Henry Cejudo po ubiegłorocznym zwycięstwie na UFC 249 ogłosił, że przechodzi na sportową emeryturę. Mimo zakończenia kariery, Amerykanin ciągle nie daje o sobie zapomnieć. Ostatnio w mediach społecznościowych postanowił udostępnić komiczne wideo, wyzywając na pojedynek pretendenta numer jeden królewskiej kategorii wagowej, Francisa Ngannou.

Siema, Francis. Jesteś gotowy, aby uklęknąć na kolano? Podpisz kontrakt!

Nietrudno się domyślić, że wpis ma charakter żartobliwy. Były podwójny mistrz amerykańskiej organizacji w przeszłości w humorystyczny sposób domagał się nawet starcia z Valentiną Shevchenko.

Popularny „Triple C” ostatni raz w oktagonie był widziany właśnie w maju ubiegłego roku, kiedy to znokautował Dominicka Cruza i tym samym obronił pas wagi koguciej. Cały czas pojawiają się przesłanki o jego możliwym powrocie powrocie do startów. Niedawno wyraził zainteresowanie walką z Alexandrem Volkanovskim.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.