Przypominam że Strażak dzięki zapasom pokonał wielkiego króla i prezesa Afryki Nigaczu- dostrzegam podobną analogię do Pereira-Rountree gdzie wszyscy wietrzą szybką wygraną faworyta, a jednak Stipia nie będzie tak łatwo obalić jak amatora zapasów Cyrila, w stójce przewagę będzie miał Bones, ale raczej nie znokautuje Stipie, decyzja albo finisz w 4tej lub 5tej- może nawet jakaś kasa wleci za późniejsze rundy i lokowanie produktów.

Zobaczymy, bo Miocic z walki z Ngannou 1... (18 r)
(6/14 TD) vs (0/1 TD) 15 min. kontroli (w 25 min.) dla Stipe!
A w 2 walce... (21 r)
(0/1 TD) vs. (1/2 TD) 4 sek. vs. 22 sek. kontroli dla Francisa...

to już była różnica... próba obalenia Stipe, gdzie został skontrowany i zebrał mocne ciosy...

a teraz jest 3,5 roku bez walki...

Odpowiedz 2 polubień

Zobaczymy, bo Miocic z walki z Ngannou 1... (18 r)
(6/14 TD) vs (0/1 TD) 15 min. kontroli (w 25 min.) dla Stipe!
A w 2 walce... (21 r)
(0/1 TD) vs. (1/2 TD) 4 sek. vs. 22 sek. kontroli dla Francisa...

to już była różnica... próba obalenia Stipe, gdzie został skontrowany i zebrał mocne ciosy...

a teraz jest 3,5 roku bez walki...

Od tej 1szej walki Francis ewoluował z potężnego cepiarza w kompletnego zawodnika MMA z wybitnymi zapasami, którymi zresztą (bez kolan) zdeklasował aktualny nr 2 rankingu królewskiej kategorii UFC. Nie zobaczymy walk ani Tom-Jones, ani Tom-Ngannou, ani Ngannou-Bones... Więc już mamy zjebaną sytuację jak w boksie, gdzie najlepsi nie walczą z najlepszymi... Przykre w chuj bo właśnie to w UFC czy MMA ogólnie było tym co sprawiało że człowiek tak czekał na te gale...

Odpowiedz 5 polubień

Od tej 1szej walki Francis ewoluował z potężnego cepiarza w kompletnego zawodnika MMA z wybitnymi zapasami, którymi zresztą (bez kolan) zdeklasował aktualny nr 2 rankingu królewskiej kategorii UFC. Nie zobaczymy walk ani Tom-Jones, ani Tom-Ngannou, ani Ngannou-Bones... Więc już mamy zjebaną sytuację jak w boksie, gdzie najlepsi nie walczą z najlepszymi... Przykre w chuj bo właśnie to w UFC czy MMA ogólnie było tym co sprawiało że człowiek tak czekał na te galę...

Jakie zdeklasował, gdyby Gane nie szukał skończenia w 5 rundzie i nie szedł po poddanie to wyraźne 3-2 w rundach dla Gane, a tak to dalej powinno być 3-2 dla Gane, ale już mniej wyraźne. W piątej rundzie po utracie pozycji zainicjowanej przez Gane Francis do końca rundy nic nie zrobił poza leżeniem, a za obronę poddań punktów nie ma, więc efektywny grappling powinien iść na konto Gane, który zdobył lepszą pozycję i inicjował akcje mające na celu skończenie walki. Żeby nie było to wielki szacunek dla Franciszka za wyjście do walki z kontuzjowany mi kolanami i dobre fight IQ gdy widział, że stójka nie szła, ale też nie przesadzajmy, bo gdyby ludzie nie byli zaskoczeni, że Francis poszedł w zapasy to w najlepszym wypadku było to wymęczone zwycięstwo :matt:

Odpowiedz 2 polubień

:siuu:
Czyli forty-forty klasyczne

Wymyśliłem najgorsze rozwiązanie dla kibiców w historii.

Strażak TRAFIA Bonesa lujem ogłuszaczem - Bones leci po nogi i obala Strażaka - geriatryczny Strażak łapie kontuzję.

Wygrywa Bones i mówi, że on się nie czuje wygrany - bo to była kontuzja - Strażak to GOAT bo pokonał Pączka 2 razy (w tle Pączek płacze) (tu zacytowany fragment Biblii - Filipa cośtam - okrzyk - HALLLELUYAH) - Bones jest dłużny Stipe reważnż i Trylogię jeśli będzie trzeba. Dana mówi, ze to jest k... szalone i musi się stać, zapłaci każdą kasę świata by to spiąć - najlepiej w Sphere 2.0.

Odpowiedz 5 polubień

Jakie zdeklasował, gdyby Gane nie szukał skończenia w 5 rundzie i nie szedł po poddanie to wyraźne 3-2 w rundach dla Gane, a tak to dalej powinno być 3-2 dla Gane, ale już mniej wyraźne. W piątej rundzie po utracie pozycji zainicjowanej przez Gane Francis do końca rundy nic nie zrobił poza leżeniem, a za obronę poddań punktów nie ma, więc efektywny grappling powinien iść na konto Gane, który zdobył lepszą pozycję i inicjował akcje mające na celu skończenie walki. Żeby nie było to wielki szacunek dla Franciszka za wyjście do walki z kontuzjowany mi kolanami i dobre fight IQ gdy widział, że stójka nie szła, ale też nie przesadzajmy, bo gdyby ludzie nie byli zaskoczeni, że Francis poszedł w zapasy to w najlepszym wypadku było to wymęczone zwycięstwo :matt:

:blebleble:

Odpowiedz polub