Jorge Gonzalez nigdy nie zadebiutował w UFC, a już został zawieszony przez USADA na 2 lata. W piątek komisja antydopingowa ogłosiła, że w organizmie zawodnika, który nie zdążył zawalczyć w oktagonie największej organizacji, znaleziono liczne zakazane substancje. Gonzalez został złapany na stosowaniu stanozololu, drostanolonu oraz tamoxifenu. Próbka pobrana została w sierpniu 2020 roku.

Stanozolol i drostanolon to anaboliczne sterydy, kiedy to tamoxifen jest stosowaniu w leczeniu raka piersi. Zazwyczaj używany jest żeby zniwelować negatywne efekty stosowania dopingu. Lek ten jest antagonistą estrogenu czyli chroni przed m.in. ginekomastią i retencją wody.

Początkowo Gonzalez miał zawalczyć 22 sierpnia z Ike Villanuevą, lecz został usunięty z rozpiski gali przez test antydopingowy. Miał też zaplanowany pojedynek w lipcu, lecz wtedy wagi nie zrobił jego rywal i starcie zostało anulowane. Biorąc pod uwagę, że Gonzalez nie współpracował z USADA, teraz czeka go maksymalna kara. Zostanie zawieszony na 2 lata, czyli do klatki UFC będzie mógł wrócić dopiero 5 sierpnia 2022 roku.

Polscy fani mogą znać Gonzaleza (16-5 MMA) z występu na gali ACA w Polsce. W lutym 2019 roku Meksykanin zmierzył się z byłym zawodnikiem UFC, Lukiem Barnattem, którego znokautował w pierwszej rundzie pojedynku. Wszystkie swoje wygrane Jorge zdobywał kończąc walki przed czasem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.