić realizację jego celu. Austriak bowiem w przypadku wygranej będzie miał trzy zwycięstwa, natomiast każde z nich miałoby miejsce przeciwko zawodnikowi z czołówki rankingu wagi półciężkiej. Dodatkowo w swojej jedynej kontrowersyjnej porażce odniesionej z Volkanem Oezdemirem, dziennikarze z 7 na 8 wydawnictw punktowali na jego korzyść. Zakładając wygraną Rakicia oraz Ankalaeva UFC miałoby ból głowy.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku przegranej Dagestańczyka, która na 99 procent otworzyłaby drzwi do walki o pas wygranemu Błachowicz vs Rakić. Jan pomimo słabej postawy w ostatnim starciu z Gloverem przy zdecydowanym zwycięstwie z Austriakiem mógłby ponownie dostać szansę starcia mistrzowskiego. Przed wspomnianym pojedynkiem miał wspaniałą serię pięciu zwycięstw z rzędu, w tym dwa wygrane pojedynki mistrzowskie przeciwko Dominickowi Reyesowi, który przecież przegrał zdaniem wielu kontrowersyjną decyzją z samym Jonem Jonesem oraz Isrealowi Adesanyi, która wówczas wysoko postawiła naszego rodaka.

Bardzo wątpliwym scenariuszem są walki mistrzów z innych kategorii oraz przejście mistrza dywizji do 93 kilogramów do wagi ciężkiej. Adesanya swoją szansę zaprzepaścił, a za stojącym na jego drodze Jaredem Cannonierem czeka już zwycięzca walki Strickland vs Pereira. Na brak potencjalnych wyzwań w swojej kategorii wagowej nie może narzekać również Kamaru Usman, który niedawno podskubał medialnie Polaka, twierdząc że byłby dla niego korzystnym zestawieniem. Już niemal niemożliwym jest scenariusz pójścia do kategorii ciężkiej Czecha lub Brazylijczyka, ze względu na krótki staż mistrzowski.

Kolejną opcją którą można odrzucić jest szybki powrót Jona Jonesa do kategorii półciężkiej. Amerykanin przybrał na masie dużo kilogramów, więc ewentualne zejście do kategorii niżej wiązałoby się z intensywnym odchudzaniem.

Podsumowanie

Nie ulega wątpliwości, że Jan Błachowicz ma duże szanse na otrzymanie ponownie walki o pas. Wszystko leży w jego głowie, stopach i pięściach które skrzyżuje w prawdopodobnym eliminatorze z Aleksandarem Rakiciem oraz pozytywnym zakończeniu starcia Smith vs Ankalaev. I za to my wszyscy trzymamy kciuki 14-stego maja!