Krzysztof Jotko za pomocą portalu społecznościowego Facebook odpowiedział na ostatnie słowa Mirosława Oknińskiego. Trener Akademii Sportów Walki Wilanów przyznał, że jego współpraca z Jotką była bardzo owocna i pod jego wodzą Polak wygrywał walki w największej organizacji UFC na świecie, a także otrzymał darmowe treningi, kiedy przyszedł z ulicy. Co więcej, Okniński w wywiadzie dla FightSport poruszył temat posiadania niedozwolonych środków przez Krzysztofa w wieku 20 lat, następnie zawodnik rzekomo, aby nie mieć problemów z prawem, pomógł policji w ujęciu sprzedawcy narkotyków.
Moi drodzy,
Pewne sprawy należy raz na zawsze wyjaśnić. W ostatnich dniach moja reputacja została poddana próbie ze względu na oszczerstwa byłego trenera, z którym zerwałem współpracę ze względu na powody osobiste.
Mimo, że nasze drogi rozeszły się już dawno temu, trener postanowił wyciągać niefortunne zdarzenia, które miały miejsce 10 lat temu. Jako 20-latek popełniłem duży błąd w swoim życiu. Przeprosiłem i zapłaciłem za to.
Uczę się na błędach. Pracowałem naprawdę ciężko żeby dać dobre życie swojej rodzinie i stworzyć sobie reputację renomowanego sportowca. Na arenie sportowej zawsze dumnie reprezentowałem nasz kraj, tak byście mogli być ze mnie dumni. Ale nie tylko Wy, bo najważniejsze jest to, żeby na koniec dnia móc spojrzeć sobie w lustro i powiedzieć – tak, jestem dobrym człowiekiem.
Ostatnie ataki są tylko próbą grania na mojej psychice, żeby odciągnąć moje myśli od kwietniowej walki. Przegrani zawsze starają się przeszkadzać zwycięzcom. Moim zobowiązaniem jest zwycięstwo. Dla mnie, rodziny i fanów. Będę nadal ciężko trenował żeby dawać dobre walki i godnie reprezentować barwy białe i czerwone.
Dziękuję Wam za wsparcie,
Krzysiek Jotko.
🇵🇱Moi drodzy,Pewne sprawy należy raz na zawsze wyjaśnić. W ostatnich dniach moja reputacja została poddana próbie ze…
Publiée par sur