Będący na fali pięciu wygranych z rzędu Oskar Szczepaniak już w marcu wejdzie ponownie do klatki KSW. Zmierzy się z bardziej doświadczonym Tymoteuszem Łopaczykiem.

Oskar Szczepaniak walczył ostatni raz w czerwcu zeszłego roku. Zmierzył się z Adrianem Zielińskim i wygrał na pełnym dystansie. Teraz wejdzie do klatki z Tymoteuszem Łopaczykiem i przed walką w rozmowie dla KSW zapowiada:

Tymoteusz, to bardzo mocny zawodnik, ale wiem, że daję z siebie w stu procentach wszystko, co mogę zrobić. Nie wiem, co wyjdzie w walce. Zobaczymy. Jestem bardzo ciekaw tego pojedynku, bo wiem, na ile mnie stać i na ile stać jego.

Szczepaniak dodał też, że:

Chcę być najlepszą wersją siebie. Jestem niesamowicie zadowolony, że jestem na takiej drodze. Sam jestem ciekaw, gdzie ona mnie zaprowadzi.

Do walki Szczepaniaka z Łopaczykiem dojdzie już 8 marca podczas gali XTB KSW 104 w Gorzowie Wielkopolskim.

Szczepaniak w okrągłej klatce zadebiutował podczas KSW 67, ale musiał wówczas uznać wyższość Yanna Liasse. Po tym starciu 25-latek zawalczył na gali organizacji SBS i wygrał już w pierwszej rundzie przez nokaut. Po powrocie do KSW pokonał Raimondasa Krilavičiusa, a następnie w świetnym stylu znokautował Adriana Gralaka i Michała Gniadego. W ostatniej walce zmierzył się z doświadczonym Adrianem Zielińskim i ponownie zwyciężył.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

...wczytuję komentarze...

Avatar of axis
axis

Shark Fights
Heavyweight

1,366 komentarzy 2,899 polubień

Póki co to traci czas, walcząc z zawodnikami na podobnym poziomie. Mimo bycia na fali 5 zwycięstw nawet nie jest w rankingu.

Odpowiedz polub