Kevin Lee po wygranej z Gregorem Gillespie w świetnym stylu na UFC 244 ma już na oku kolejnego rywala. „Mo Town Phenom” znokautował Gillespiego w pierwszej rundzie wysokim kopnięciem. Teraz chciałby zmierzyć się z przyjacielem oraz sparingpartnerem Khabiba Nurmagomedova, Islamem Makachaevem.
Kevin Lee told me backstage his first choice for a next opponent is still Islam Makhachev, confirming, once again, Kevin Lee does not shy away from tough fights.
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN)
Makachaev od razu odpowiedział Lee akceptując jego wyzwanie:
Gratulacje Kevin, wróciłeś na zwycięską drogę. Zróbmy to w styczniu.
Congrats you back on the winning track. Let’s do it January 👊🏼
— Makhachev Islam (@MAKHACHEVMMA)
Lee (18-5 MMA) wrócił na UFC 244 po dwóch przegranych z rzędu, kolejno z Alem Iaquintą i Rafaelem dos Anjosem. W UFC występuje od lutego 2014 roku. W swojej karierze mierzył się z m.in. Tonym Fergusonem czy Edsonem Barbozą.
Makachaev (18-1 MMA) wygrał 6 ostatnich walk z rzędu. W ostatnim pojedynku pokonał utytułowanego grapplera, Daviego Ramosa, przez decyzję sędziowską na UFC 242 w Abu Dhabi. Islam do walk przygotowuje się z m.in. Khabibem Nurmagomedovem.