Luke Rockhold pewny, że pokonałby Andersona Silvę w boksie

Były mistrz kategorii średniej organizacji UFC, Luke Rockhold, nie traci pewności siebie i wiary w swoje umiejętności. 38-latek uważa, że jest w stanie pokonać Andersona Silvę w starciu bokserskim.

Silva podczas gali, która odbyła się 29 października w Glendale w stanie Arizona, zmierzył się w walce wieczoru z Youtuberem Jakiem Paulem. Po ośmiu rundach rywalizacji w boksie o werdykcie musieli zdecydować sędziowie punktowi. Cała trójka jednogłośnie wypunktowała starcie na korzyść Paula. Tym samym Youtuber pozostaje niepokonany w boksie. Jednocześnie dopisał do swojego bilansu trzeciego byłego zawodnika UFC. Przypomnijmy, że wcześniej Amerykanin rozprawił się z Benem Askrenem oraz dwukrotnie z Tyronem Woodleyem.

Do rywalizacji z legendą światowego MMA odniósł się emerytowany obecnie Luke Rockhold. Były mistrz kategorii średniej UFC niedawno wspominał w jednym z wywiadów o spróbowaniu sił w boksie. Amerykanin, który wywodzi się z brazylijskiego jiu-jitsu uważa, że pokonałby „Pająka” w potencjalnym starciu bokserskim. Rockhold swoją opinią podzielił się na Twitterze gwarantując, że można nieźle zarobić na jego zwycięstwie.

I beat Silva in boxing. Bet the house

— Luke Rockhold (@LukeRockhold) October 30, 2022

Rockhold (MMA 16-6) podczas sierpniowej gali UFC 278 przegrał z Paulo Costą w drugiej walce wieczoru. Amerykanin musiał uznać wyższość „Borrachinhy” na pełnym dystansie. Zawodnicy otrzymali od organizacji dodatkową nagrodę pieniężną za najlepsze starcie wydarzenia. Dla Rockholda była to trzecia porażka z rzędu oraz 4 w 5 ostatnich pojedynkach. Amerykanin w wywiadzie udzielonym po walce Joe Roganowi powiedział, że kończy swoją bogatą karierę.

Rockhold był mistrzem kategorii średniej UFC w latach 2015-2016. Pas zdobył na gali UFC 194, kiedy to zdetronizował Chrisa Weidmana, którego skończył ciosami w czwartej rundzie pojedynku. Mistrzostwa nie obronił ani razu, tracąc je w pojedynku z Michaelem Bispingiem.