Gala KSW 57 już w sobotę. Przed ostatnim wydarzeniem polskiej organizacji w 2020 roku warto przyjrzeć się bliżej wszystkim pojedynkom, aby poprawnie wytypować ich wyniki. Mogą pomóc przy tym statystyki, które przedstawiamy przy każdym ze starć. W części pierwszej znajdziecie omówienie czterech pierwszych pojedynków, które zapowiadają się niezwykle ciekawie.

Albert Odzimkowski (MMA 11-4-0) vs Christian Eckerlin (MMA 12-5-0)

Albert Odzimkowski

  • Pojedynki zakończone przed czasem: 14/15 (93%)
  • Najczęściej wygrywał przez poddanie: 7/11 (64%)
  • Najczęściej przegrywał przez poddanie: 3/4 (75%)
  • Stoczone walki przez ostatni rok: 0
  • Stoczone walki przez ostatnie 3 lata: 2

Odzimkowski przyzwyczaił już kibiców, ze jego walki są efektowne i najczęściej kończą się przed czasem. Tylko raz w jego starciach to siędziowie punktowi decydowali o zwycięzcy pojedynku. Co ciekawe, aż 12 z 14 zakończonych przed czasem walk kończyło się już w pierwszej rundzie. Może to więc wskazywać na naprawdę ciekawe rozpoczęcie gali KSW 57.

Christian Eckerlin

  • Pojedynki zakończone przed czasem: 15/17 (88%)
  • Najczęściej wygrywał przez poddanie: 6/12 (50%)
  • Najczęściej przegrywał przez KO/TKO i poddanie: po 2/5 (40%)
  • Stoczone walki przez ostatni rok: 1
  • Stoczone walki przez ostatnie 3 lata: 4

Zawodnik z Niemiec to również zawodnik, który nie lubi pozostawiać decyzji w rękach sędziów. Nieco ponad połowa jego tarć kończyła się już w pierwszej rundzie. Dwukrotnie w starciach mistrzowskich Eckerlin udowadniał, że jest w stanie walczyć pełen dystans – w 2010 roku w czwartej rundzie pokonał Piotra Hallmanna, natomiast w 2019 roku po pieciu odsłonach na punkty zwyciężył z Nihadem Nasufovicem.

Podsumowanie

Styl zawodników wskazuje jasno, że będzie to prawdopodobnie starcie prowadzone w szybkim tempie i należy spodziewać się tu skończenia przed czasem. Obaj mają już ponad 10-letnie doświadczenie w klatce i może okazać się, że pojedynek będzie bardziej wyrównany, niż wskazują na to kursy. Według TOTALBet wyraźnym faworytem starcie jest Polak, jednak w jego starciach widzieliśmy już kilkukrotnie przegraną, mimo początkowej kontroli. Warto zwrócić również uwagę na fakt, że będzie to dopiero trzecia walka Odzimkowskiego na przestrzeni ostatnich 47 miesięcy. W tym samym okresie czasu Niemiec stoczył sześć pojedynków – nie jest to więc ogromna różnica.

Kursy TOTALBet

Zwycięzca:
Albert Odzimkowski – 1.38
Christian Eckerlin – 2.80

Walka potrwa pełen dystans:
Tak – 2.95
Nie – 1.35

Albert Odzimkowski wygra przez poddanie:
Tak – 6.50

Walka zakończy się w 1. rundzie:
Tak – 2.50

Liczba rund (2.5):
Poniżej 2.5 – 1.50
Powyżej 2.5 – 2.40

Kacper Koziorzębski (MMA 7-2-0) vs Marcin Krakowiak (MMA 9-3-0)

Kacper Koziorzębski

  • Pojedynki zakończone przed czasem: 6/9 (67%)
  • Najczęściej wygrywał przez KO/TKO: 4/7 (57%)
  • Najczęściej przegrywał przez KO/TKO: 2/2 (100%)
  • Stoczone walki przez ostatni rok: 2
  • Stoczone walki przez ostatnie 3 lata: 4

Mało kto dawał mu szanse w starciu z faworyzowanym Szymonem Duszą. Trzeba jasno przyznać, że dopiero to zwycięstwo pozwoliło zaistnieć Koziorzębskiemu na polskiej scenie MMA, bo po tej wygranej otrzymał kontrakt z organizacji KSW, gdzie w debiucie rozbił Adama Niedźwiedzia. Mimo, iż częściej swoje pojedynki Koziorzębski kończył przed czasem, to w dwóch ostatnich starciach widać pewną konsekwencję, którą stara się on budować, czyli punktowanie rywala i dążenie do skończenia tylko wtedy, jeśli to możliwe, bez większego narażania się na przegraną. Być może to zmiana podejścia do starć po dwóch przegranych przez techniczny nokaut w 2017 roku? Tego nie wiemy, jednak trzeba być pewnym, że zawodnik z Wrocławia idzie po trzecie zwycięstwo w 2020 roku, które może okazać się najcenniejszym z dotychczasowych.

