“Jones to dobry zawodnik, jednak…” – Volkov o dokonaniach “Bonesa” i Aspinalla

Alexander Volkov, zawodnik kategorii ciężkiej UFC, bardziej docenia dokonania Toma Aspinalla, niż Jona Jonesa. Jego zdaniem “Bones” nie zanotował zbyt wielu znaczących zwycięstw w wadze do 120 kilogramów.

Jako następnego przeciwnika dla Jonesa wskazuje się Aspinalla, który jest tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej. Amerykanin w ostatnim starciu znokautował Stipe Miocicia w trzeciej rundzie walki wieczoru listopadowej gali UFC 309 i zanotował pierwszą obronę pasa. “Bones” niezbyt garnie się do walki z Aspinallem, który w teorii powinien być jego następnym rywalem.

Na temat całej tej sytuacji wypowiedział się inny zawodnik kategorii ciężkiej UFC, Alexander Volkov, podczas dnia medialnego przed UFC 310. Rosjanin już w tę sobotę, 7 grudnia, zmierzy się z Cirylem Gane na gali w Las Vegas. Volkov uważa, że Aspinall bardziej zasłużył na miano mistrza. 36-latek zarzuca “Bonesowi” brak znaczących zwycięstw w dywizji ciężkiej.

W mojej opinii, Tom Aspinall bardziej zasługuje na miano mistrza w chwili obecnej. Jon Jones to dobry zawodnik, zdolny do pokonania Aspinalla, jednak walczył tylko ze Stipe Miociciem, który nie walczył przez lata.

Aspinall (MMA 15-3) w ostatniej walce obronił tymczasowy pas kategorii ciężkiej na gali UFC 304 w lipcu. 31-latek znokautował Curtisa Blaydesa w minutę. Wcześniej znokautował w 69 sekund Sergeia Pavlovicha. Brytyjczyk wygrywał w pierwszym rundach trzy ostatnie starcia. Jedyną porażkę w UFC poniósł przez kontuzję w pierwszej walce z Blaydesem. Wszystkie wygrane w zawodowej karierze zdobywał przed czasem.

Jones (MMA 28-1, 1 NC) przed walką z Miociciem zdobył pas kategorii ciężkiej amerykańskiego hegemona. Amerykanin poddał Ciryla Gane w pierwszej rundzie głównego starcia gali UFC 285 w marcu 2023. Pojedynek z Francuzem był dla „Bonesa” powrotem do oktagonu po ponad trzyletniej przerwie. Wcześniej Jones dominował wagę półciężką UFC, której pas obronił jedenastokrotnie. Amerykanin pokonywał takie nazwiska jak m.in. Daniel Cormier, Alexander Gustafsson, Glover Teixeira czy Mauricio Rua.