Mateusz Gamrot z pierwszym komentarzem po zmianie walki mistrzowskiej na UFC 294

Mateusz Gamrot skomentował ostatnią zmianę w walce mistrzowskiej na UFC 294 oraz pominięcie jego osoby. Polak nie zamierza się przejmować tym faktem, bowiem uważa, że droga do mistrzowskiego tytułu jest bliska.

Amerykański hegemon wczoraj ogłosił nową walkę wieczoru gali UFC 294, która odbędzie się 21 października w Etihad Arena w Abu Zabi. Wydarzenie uświetni drugie starcie o pas kategorii lekkiej z udziałem mistrza Islama Makhacheva oraz dominatora wagi piórkowej Alexandra Volkanovskiego. Pierwotnie Dagestańczyk miał zawalczyć pod raz drugi z Charlesem Oliveirą, jednak ten wypadł z powodu olbrzymiego rozcięcia nad okiem.

W Abu Zabi będzie Mateusz Gamrot, który ma być zawodnikiem rezerwowym na wypadek któregoś z bohaterów walki wieczoru. 32-latek tę informację przekazał już w zeszłym tygodniu w programie Dzień Dobry TVN. Wielu kibiców i ekspertów zdziwiło się zatem, że to Volkanovski, a nie „Gamer” wszedł na zastępstwo. Sam Polak jest przekonany, że w niedługim czasie i tak dojdzie do walki mistrzowskiej z jego udziałem. Mateusz swoje spojrzenie przekazał na relacji na Instagramie.

Teraz, czy za rok – nie ma to znaczenia. Jestem krok za Wami. Do zobaczenia.

Gamrot (MMA 23-2, 1 NC) jest na fali dwóch zwycięstw z rzędu oraz sześciu wygranych w siedmiu ostatnich walkach. Polak pokonywał w marcu Jalina Turnera przez niejednogłośną decyzję sędziów oraz Rafaela Fizieva we wrześniu przez kontuzję rywala w drugiej rundzie. Jedyną porażkę w ostatnim czasie poniósł z Beneilem Dariushem w październiku 2022 na UFC 280. 13 z 23 zwycięstw zdobywał kończąc swoich przeciwników przed czasem. Gamrot zajmuje 6. miejsce w rankingu kategorii lekkiej.