Roman Szymański zwyciężył na gali KSW 53! Polak kontynuował serię skończeń przed czasem podczas dzisiejszego wydarzenia, rozbijając Filipa Pejicia ciosami w parterze w trzeciej rundzie pojedynku.

Szymański i Pejić w pierwszej fazie pojedynku nie forsowali tempa i nie podejmowali zbytniego ryzyka. Z obu stron padały pojedyncze próby ciosów, aż w końcu Szymański ruszył po nogi i przeniósł walkę do parteru. Chorwatowi udało się szybko wrócić na nogi, ale został dociśnięty przez Romana do siatki. Sędzia odjął punkt Filipowi za łapanie się siatki, a akcja wróciła na środek klatki. W stójce obaj zawodnicy nadal nie prowadzili otwartej potyczki, każdy czekał na odpowiedni moment na atak. Pejić w końcu naruszył Szymańskiego swoimi uderzeniami! Szymański został zepchnięty do głębokiej defensywy i musiał bronić się przed kolejnymi ciosami pod siatką. Przed końcem rundy Polakowi udało się jeszcze na moment obalić rywala, ale Pejić wstał i kontynuował napór.

Drugą rundę dobrze rozpoczął Szymański, ale jego próba obalenia nie skończyła się powodzeniem. Pejić trafił serią łokci i kolanem, czym udało mu się powstrzymać ofensywę zapaśniczą Polaka. Zawodnicy wrócili do stójki, Roman cały czas wywierał presję. Walka rozkręcała się z minuty na minutę i oglądaliśmy coraz więcej uderzeń z obu stron. Szymański wylądował na ziemi w trakcie jednej z wymian, ale szybko powrócił do stójki. Polak złapał klincz pod siatką, jednak walka w zwarciu nie potrwała długo. W ostatniej minucie drugiej rundy Filip i Roman prowadzili otwarty pojedynek w stójce.

Roman Szymański od razu po starcie ostatniej odsłony przeniósł walkę do parteru. Polak kontrolował przeciwnika z półgardy. Niedługo później Roman przeszedł do dosiadu, a następnie wpiął się Chorwatowi za plecy. Szymański rozbijał Pejicia z tej dominującej pozycji. Filip próbował wstać, ale Szymański cały czas był wpięty za plecami. W końcu Filipowi udało się zrzucić z siebie Romana i zająć pozycję z góry w parterze. Teraz to Pejić atakował ground and pound przez ponad minutę. Szymański świetnie przetoczył Filipa i zajął krucyfiks. Polak przejął inicjatywę i zaatakował serią kilkudziesięciu krótkich uderzeń na głowę bezbronnego Pejicia. Chorwat nie był w stanie uciec z pozycji i sędzia ringowy przerwał walkę na 23 sekundy przed końcową syreną.

70,3 kg: Roman Szymański pok. Filipa Pejicia przez TKO, runda 3, 4:37

Pełne wyniki gali KSW 53

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.