W lipcu 2020 roku zmarł ojciec mistrza UFC w wadze lekkiej — Abdulmanap Nurmagomedov. Krótko po stracie ojca, syn rozpoczął przygotowania do kolejnej walki w obronie pasa z Justinem Gaethje. W tym celu trener American Top Team — Javier Mendez postanowił wylecieć do Rosji i przygotować swojego zawodnika w tej trudnej sytuacji od początku do końca. Szkoleniowiec w wywiadzie dla Submission Radio podzielił się informacjami z obozu Nurmagomedova.
Khabib mentalnie jest naprawdę bardzo silny. Nie rozmawiałem z nim na temat ojca, przyleciałem i robimy to, co do nas należy. Przez cały obóz nie zamieniliśmy nawet słowa o jego rodzinie. Powtarzam mu, że musimy kontynuować plan jego ojca. Ten człowiek zbudował wielkiego zawodnika, a my po prostu musimy szlifować jego formę, nic więcej nie trzeba robić. Co prawda po mojej stronie leży cała jego stójka i wymiany bokserskie, ale najlepiej sprawdza się plan jego taty.
Podczas naszych treningów nie wspominaliśmy także o końcu kariery. Ja jestem nadal i pomogę mu w każdej sytuacji, jeżeli będzie chciał kontynuować karierę, to mu pomożemy.
Jego kolejnym rywalem może być St-Pierre, ale coś mówi się o Conorze. McGregor to po prostu najlepszy bokser w całej wadze lekkiej. Dla mnie gorszym problemem jest z pewnością Justin Gaethje, bo nie jest jednopłaszczyznowy. Gość ma sporo siły, podłoże zapaśnicze i niezłą kondycję. Z nim po prostu trzeba się bić, nie można się cofać.
Uważam, że Gaethje to najtrudniejszy rywal do sprowadzenia w całej dywizji lekkiej. Naprawdę dobrze miesza stójkę i zapasy, jest wszechstronny.
31-letni Gaethje przeszedł jak burza przez ranking wagi lekkiej po wygraniu czterech walk z rzędu. W ostatniej walce w piątej rundzie rozbił ciosami faworyzowanego Tony’ego Fergusona, zdobywając tymczasowy pas UFC w wadze lekkiej. Wcześniej Amerykanin w pierwszych rundach kończył Donalda Cerrone, Edsona Barbozę i Jamesa Vicka. Jedyne przegrane w karierze „The Highlight” poniósł w starciach z Eddiem Alvarezem i Dustinem Poirierem.