Mateusz Gamrot mimo wszystko zawalczy na październikowej gali UFC na „Fight Island”. Polak po wypadnięciu Magomeda Mustafaeva, z którym miał zmierzyć się w debiucie dla organizacji na gali 17 października, został bez rywala. Teraz wszystko wskazuje na to, że zmierzy się z innym debiutantem, Guramem Kutateladze, który oficjalnie podpisał kontrakt z „Ultimate Fighting Championship”.
Gamrot (17-0, 1 NC MMA) jest niepokonany w zawodowym MMA. W ostatnich walkach decyzjami sędziów pokonał Mariana Ziółkowskiego i Klebera Koike Ebrsta, przed czasem skończył natomiast Normana Parka. Wcześniej w klatce organizacji KSW Gamrot pokonywał między innymi Marifa Piraeva, Mansoura Barnaouiego czy Grzegorza Szulakowskiego.
Kutateladze (11-2 MMA) nie przegrał w zawodowym MMA od czasu porażki z rąk Pawła Kiełka na gali FEN 6. Od tamtej pory wygrał 8 pojedynków z rzędu, w tym pokonał Felipe Silvę, który występował w UFC. 8 z 11 walk w karierze zawodnik zdobywał kończąc rywali przed czasem. Walka z Polakiem na „Fight Island” będzie dla niego debiutem w UFC. Co ciekawe, zawodnik do walk przygotowuje się z m.in. Khamzatem Chimaevem w Allstars w Szwecji.
Guram Kutateladze is a UFC fighter.
— MaRCeL DoRFF 🇳🇱🇮🇩 (@BigMarcel24)
Mateusz Gamrot ma nowego na rywala na (17 października).
Wylot jutro.
— Dominik Durniat (@DDurniat)