Już w piątek Neiman Gracie (9-0-0) stanie przed szansą zdobycia pasa wagi półśredniej Bellator MMA i przejścia do finału grand-prix. Jego przeciwnikiem będzie Rory MacDonald (20-5-1), który w swojej ostatniej walce zremisował z Jonem Fitchem (32-7-2). Warto przypomnieć, że zwycięzca turnieju zarobi milion dolarów. Brazylijczyk rozmawiał dzisiaj z portalem MMAJunkie, poniżej znajduje się cały wywiad z Christianem Steinem.
Jak twój obóz przygotowawczy?
Trenuję w Renzo Gracie Academy w Nowym Jorku. Pracuję nad Muay Thai oraz zapasami. Cały obóz przebiega wspaniale. Nie ukrywam, naszym planem jest sprowadzenie Rory’ego na matę i poddanie go. Każdy zna mój plan na walkę, dlatego muszę być w świetnej formie, żeby nie przepuścić żadnej okazji.
Zawalczysz o pas wagi półśredniej. Jesteś niepokonany i poddałeś ośmiu rywali z dziewięciu. Co możesz powiedzieć na tym etapie o swojej karierze?
Jestem bardzo szczęśliwy z tego, jak przebiega moja kariera. Naprawdę jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem. To wszystko zawdzięczam ciężkiej pracy i pokazałem to wszystko w swojej ostatniej walce. Jestem przygotowany na Rory’ego. Wierzę, że moim przeznaczeniem jest bycie mistrzem. Zrobię wszystko, aby stało się to rzeczywistością. Wszystko przebiega zgodnie z planem, nie mogę doczekać się walki.
Co możesz powiedzieć o MacDonaldzie?
To jeden z najlepszych gości w naszej dywizji. Gość jest może w najlepszej piątce lub trójce na świecie. Oczekuję bardzo ciężkiej walki, jednak wierzę, że wygram przez poddanie.
Jeżeli wygrasz, to zmierzysz się z Douglasem Limą o milion dolarów. Czy to powoduje dodatkową presję?
Od zawsze zmagam się z presją w swojej karierze. Staram się nie myśleć aż tak daleko, skupiam się na teraźniejszości. Mam ciężkiego rywala i spróbuję go pokonać. Po tym fakcie pomyślę o finale i głównej nagrodzie. Naprawdę ciężko trenuję, aby tam się dostać.
Każdy kraj ma swojego Najmana