Po wygranej Jorge Masvidala na UFC 244 z Natem Diazem, sporo mówiło się o walce „Gamebreda” z aktualnym mistrzem dywizji półśredniej, Kamaru Usmanem. Pojedynek obu panów miał odbyć się prawdopodobnie w lipcu tego roku podczas „International Fight Week”. Pojawiały się także informacje na temat potencjalnej walki obu panów na UFC 249, z krótkim wyprzedzeniem. Masvidal w wywiadzie dla BT Sport wypowiedział się na temat negocjacji z UFC tego pojedynku.
Była umowa na stole, ale ostatecznie, patrząc na szczegóły, to budżet nie był w tym miejscu w jakim powinien, o jaki pytaliśmy. Podałem im cenę, ale oni nie chcieli zapłacić. Nie wiem czy ten drugi gość chciał walczyć czy nie, ale moje warunki nie zostały spełnione. Analizując tą walkę pod względem ryzyka i nagrody, chciałem dostać odpowiednią wypłatę, ale ostatecznie liczby się nie zgadzały.
Masvidal jest jednak pewien, że walka odbędzie się w latem tego roku.
Nie byliśmy jednak tak daleko od dogadania się, na pewno możemy to zrobić w przyszłości. Myślę, że lipiec to dobry termin. Chcę walki wieczoru, chcę żeby cały świat to zobaczył.
To nudny gość. Patrząc na to zestawienie ze strategicznego punktu widzenia, on ani nie chce walczyć w stójce, ani nie chce bić się w pełni w parterze. Jedyne czego możemy być pewni to to, że przetrzymuje po prostu rywali. Jest pier*oloną maszyną do przetrzymywania. Pierwszą walką, w której tego nie robił było starcie z ostatnim gościem (Covington) i widzieliśmy walkę kickboxerską. Świat w końcu mógł go pochwalić, bo nie była to jego zwyczajna, nudna walka i zadawał nawet ciosy.
Wiemy jednak, że nie będzie tak walczył ze mną. Będzie udawał, że chce bić się w stójce, ale zaraz pójdzie po obalenie i szybko się dowie, że nie dam się mu trzymać w parterze. Na pewno nie dam mu się zdominować grapplersko. Stawiam na to swoje życie i pieniądze. Jestem przekonany, że jestem od niego lepszym zawodnikiem i udowodnię to w lipcu.
Usman (16-1 MMA) w ostatniej walce obronił tytuł mistrzowski kategorii półśredniej na UFC 245 w pojedynku z Colbym Covingtonem. „Nigeryjski Koszmar” zdobył pas mistrza w pojedynku z Tyronem Woodleyem na UFC 235. Do walk zawodnik przygotowuje się pod okiem Henriego Hoofta.
Masvidal (35-13 MMA) miał niezwykle udany 2019 rok. Jorge nokautował kolejno Darrena Tilla, Bena Askrena i Nate’a Diaza. W ostatnim pojedynku zdobył unikalny pas „BMF”. „Gamebred” w starciu z Askrenem pobił rekord – w 5 sekund odprawił latającym kolanem „Funky’ego”, co było najszybszym nokautem w historii UFC. Zawodnik reprezentuje ATT – ten sam klub co poprzedni rywal Usmana, Colby Covington.