Marcin Krakowiak

  • Pojedynki zakończone przed czasem: 9/12 (75%)
  • Najczęściej wygrywał przez poddanie: 5/9 (56%)
  • Najczęściej przegrywał przez decyzję: 3/3 (100%)
  • Stoczone walki przez ostatni rok: 4
  • Stoczone walki przez ostatnie 3 lata: 10

Najaktywniejszy zawodnik z karty walk KSW 57, który zawdzięcza to między innymi występom w programie „Tylko Jeden”. „Krakus” to kolejny zawodnik dążący do wygrania przed czasem. Jeśli przegrywa, to do tej pory tylko decyzją. Jego najmocniejszy atut, czyli poddania, którymi kończył rywali pięciokrotnie w swojej karierze, stanie pod znakiem zapytania, gdyż Koziorzębski to doświadczony zawodnik w tej płaszczyźnie. Stójka odegrać tu może ogromną rolę, a w dwóch walkach z Tomaszem Romanowskim zostały obnażone zarówno plusy, jak i minusy Krakowiaka. Dla jego rywala był to z pewnością odpowiedni materiał do opracowania skutecznej taktyki na sobotnią galę.

Podsumowanie

Marcina Krakowiaka jest bardzo trudno skończyć, co pokazywały walki z Tomaszem Romanowskim. Kacpra Koziorzębskiego natomiast rywale dwukrotnie odprawiali ciosami. Wydaje się więc, że są dwa scenariusze na to starcie. Pierwszy to Koziorzębski wygrywający decyzją sędziów po rozpracowaniu rywala w stójce, w sposób podobny, jak robił to „Tommy” w programie „Tylko Jeden”. Drugi natomiast to „Krakus” kończący rywala przed czasem i jeśli tak się stanie, to bardziej prawdopodobne jest tu skończenie przez techniczny nokaut. Zawodnicy będą raczej stronić tu od parteru, skupiając się jedynie na wymianach stójkowych, a tam wielokrotnie Krakowiak pokazywał, że ma czym uderzyć, a także czym kopnąć. Koziorzębski udowodnił w dwóch ostatnich starciach, że świetnie kontroluje dystans w walce i dostosowuje się do tego, co przedstawi w klatce jego rywal. Czy podobnie będzie również w sobotę?

Kursy TOTALBet

Zwycięzca
Kacper Koziorzębski – 1.45
Marcin Krakowiak – 2.55

Walka potrwa pełen dystans
Tak – 2.00
Nie – 1.70

Kacper Koziorzębski wygra przez decyzję
Tak – 2.80

Marcin Krakowiak wygra przez KO/TKO
Tak – 4.15

Liczba rund (2.5)
Poniżej – 1.85
Powyżej – 1.85

Tomasz Drwal (MMA 22-5-1) vs Patrik Kincl (MMA 22-9-0)

Tomasz Drwal

  • Pojedynki zakończone przed czasem: 23/27 (85%)
  • Najczęściej wygrywał przez KO/TKO: 14/22 (64%)
  • Najczęściej przegrywał przez KO/TKO i poddanie: po 2/2 (40%)
  • Stoczone walki przez ostatni rok: 1
  • Stoczone walki przez ostatnie 3 lata: 1

Zdecydowanie najrzadziej walczący zawodnik sobotniej gali, który do klatki powrócił w tym roku po pięcioletniej przerwie od startów w formule MMA (w 2017 roku natomiast stoczył walkę bokserską). W dalszym ciągu nie wiemy, co potrafi „Gorilla” po tak długim rozbracie z zawodowymi walkami. Wiele osób ocenia Drwala po jego występie z Łukaszem Bieńkowskim, który był prawdziwie profesorskim rozpracowaniem rywala, mimo braku efektownego stylu. Niewątpliwie stanie on w sobotę przed niezwykle trudnym wyzwaniem, które może okazać się poprzeczką nie do przeskoczenia na tym etapie kariery. Trzeba pamiętać jednak, że Drwal to wciąż niezwykle doświadczony zawodnik mieszanych sztuk walki, który w klatce podejmuje odpowiednio wyważone i przemyślane decyzje, co później przekłada się na wynik.

