Czyżby historia miała zatoczyć koło? Marcin Najman (MMA 1-3) pojawił się w siedzibie KSW, co musi dawać do myślenia:

Na ten moment nie mamy żadnych informacji odnośnie tego, czy „El Testosteron” powróci w roli zawodnika MMA, czy pojawił się w siedzibie Konfrontacji Sztuk Walki z zupełnie innych powodów.

Fakty są takie, że mimo niezbyt okazałego bilansu w Mieszanych Sztukach Walki, nazwisko Marcina Najmana wciąż jest gorące i chociaż niewielu to przyzna – jest spora rzesza widzów, którzy z chęcią zobaczyliby tego pięściarza w klatce.

„El Testosteron” ma na koncie porażki w KSW z Mariuszem Pudzianowskim i Przemysławem Saletą (odpowiednio w 2009 i 2010 roku). Przegrał też z Robertem Burneiką na gali MMA Attack 2. Jedyną wygraną walkę stoczył z Michailem Dobiasem, którego poddał gilotyną na gali PLMMA 45 w grudniu 2014 roku.

7 KOMENTARZE

  1. KRS1 jest w dupie, szykują Najmana z którego się wszyscy śmieją i którego nienawidzą – dla Forda, Konfitury albo Popka. Mark my words!

  2. Jest Najman są komentarze.Jak on sobie tych nóg nie połamał łoł kingami w drugiej walce z Saletą xDAle możliwe, że jeden z konkretniejszych osób w polskich sportach walki. Idzie wysłuchać wywiadu.Ale ja chce polskiego Sonnena w trash talkingu w końcu!!! Polish Gangster -gdzie?Nie na Najmana i Narkuna, nie żadnych Panów blisko 40 lat, którzy narzekają i stękają

  3. Takiego gównianego i smrodliwego szamba w postaci powrotu tej arcy-parówy w progi KSW się nie spodziewałem…. Po prawdzie pisałem ostatnio, że freak fight'y są wciąż potrzebne, itd….ale kurwa mać…ten łachmyta?!?!?!? Oby gówno z tego jednak wyszło….

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.