Robert Whittaker nie dostanie w kolejnej walce szansy na zdobycie pasa mistrzowskiego kategorii średniej UFC. Po wygranej z Jaredem Cannonierem na UFC 254 „The Reaper” dał jasno znać, że chce jeszcze raz bić się z Israelem Adesanyą, a na walkę będzie gotowy w 2021 roku. Prezydent UFC nie jest jednak chętny, aby zestawić obu panów ponownie i nawołuje żeby Whittaker bił się z kimś innym.

Whittaker (22-5 MMA) w ostatnich dwóch walkach pokonał wcześniej wspomnianego Jareda Cannoniera i Darena Tilla. W ostatnich 12 pojedynkach jego bilans wynosi 11-1. Jedyną przegraną w tym czasie zadał mu właśnie Israel Adesanya na UFC 243. W tym czasie „The Reaper” mierzył się z m.in. Yoelem Romero, Jacare Souzą czy Uriah Hallem. 14 z 22 wygranych w karierze zawodnik zdobywał kończąc rywali przed czasem. Zawodnik w przeszłych wypowiedziach nie ukrywał niezadowolenia z działania UFC. Były mistrz wierzy, że zasłużył na walkę o pas mistrzowski i White działał tak żeby zestawić walkę Adesanyi z Janem Błachowiczem.

W czołówce kategorii średniej są tacy zawodnicy jak Marvin Vettori, Darren Till czy Paulo Costa. Nie tak dawno menadżer Brazylijczyka stwierdził, że chciałby walki Whittakera z Costą o tymczasowy pas mistrzowski kategorii średniej UFC.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.