Khamzat Chimaev może znalazł rywala na kolejną walkę w UFC. Dana White w ostatnim wywiadzie przyznał, że bardzo ciężko obecnie znaleźć mu przeciwnika dla „Borza”. Jest jednak jeden chętny – prezydent UFC wyznał, że na pojedynek z Chimaevem chętny jest Neil Magny. Obaj panowie w mediach społecznościowych prawdopodobnie dogadali się co do starcia w oktagonie UFC.
Magny: Zawodnicy z rankingu nie chcą bić się z innymi zawodnikami z rankingu, a goście spoza rankingu chcą bić się z zawodnikami z najlepszej piątki. Szalone czasy.
Chimaev: Jestem tutaj mój przyjacielu. Też jestem zmęczony tym pier*oleniem przez internetowych wojownikach. Zróbmy to 19 grudnia. Koniec wymówek, zatańczmy!
Chimaev (9-0 MMA) pod szyldem amerykańskiej organizacji w niezwykle dominujący sposób wygrał trzy walki w 66 dni. Ostatni raz w oktagonie był widziany we wrześniu bieżącego roku, kiedy to znokautował Geralda Meerschaerta w zaledwie 17 sekund. Po ostatniej wygranej wyzywał na pojedynek mistrzów dywizji do 77 i 84 kilogramów, Nate’a Diaza czy „Wonderboy” Thompsona.
Magny (23-7 MMA) w ostatnich 5 walkach ma bilans 4-1. Po wygranych z Carlosem Conditem i Craigiem Whitem przegrał przez KO z Santiago Ponzinibbio. Po porażce z Argentyńczykiem, zawodnik wygrał trzy kolejne walki z Li Jingliang, Anthony Rocco Martinem i Robbiem Lawlerem. Z „Ruthlessem” mierzył się na sierpniowej gali UFC.