Podczas starcia z Bieńkowskim „Gorilla” wszedł do klatki po najdłuższej przerwie w swojej karierze. Pięć lat bez walki w MMA to naprawdę ogromny okres czasu. Dla zwykłego zobrazowania sytuacji, pięć lat to tyle, ile minęło od debiutu Jana Błachowicza w UFC do starcia z Ronaldo Souzą (stoczył w tym czasie aż trzynaście pojedynków). Walka po tak długiej przerwie z pewnością jest czymś, co wymaga innego podejścia, zarówno mentalnego, jak i fizycznego. Walka z Kinclem pokaże wszystkim, na co stać Drwala, który uwielbia kończyć starcia przed czasem i tego należy prawdopodobnie spodziewać się w sobotę. Nie licząc trzech decyzji z 2004 roku (30-minutowe starcie z Grzegorzem Jakubowskim i dwie, 10-minutowe walki), „Gorilla” tylko dwukrotnie pozostawiał sędziom w rękach decyzję o wygranym. Sam Drwal zresztą nie ukrywa, ze za każdym razem do tego dąży podczas walk.

Patrik Kincl

  • Pojedynki zakończone przed czasem: 20/31 (65%)
  • Najczęściej wygrywał przez KO/TKO: 10/22 (45%)
  • Najczęściej przegrywał przez decyzję: 6/9 (67%)
  • Stoczone walki przez ostatni rok: 0
  • Stoczone walki przez ostatnie 3 lata: 4

Zawodnik z Czech jest niezwykle ciekawym zawodnikiem, który może w organizacji KSW dać wiele ciekawych walk. Debiutować miał już we wrześniu 2019 roku w starciu o pas wagi półśredniej z mistrzem Roberto Soldicem. Wtedy jednak Kincl doznał kontuzji, która wykluczyła go z tej walki. W marcu tego roku 31-latek miał skrzyżować rękawice z Michałem Materlą, jednak z wiadomych przyczyn gala została ostatecznie odwołana. W sobotę ostatecznie dojdzie do debiutu Patrika Kincla w klatce KSW. Czego można spodziewać się po reprezentancie Czech? Z pewnością zobaczymy zawodnika, który postawi ogromny opór Tomaszowi Drwalowi. Kincla jest bardzo trudno skończyć przed czasem, co wielokrotnie pokazywał w klatce – Vemola wygrał z nim decyzją sędziów, a świetny Duraev poddał w 2015 roku trójkątem na 10 sekund przed końcem walki.

Trudno byłoby zgadnąć, jaką taktykę przygotuje Kincl na Drwala. „Gorilla” jest znany ze swoich umiejętności bokserskich i w tym aspekcie spodziewałbym się próby zaskoczenia Polaka, jeśli Czech byłby pewien swojej szybkości. Siłowo również ciężko przewidzieć, kto będzie miał przewagę, aby starcie poprowadzić w stronę klinczu czy parteru. Jedynym scenariuszem wydaje się tu być próba bazowania głównie na kopnięciach i dodawania do tego kombinacji, nie dając się wciągnąć Drwalowi w jego bokserską grę. Będę zdziwiony, jeśli Kincl, biorąc wzór z walki z Materlą, szukałby parteru i zapasów, co zostało wtedy widocznie obnażone. Starcie po raz kolejny na tej gali może okazać się bardziej wyrównane, niż wskazują na to kursy.

Podsumowanie

Trudno przewidzieć, z jaką taktyką wyjdą obaj zawodnicy do klatki. Można spodziewać się tu przede wszystkim bokserskich wymian, w których Kincl bazować będzie na szybkości, a Drwal na doświadczeniu i pięściarskim zamiłowaniu. Niewykluczone, że zawodnik z Czech spróbuje poszukać swojej szansy w walce w sprowadzeniach do parteru, bazując na przewadze Michała Materli w starciu z „Gorillą” w tej płaszczyźnie i brakach Drwala, które zostały wtedy uwidocznione. Starcie zapowiada się niezwykle ciekawie, zarówno pod kątem sobotniego pojedynku, jak i przyszłości wagi średniej w organizacji KSW.

