Pierwsza przegrana w zawodowej karierze z pewnością mocno utkwiła w głowie Kamila Oniszczuka (MMA 7-1-0). 23-latek nie ukrywa, że na gali ACA 109 pokazał się ze słabej strony.
„Zawiodłem samego siebie. Zdechłem kondycyjnie. Zdechłem kondycyjnie, ale się nie poddałem. Jest jak jest.”
„Mam o wiele, wiele większe umiejętności niż to gówno, które zaprezentowałem… Przeanalizuję to i będę musiał powstać jak feniks z popiołu”
W dotychczasowej karierze zawodnik poznańskiego Ankosu pokonywał kolejno Bartosz Siwka, Dominika Szalczyka, Pawła Szaję, Pawła Karwowskiego, Maksima Potapova, Saida-Magomeda Abdulkadyrova oraz Guilherme Cadenę. Na ostatniej gali ACA Oniszczuk jednogłośną decyzją sędziów przegrał z Mindaugasem Verzbickasem.
Mam o wiele, wiele większe umiejętności niż to gówno które zaprezentowałem….
Przeanalizuje to i będę musiał powstać jak feniks z popiołu 💥
— Kamil Oniszczuk (@thechamp_ko)