Jussier Formiga nie jest już zawodnikiem UFC. Brazylijczyk, który specjalizuje się w grapplingu, potwierdził w rozmowie z MMA Fighting, że został zwolniony z największej organizacji MMA na świecie.

Mój menadżer powiedział im, że jestem już na ostatniej prostej mojej rehabilitacji, ale nie jestem jeszcze w 100% gotowy na walkę, a oni odpowiedzieli „OK”. Później skontaktowali się z nim i powiedzieli, że zwalniają 75 zawodników i ja jestem w tej grupie. Co mam zrobić? Jeśli zdecydowali, że mnie zwalniają to nie mogę nic z tym zrobić.

Nie zamierzam marudzić, być niewdzięcznym wobec UFC. Oni byli dla mnie naprawdę świetni, ale tak naprawdę nigdy nie czułem się tutaj wartościowy. To była jednak wielka okazja w moim życiu, dobry czas. Wszystko w życiu ma swój początek oraz koniec.

Myślę, że było wiele okazji, abym zawalczył o tytuł mistrzowski. Walczyłem z zawodnikami, którzy bili się o pas mistrzowski, niektórych pokonałem, ale ja sam nie biłem się o tytuł. To nieco dziwne gdy się o tym pomyśli. Za pierwszym razem wygrałem trzy walki z rzędu i powiedzieli mi, że potrzebuję jeszcze jednej wygranej żeby bić się o pas mistrzowski. Wtedy przegrałem z Henrym Cejudo przez niejednogłośną decyzję sędziowską.

Formiga (23-8 MMA) przegrał trzy swoje ostatnie pojedynki w oktagonie UFC. W organizacji występował od października 2012 roku. W tym czasie bił się z m.in. Deivesonem Figueiredo, Josephem Benavidezem, Sergio Pettisem czy wcześniej wspomnianym „Triple C”. 10 z 23 wygranych w karierze Brazylijczyk zdobywał poddając swoich rywali.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.