Kursy TOTALBet

Zwycięzca
Tomasz Drwal – 2.80
Patrik Kincl – 1.38

Walka potrwa pełen dystans
Tak – 2.55
Nie – 1.45

Tomasz Drwal wygra przez decyzję
Tak – 6.25

Patrik Kincl wygra przez poddanie
Tak – 7.00

Liczba rund (2.5)
Poniżej 2.5 – 1.65
Powyżej 2.5 – 2.10

Cezary Kęsik (MMA 12-0-0) vs Abusupiyan Magomedov (MMA 23-4-1)

Cezary Kęsik

  • Pojedynki zakończone przed czasem: 11/12 (92%)
  • Najczęściej wygrywał przez KO/TKO: 9/12 (75%)
  • Najczęściej przegrywał przez: brak przegranych
  • Stoczone walki przez ostatni rok: 2
  • Stoczone walki przez ostatnie 3 lata: 5

Zdecydowanie najpoważniejszy test w karierze Polaka. Po raz pierwszy wyjdzie on do tak doświadczonego rywala. Ta walka pokaże więc również, jak miarodajna jest aktualna seria zwycięstw Kęsika, która robi wrażenie. „Lubelski Czołg” to kolejny zawodnik podczas tej gali, który nie lubi zostawiać decyzji w rękach sędziów. W połączeniu z rywalem i jego podejściem do walk, należy spodziewać się tu skończenia przed czasem. Jednak czy Kęsik zdoła podtrzymać świetną serię wygranych czy jednak liczba „13” okaże się dla niego pechowa? Trudno oceniać umiejętności Polaka na tym etapie kariery, gdyż jego najbardziej wymagającym rywalem do tej pory był Aleksandar Ilic. TOTALBet wskazuje ten pojedynek jako jeden z najbardziej wyrównanych na gali. Kęsik wyjdzie w roli nieznacznego underdoga, jednak w tej walce lepiej skupić się na ewentualnym skończeniu przed czasem, niż wytypowaniu zwycięzcy, o co z pewnością będzie trudno.

Abusupiyan Magomedov

  • Pojedynki zakończone przed czasem: 21/27 (78%)
  • Najczęściej wygrywał przez KO/TKO: 13/23 (57%)
  • Najczęściej przegrywał przez poddanie: 2/4 (50%)
  • Stoczone walki przez ostatni rok: 0
  • Stoczone walki przez ostatnie 3 lata: 6

„Abus” w sobotę zadebiutuje w organizacji KSW. Tak doświadczony zawodnik będzie miał szansę już po pierwszej walce dostać się do ścisłej czołówki kategorii średniej. Ogromne doświadczenie z pewnością będzie po stronie Magomedova, który w swojej karierze mierzył się z naprawdę mocnymi zawodnikami, dochodząc między innymi do finału turnieju organizacji PFL. Tam został znokautowany w 33 sekundy, co daje możliwość szukania wygranej przez Kęsika właśnie w tej płaszczyźnie – w tym starciu wystarczył tak naprawdę jeden cios Taylora i jeden błąd Magomedova, aby było po starciu. W pozostałych starciach pokazywał jednak, że jest niezwykle niebezpieczny zarówno w parterze, jak i stójce, a dodatkowo bardzo trudno jest go skończyć. W ostatnich tygodniach, co da się zauważyć na profilach społecznościowych zawodnika, skupił się on na technikach stójkowych. Może więc w tej płaszczyźnie będzie starał się skończył rywala? Magomedov doskonale wie, jak swoje pojedynki kończy „Lubelski Czołg” i z pewnością widział walki, w których rywale nie byli w stanie wyjść spod Kęsika, przegrywając po chwili starcie.

Podsumowanie

Przed Kęsikiem najtrudniejsze wyzwanie w jego karierze. W starciu z Magomedovem trzeba być gotowym i uważnym dosłownie na wszystko, gdyż jest to zawodnik kompletny. „Abus” z pewnością będzie przygotowany na próby klinczu i zejścia do parteru przez Polaka, dlatego też „Lubelski Czołg” powinien starać się trafić rywala podobnie, jak zrobił to Louis Taylor w finale turnieju PFL. Jeśli w tej płaszczyźnie 30-latek postawi jednak zbyt duży opór, to jedynym wyjściem Kęsika jest szukanie parteru i próba zdominowania przeciwnika w tej płaszczyźnie, polując na podobne skończenie, jakie miało miejsce w jego dotychczasowych starciach. Urodzony w Rosji zawodnik z pewnością będzie chciał przetestować Polaka w każdej płaszczyźnie, w której się znajdą, co również da nam wiele odpowiedzi dotyczących samego Cezarego Kęsika i jego przyszłości w klatce.

Kursy TOTALBet

Zwycięzca
Cezary Kęsik – 2.00
Abusupiyan Magomedov – 1.70

Walka potrwa pełen dystans
Tak – 2.23
Nie – 1.58

Cezary Kęsik wygra przez KO/TKO
Tak – 3.75

Abusupiyan Magomedov wygra przez poddanie
Tak – 7.00

Liczba rund (2.5)
Poniżej 2.5 – 1.72
Powyżej 2.5 – 1.98

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.