Johnny Walker przegrał z Coreyem Andersonem w druzgocącym stylu na UFC 244. Przebojowy Brazylijczyk został znokautowany w pierwszej rundzie pojedynku. Przed walką mówiło się, że to właśnie Walker może być kolejnym pretendentem do walki z Jonem Jonesem. Johnny wypowiedział się o przegranej w wywiadzie dla MMA Fighting.

Wiem co zrobiłem źle. Za dużo się zastanawiałem. Powinienem być bardziej agresywny, ale nie byłem. Za dużo osób gadało mi o jego obaleniach więc czekałem na jego próby i nie zrobiłem tego co powinienem. Miałem złą strategię. Powinienem słuchać siebie, a słuchałem wszystkich innych. Mój błąd. Żałuję tego.

Powinienem pójść po nokaut, tak jak zawsze to robię, ale zmieniłem swoją strategię i wszystko poszło nie tak. To już jednak nieważne – jestem gotowy na kolejną walkę.

Nie obchodzi mnie krytyka. Nic mnie nie dotknie. Wręcz przeciwnie. Im więcej gadają, tym lepiej dla mnie, mam większy rozgłos więc róbcie to dalej. Mój plan pozostaje ten sam: pokonam dwóch gości i wrócę tam gdzie byłem. Potem zmierzę się z Jonem Jonesem.

Chcę wrócić jak najszybciej się da. Może w grudniu, w styczniu, w lutym. Jestem gotowy. Nie jestem kontuzjowany. Właśnie wróciłem do treningów, już szykuję się na kolejnego rywala.

Zapytany o potencjalnego przeciwnika, Walker stwierdził, że chciałby walki z wygranym pojedynku Paula Craiga z Shogunem Ruą. Johnny będzie gościem specjalnym gali UFC w Sao Paulo, 16 listopada w Brazylii.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.