Mike Perry (MMA 14-6) zdradził, że do osiągnięcia wymaganego limitu wagowego na dziesięć dni przed oficjalnym ważeniem i walką z Timem Meansem, zostało mu jeszcze 11 kilogramów.

Podczas gali UFC 255, która odbędzie się 21 listopada w Apex w Las Vegas, dojdzie do ciekawie zapowiadającego się pojedynku w kategorii półśredniej pomiędzy wspomnianym już „Platinumem” i niezwykle doświadczonym Timem Meansem (MMA 30-12-1), który zastąpi kontuzjowanego Robbiego Lawlera.

29–letni Amerykanin, który cieszy się dużą popularnością, ostatnio za pośrednictwem mediów społecznościowych delikatnie poddał w wątpliwość, że uda mu się zrobić wagę na przyszły piątek.

10 dni – 25 funtów (nieco ponad 11 kg). Nie jestem pewien, jak to zrobię, ale do dzieła…

Przypomnijmy, że wymagany limit, jaki musi osiągnąć wynosi 171 funtów. Czeka go więc naprawdę ciężki proces zbijania wagi.

Perry do swojego ostatniego pojedynku przystępował po dwóch porażkach z rzędu, aczkolwiek udało mu się przełamać tę niechlubną passę pokonując Mickeya Galla przez jednogłośną decyzję sędziów w czerwcu bieżącego roku. Mieszkaniec Orlando ze względu na incydent w restauracji, podczas którego zaatakował starszą osobę, musiał poddać się terapii i dzięki temu może już powrócić do startów.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.