„Pewnie irytuje go fakt, że…” – Max Holloway o rewanżu z Conorem McGregorem

Były mistrz kategorii piórkowej UFC, Max Holloway, wypowiedział się w kontekście drugiej walki z Conorem McGregorem. „Błogosławiony” uważa, że w którymś momencie do tego pojedynku dojdzie.

Na chwilę obecną obydwaj zawodnicy pozostają bez zestawionego starcia. Holloway udzielił wywiadu dla ESPN, w którym wypowiedział się o powrocie do oktagonu McGregora. Amerykanin cieszy się z tego powodu. Nie ukrywa również, że sam liczy na walkę z Irlandczykiem. Holloway jest pewien, że do drugiego pojedynku z byłym podwójnym mistrzem UFC dojdzie. Pierwsze starcie odbyło się w sierpniu 2013. Wówczas wygrał McGregor przez jednogłośną decyzję sędziów punktowych.

Conor McGregor walczy z kim tylko zechce, a ja zawsze jestem na tej krótkiej liście. Pewnie irytuje go fakt, że jestem jedynym gościem z wagi piórkowej, któremu nie zanotował knockdownu, więc zobaczymy. Szanuję go i jestem dumny, że powraca. To będzie coś wspaniałego dla tego sportu. My ze sobą prawdopodobnie zawalczymy przed dniem, w którym w końcu zakończymy kariery. Myślę, że to zobaczycie kiedyś.

Holloway (MMA 25-7) jest na fali dwóch zwycięstw, które odniósł w tym roku. „Błogosławiony” pokonywał Arnolda Allena oraz Chan Sung Junga. Tego drugiego znokautował w walce wieczoru gali UFC pod koniec sierpnia. Holloway w latach 2017-2019 był mistrzem wagi piórkowej UFC, broniąc tytuł trzykrotnie. 31-latek zajmuje 1. miejsce w rankingu wagi piórkowej UFC.

McGregor (MMA 22-6) przegrał 3 z 4 ostatnich pojedynków. W 2021 roku stoczył dwie walki z Dustinem Poirierem, które przegrywał przed czasem. „The Notorious” w drugim starciu z Amerykaninem, do którego doszło w lipcu, złamał nogę. Irlandczyk to były mistrz wagi piórkowej oraz lekkiej UFC. Ostatnie zwycięstwo McGregor odniósł w styczniu 2020. Wówczas w walce wieczoru gali UFC 246 rozbił Donalda Cerrone w ciągu 40 sekund.